Brawo Marianna pięknie to ujęłaś, biorę te naukę dla siebie w całościmarianna pisze:wokal ja to nawet za mąż wyszłam, taka byłam pewna że to miłość do końca życia.
No cóż... i mój były mąż i Twoja dziewczyna są tylko ludźmi, mają prawo popełniać swoje błędy, nawet odejść
ale to w żaden sposób nie odbieram nam naszej wartości.
I nie znaczy że mamy się połozyć w trumnie i czekać na zejście;)
Własnie nie, zycie idzie dalej, na świecie jest wielu wartościowych ludzi i łamanie sobie życia zachowaniem
jednej osoby jest po prostu nielogiczne i chore.
Z mojego doświadcznia myslę że warto się nauczyć że szczescie mamy w sobie, sami, a zwiazek może być tylko dopełnieniem, ktoś może być naszym
partnerem, przyjacielem a nie kołem ratunkowym na samotność i lęki.
Też zauwazyłam taką tendencje że ludzie ktorzy bardzo chcą z kims być, z desperacją szukaja miłości
wpadają w bardzo trudne toksyczne związki na wiele lat i potem i tak musza się nauczyć że sam związek szczescia nie daje
i...odnaleźć siebie:)
Dopiero jak człowiek się czuje szczesliwy ot tak, sam z siebie może dać szczeście komuś innemu i wyraźnie widzi
kiedy się ewentualnie wycofać jesli jest raniony, nieszanowany.
I nie tkwi w takim związku bo nie czuje lęku przed byciem samemu.

-- 2 sierpnia 2016, o 16:18 --
Halina, teraz to już będzie strzał w 10Halina pisze:
Dokladnie
Jestem zywym przykladem szukania milosci za wszelka cene w wieku 22-31 (mam 38), nie majac poczucia wlasnej wartosci ostatecznie sporego, trafialam na ludzi, ktorzy korzystali z mojej slabosci, mimo, ze staralam sie im tego nie pokazywac
Z jednym gosciem, starszym o 25 lat, bylam w zwiazku "zobacze cie, jak bede chcial, na razie musimy od siebie odpoczac" ....
Drugi zwiazek na sile ''gostek nie w moim guscie, ale musze z kims byc"
trzeci zwiazek "gostek bez jaj, o nie nie dla mnie"
czwarty : gostek mnie zdradzal na trzy fronty jednoczesnie
acha piaty: byl "dwubiegunowy" i jak ktoregos dnia weszlam do domu z pracy, on sie masturbowal na ziemi przede mna na sile, do utraty tchu, placzac przy tym i krzyczac .............
6,7,8,9 --- szybkie numerki, a nie dlugotrwala relacja, o czym dowiadywalam sie pozniej, po czasie
STOP HAlinka, ej, stop. Poczekaj, dojrzej najpierw, naucz sie byc szczesliwa sama ze soba, a dopiero potem pozwol soeie na znajomosc. No i stalo sie! Fakt, gosciu jest leniwy i nic nie robi w domuale coz ....
