Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Depersonalizacja przy nerwicy lękowej

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
rrroksana
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 10 stycznia 2013, o 13:37

14 stycznia 2013, o 19:16

Witam. Na forum jestem od niedawna. Depersonalizacje mam juz okolo 3 miesiace. Ogólnie cierpie na nerwice lękowa z napadami paniki. Lęki ustąpiły już dawno a zaczęła sie depersonalizacja. Zastanawiam sie tylko dlaczego w ogole ludziom przepisywane sa antydepresanty, ktore w ulotce w skutkach ubocznych maja wlasnie napisane ze powoduja uczucie utraty wlasnej tozsamosci. Przeciez jest wiele innych antydepresantow ktore nie powoduja takiego stanu. Zaluje, ze tak pozno sie zorietowalam. Wiem ze to nie musi byc tylko wina leku( Efevelon sr), ale napewno sie do tego przyczynil takze nie polecam. :D Mam do Was pytanie. A mianowicie jak uwazacie? Czy depersonalizacja przy nerwicy lękowej moze byc silniejsza i trwalsza niz np depersonalizacja czy derealizacja(ktorej nie mam) po marhuanie?? Czy psychoterapia jest najskuteczniejsza na to swinstwo??? Prosze Was o odpowiedz. Mozecie odpisac na e- maila lutomia17@wp.pl :)
Awatar użytkownika
kearav
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 9 października 2012, o 18:52

16 stycznia 2013, o 15:54

Zwykle jest tak że osoby z derealizacją po marihuanie mają też jednocześnie nerwicę lękową także jest to prawie to samo :D
123_mala_mi
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 7 stycznia 2013, o 14:05

16 stycznia 2013, o 19:18

Cóż, nie mam porównania :) ALE ta cholera mija (przynajmniej takie odnoszę wrażenie po tym co dotychczas przeszłam). U mnie zaczęło być lepiej jak przestałam jej się bać. Po chorobie (mooocna infekcja wirusowa) wróciła, ale nauczyłam się już, że czasem się pojawia i po prostu ją akceptuję, choć wkurza mnie niemiłosiernie. I widzę, że już nie ma takiej siły jak za pierwszym razem. Czy terapia pomaga? Zapewne tak :) ja póki co radzę sobie z nią sama, ale nie wykluczam, że terapia będzie dodatkowym wspomagaczem.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

18 stycznia 2013, o 15:39

Nie ma znaczenia czy derealizacja albo depersonalizacja jest po marysce innym kwachu czy jest przy nerwicy. I tu i tu ten sam lęk i te same objawy. Bo przy marysce dd tez jest od lęku tego samego jak przy nerwicy.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
rrroksana
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 10 stycznia 2013, o 13:37

19 stycznia 2013, o 16:13

A jak radzicie sobie w szkole, w pracy ?Jak to u Was wyglada? Za pasem matura, nie wiem czy nie zrezygnowac . Co radzicie? :d Nie wiem czy dam rade w ogole...
Derealizacja
Gość

19 stycznia 2013, o 16:19

Nie rezygnuj z matury ! Ja dałem radę z derealizacją. Też nie chciałem na nią iść i się bałem - ale się zmusiłem i wiem, że gdybym nie poszedł to bardzo bym tego żałował. Matura nie jest trudna - dasz sobie radę.
mariusz87sk
Gość

19 stycznia 2013, o 17:21

rrroksana...najwiekszym bledem bedzie zrezygnowac z matury.Niepozwol zeby jakies go****ne DD odebralo Ci to na co pracowalas kilka lat.DD jest ch**owe ale niemoze przejac kontroli nad nami...Wiem ze sie latwo mowi ale sam jej mam i sie niepoddaje.Niewazne ile razy zaliczymy glebe najwazniejsze jest to ze wstajemy i idziemy dalej...i tylko to sie liczy...
Derealizacja
Gość

19 stycznia 2013, o 17:38

Mariusz dobrze piszę. Weź pod uwagę, że po maturze odczujesz dużą ulgę - będziesz mieć świadomość, że już masz to za sobą i nie będzie tego "widma", że za rok musisz pisać.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

