Sail, to Ci powiem tak szczerze, bo miałem przez 2 dzieni "fogofibie" czy jak to się piszę, bałem się przełykać, stawało mi jedzenie w połowie gardła... Ale powiedziałem, mam wyjebane, nie będę do końca życia jadł pizzę na 1000000000 gryzów... Takie dziwne porównanie, ale To co Ci może pomóc, to fakt, że Człowiek jest tak zbudowany, że jest naprawdę, bardzo, bardzo ciężko się udusić. Moja Mama na przykład, dłowiła się już kilkanaście razy, raz musiałem wzywać pogotowei, bo "poklepanie po plecach nie pomogło" i powiem Ci, że do dzisiaj Żyje i ma się dobrze, a uwierz mi, że moja Mama naprawdę dłowi się prawie raz w miesiącu do czerwoności na twarzy(Ale ona ma prawdziwe problemy z przełykaniem a nie nerwice)... Nie musisz się bać o to, bo jesteś tak dobrze zbudowany, że na 99,9 % z każdej sytuacji się uratujesz sam

Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...