To mój 4 epizod.. depresja poporodowa. Tak nazwał to lekarz. Nie zgadzam się z diagnozą.
Sprawa wygląda tak , że Zyje w moich myślach.. caly dzien mam miliony mysli. Gadam sama do siebie. W ciągu minuty mam tyle mysli w głowie , ze nie umiem tego zatrzymać. To trwa cały dzień . Nie moge sie na niczym skupić . Robiąc cokolwiek cały czas jestem w swojej głowie i gadam. Ktos cos do mnie mowi a ja odpowiadam w myślach. To jest cos strasznego. Nie moge jesc spac po prostu jakbym nie byla soba. Jak uwięziona we własnym ciele. Jakbym zyla w swojej glowie. Nie umiem nikomu tego wytłumaczyć. Bylam w szpitalu bo szukałam pomocy ale dostawałam relanium po ktorym i tak nie moglam spac bo caly czas gadam. Nie wiem gdzie szukać pomocy. Psychiatra stwierdził ze to depresja i przepisał leki i finał. Czuje się wrakiem. Wszystko co Ci napisałam powtorzylam w głowie tyle razy ze to cos okropnego.
Poszłam do innego lekarza mówiąc to samo, że gdy nie mam tej gadaniny w głowie to jest wszystko w porządku. A gdy sie zaczyna to żyć mi się nie chce. Otwieram oczy i znów czuje ze nie jestem sobą to po prostu nam ochotę zniknąć. Biorę kolejne leki które nie pomagają ani trochę . Jest nawet gorzej.. czuje się jak chora psychicznie. Jakby cos stalo mi sie z mysleniem. Pelno obrazow w głowie jakbyscie próbowali sobie przypomnieć swoj sen.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ciężka depresja
-
Caramoglie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 111
- Rejestracja: 26 października 2024, o 17:38
Może to być depresja z objawami derealizacji/depersonalizacji. Taki natłok myśli jest w obu przypadkach częstym objawem po prostu.
Masz w pobliżu jakieś centrum zdrowia psychicznego? Może bardziej kompleksowa diagnoza by się przydała gdzie psycholog i psychiatra współpracują i diagnoza jest dopiero po kilku spotkaniach?
Masz w pobliżu jakieś centrum zdrowia psychicznego? Może bardziej kompleksowa diagnoza by się przydała gdzie psycholog i psychiatra współpracują i diagnoza jest dopiero po kilku spotkaniach?
-
Lossy1986
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 11 lipca 2017, o 20:59
Bardzo ci współczuję i łączę się w bólu. Każdy ma inne objawy, natomiast u mnie w takich cięższych okresach jest tak, że wszystko mnie nadmiernie męczy. Codziennie muszę spać, chociaż jako tako śpiąca nie jestem, tylko to jest chroniczne przemęczenie. Wstaje rano i już jestem przemęczona, czekam wtedy tylko na wieczór żeby pójść spać. mam też wtedy takie myśli, że ciągle mam coś do zrobienia i że ,a dużo rzeczy mam na głowie. Przytłacza mnie nawet wymyślenie prostego obiadu, prasowanie, mycie zębów, włosów itp... teraz akurat jest ok, ale jestem na lekach. Przynajmniej mam jakąś przyjemność z życia 
Natomiast rozumiem jak możesz się czuć, nie da się z tym nic zrobić bo to jest cięższe niż Nasze rozsądne myślenie i mówienie sobie, że kurcze wiem, że coś jest nie tak a ja nie mogę z tym nic zrobić.
Jeśli chodzi o diagnozę to może to być depresja, która się tak objawia. Ja też mam spory natłok myśli w epizodach, wszystko się wydaje zbyt skomplikowane.
Może to też być inne schorzenie, albo jesteś odporna na leki. Chyba spróbowałabym w trybie pilnym terapii indywidualnej, chociaż kilka spotkań żeby psychoterapeuta mógł postawić jakaś diagnozę, a uwierz mi, że dobry terapeuta sobie poradzi. Nie czekalabym jeśli stać Cię na kilka sesji terapii indywidualnej.
Trzymam kciuki
Natomiast rozumiem jak możesz się czuć, nie da się z tym nic zrobić bo to jest cięższe niż Nasze rozsądne myślenie i mówienie sobie, że kurcze wiem, że coś jest nie tak a ja nie mogę z tym nic zrobić.
Jeśli chodzi o diagnozę to może to być depresja, która się tak objawia. Ja też mam spory natłok myśli w epizodach, wszystko się wydaje zbyt skomplikowane.
Może to też być inne schorzenie, albo jesteś odporna na leki. Chyba spróbowałabym w trybie pilnym terapii indywidualnej, chociaż kilka spotkań żeby psychoterapeuta mógł postawić jakaś diagnozę, a uwierz mi, że dobry terapeuta sobie poradzi. Nie czekalabym jeśli stać Cię na kilka sesji terapii indywidualnej.
Trzymam kciuki
-
PioterNykt
- Nowy Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 października 2025, o 17:20
Email nie poszedł do ciebie napisz na mojego
-
PioterNykt
- Nowy Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 października 2025, o 17:20
Email nie poszedł do ciebie napisz na mojego