19 stycznia 2013, o 18:34

Nie martw sie juz teraz o mature, do tego jeszcze jest troche czasu. A poza tym nie wolni przy dd czy nerwicy rezygnowac z czegokolwiek ani szkoly ani matury ani pracy. Z dd mozna wszystko robic, choc byc moze gorzej to wyjdzie, byc moze slabiej ale w ten sposob tez wyzdrowiejesz. Tez rezygnowalem na poczatku z paru rzeczy, szkola przestala isc calkiiem bo koncentracji zero, dd i w ogole tragedia. Ale potem na sile na poczatku robilem, to znaczy nie na sile po prostu robilem i nie martwilem sie ze wychodzi slabiej. Dzieki temu ozdrowialem w koncu, dd puscilo lęki tak samo a ja powrocilem do dawnej sprawnosci.
Tobie radze robic tak samo, nawet jesli nie wiesz czy dasz rade to lepiej sprobowac niz sobie darowac. W taki sposob to zqwsze sie bedziesz cofac bo dd bo nerwica bo gorsze samopoczucie itp.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 stycznia 2013, o 14:28

rrroksana pisze:Witam. Na forum jestem od niedawna. Depersonalizacje mam juz okolo 3 miesiace. Ogólnie cierpie na nerwice lękowa z napadami paniki. Lęki ustąpiły już dawno a zaczęła sie depersonalizacja. Zastanawiam sie tylko dlaczego w ogole ludziom przepisywane sa antydepresanty, ktore w ulotce w skutkach ubocznych maja wlasnie napisane ze powoduja uczucie utraty wlasnej tozsamosci. Przeciez jest wiele innych antydepresantow ktore nie powoduja takiego stanu. Zaluje, ze tak pozno sie zorietowalam. Wiem ze to nie musi byc tylko wina leku( Efevelon sr), ale napewno sie do tego przyczynil takze nie polecam. :D Mam do Was pytanie. A mianowicie jak uwazacie? Czy depersonalizacja przy nerwicy lękowej moze byc silniejsza i trwalsza niz np depersonalizacja czy derealizacja(ktorej nie mam) po marhuanie?? Czy psychoterapia jest najskuteczniejsza na to swinstwo??? Prosze Was o odpowiedz. Mozecie odpisac na e- maila lutomia17@wp.pl :)
Depersonalizacja jest objawem/zaburzeniem a w zasadzie odruchem obronnym umysłu na duży lęk. Antydepresanty natomiast bardzo czesto w pierwszych dwóch/trzech tygodniach powodują wzrastanie poczucia lęku, sa to tak zwane początkowe objawy uboczne stosowania tych leków, które mają mijac po pierwszych tygodniach. I w zasadzie jesli te antydepresanty powodują na początku wzrost napięcia i lęku, to dlatego na ulotkach są wypisywane wszystkie objawy jakie lek może powodować w tym i depersonalizację. Dlatego jest ona też wypisana na ulotce.

Natomiast czy gorsza jest depersonalizacja po maryśce czy innym srodku czy przy nerwicy lękowej to myślę, że nie ma to znaczenia w jej sile.
Depersonalizacja ma podstawowe zadanie, odciąć umysł od nadmiaru lęku, przy czym sama ironicznie daje różne nieciekawe objawy powodując wzrost strachu.
A to dlatego, ze objawy depersonalizacyjne wywołane w sytuacji naturalnej, szok, wypadek dawały by porzadany efekt, ale, ze w przypadku lęku jest ona uruchamiana przy lękach w zasadzie irracjonalnych to swojego zadania nie spełnia. To tak samo jak nerwica czylii reakcja walcz bądź uciekaj viewtopic.php?f=6&t=46 w sytuacjach stresowych ratowac może życie, tak w przypadku nadmiaru stresu powoduje zaburzenie lękowe i chore objawy.

I jak dla mnie najskuteczniejsza metodą jest zaakceptowanie depersonalizacji i jej objawów i nie traktowanie ich jako cięzkiej choroby, dobrze jest zacząć z nimi żyć jakby były stanem naturalnym i niczym niezwykłym, innymi słowy olanie objawów dd zawsze spowoduje, że po czasie zacznie ona znikać, pod warunkiem, ze nie zaczniemy w trakcie tego zbytnio wątpić czy to na pewno dd czy to nie schiz, czy nie inna choroba bo wtedy wracamy do punktu wyjścia. DD zniknie jeśli przestaniemy się jej obawiać. I przestaniemy analizować ją jako coś strasznego.
Ale ogólnie oczywiście terapią dobrze jest się przygotowac do takiego zaakceptowania, i terapią zresztą można naprostowac inne swoje problemy i zachowania, bo zwykle stąd wynika, ze w danym okresie zachorowaliśmy na nerwicę. Ale tak samo najlepszym sposobem na nerwice jest porzucenie kontroli objawów i trochę kształtowanie potem swojego charakteru.
W kazdym razie to co jest zalecane to łączenie terapią i lekami. Silniejsze zaburzenia lękowe trzeba leczyć między innymi terapią, choć swój własny wkład w wyleczenie i tak wynosić musi 80 %.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
rrroksana
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 10 stycznia 2013, o 13:37

26 stycznia 2013, o 19:26

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Moze i macier racje z ta matura :). Przeciez to nic takiego. :cm Poruszylam jeszcze jeden temat w tym dziale. Jak mozecie to prosze, spójrzcie :)
ODPOWIEDZ