Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Lęki czy raczej coś innego ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 9 lutego 2020, o 16:11
Witam!
Chciałbym się poradzić.
Dużo czytałem w necie o zaburzeniach psychotycznych.
Wcześniej miałem myśli np: że żyje w śnie,ale je odrzucałem.
przeczytałem o urojeniach i teraz mam ciągle myśli może serio wszystko co jest wookoło mnie jest nie realne.
Mam uczucie, że tracę kontrolę nad swoim ciałem,że zwariowałem.
Nie czuję swojego ciała jest dla mnie jakby takie obce,jak patrzę w lustro myślę, że to nie ja.
Z góry dzięki za odpowiedź.
Chciałbym się poradzić.
Dużo czytałem w necie o zaburzeniach psychotycznych.
Wcześniej miałem myśli np: że żyje w śnie,ale je odrzucałem.
przeczytałem o urojeniach i teraz mam ciągle myśli może serio wszystko co jest wookoło mnie jest nie realne.
Mam uczucie, że tracę kontrolę nad swoim ciałem,że zwariowałem.
Nie czuję swojego ciała jest dla mnie jakby takie obce,jak patrzę w lustro myślę, że to nie ja.
Z góry dzięki za odpowiedź.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01
Nie zapytam po co czytałeś bo to oczywiste ale to co opisujesz to po prostu dd i lęki. Poczytaj lepiej forum o tych stanach bo przynajmniej będziesz wiedział co Ci jest jeśli przestaniesz szukać innych wyjaśnień.Michumajster pisze: ↑10 marca 2020, o 17:00Witam!
Chciałbym się poradzić.
Dużo czytałem w necie o zaburzeniach psychotycznych.
Wcześniej miałem myśli np: że żyje w śnie,ale je odrzucałem.
przeczytałem o urojeniach i teraz mam ciągle myśli może serio wszystko co jest wookoło mnie jest nie realne.
Mam uczucie, że tracę kontrolę nad swoim ciałem,że zwariowałem.
Nie czuję swojego ciała jest dla mnie jakby takie obce,jak patrzę w lustro myślę, że to nie ja.
Z góry dzięki za odpowiedź.
derealizacja-depersonalizacja-artyku.html i zobacz też jakie inni mają objawy encyklopedia-objawow-derealizacji-deper ... t3473.html
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Przeczytałeś o urojeniach iiiii nagle zaczęły się myśli - standardowa formułka zaburzonego lękowo. Coś innego, czyli co dokładnie?Michumajster pisze: ↑10 marca 2020, o 17:00Witam!
Chciałbym się poradzić.
Dużo czytałem w necie o zaburzeniach psychotycznych.
Wcześniej miałem myśli np: że żyje w śnie,ale je odrzucałem.
przeczytałem o urojeniach i teraz mam ciągle myśli może serio wszystko co jest wookoło mnie jest nie realne.
Mam uczucie, że tracę kontrolę nad swoim ciałem,że zwariowałem.
Nie czuję swojego ciała jest dla mnie jakby takie obce,jak patrzę w lustro myślę, że to nie ja.
Z góry dzięki za odpowiedź.
Jakież to zaburzenie ma w swoim zakresie razem wzięte: obawę - w tym miejscu choroby psychiczne, psychozy. Ma lęki, które prowadzą do googlowania i szukania przyczyn złego samopoczucia. Myśli, które prowadzą do lęku zmuszającego do skupiania się na sobie i tym co czujemy i jak myślimy oraz czy jest to prawidłowe. Jakie to zaburzenie daje wyczulenie w tematyce obaw oraz wyobrażenia i znowu myśli pod kątem tego czego się naczytamy?
Znasz jakieś może pasujące, skoro tak żeś poczytał te internety? ;p
W innym poście napisałeś, że stany lękowe do tego doprowadziły, czyli co się działo?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 9 lutego 2020, o 16:11
Ale o to chodzi że ja wierzę to że jestem w śnie a nie mi się wydaje.
Myślę że wszyscy wokoło mnie oklamują
Myślę że wszyscy wokoło mnie oklamują
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 9 lutego 2020, o 16:11
To i to mam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 9 lutego 2020, o 16:11
Jak o tym myślę to wpadam w panikę
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01
A od siebie dodatkowo dodam, że warto abyś odsłuchał nagranie Wiktora w tym temacie https://www.emocjobranie.pl/lek-przed-s ... a-nerwica/
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 9 lutego 2020, o 16:11
Ale to możliwe że czuje się jakoś tak magicznie
Jakby moja świadomość była nie w moim ciele
Jakby moja świadomość była nie w moim ciele
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 9 lutego 2020, o 16:11
Dodam jeszcze że to wyszystko zaczelo mi się od tego że siedziałem o 3 na kompie i się przestraszyłem nawet nie wiem czego
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
Tak możliwe że możesz czuc sie magicznie. Ja odkąd mialem pierwsze objawy nerwicy (w wieku 17 lat) to juz wtwdy mialem takie dziwne odczucia jakby magiczne i jakby wszystko dookola było dziwne - no jie umiem tego opisać. Takie odczucia odrealnienia nie bycia soba czy odczucia magiczne odczucia zmiennosci swiata zwyczajnie wynikają z silnego napięcia - lęku. Jakby Ci auto z parkingu ukradli zapewniam że też tak byś się czuł ale nie skupiając na tym uwagi prawdopodobnie nawet tego nie zarejestrował.
Ja też kiedyś- na poczatku mojego pelnego zaburzenia (jak mialem 23 lata) balem się schizofrenii.
Zaczęło się od problemów ze snem, potem takich napadowych ale pod koniec dnia mijajacych lęków. Trochę się wyciszylo. Pamiętam że tamtego wieczoru mialem bardzo dobry nastrój. Poszedlem spać i mialem problemy ze snem bo co chwile się budziłem. I to w jakiś taki sposób że ciężko mi bylo odróżnić czy jeszcze nie śpię czy już śpię.
Przyśnił mi się psychodeliczny sen w ktorym spojrzalem w lustro i bylem ogolony co uznalem za nonsens bo przecież się nie golilem od 2 tygodni i mialem mega zarost. Wpadlem (w tym śnie) w panikę że wariuję. Obudziłem się prawie z krzykiem. Przerażony i roztrzesiony. Lęk był mega silny ja w strachu pobiegłem do lustra żeby zobaczyć czy mam ten zarost. Wtedy sobie uświadomiłem ze zachowuje się nieracjonalnie i to dopiero była bomba bo przyszlo mi do głowy że wariuję. Roztrzesiony tego dnia pojecjalem na uczelnie ze strachu kręciło mi sie w głowie, bylo mi gorąco bylo mi duszno czylem się jakby prad przeze mnie przechodzil. W necie wyczytalem ze nieodroznianie snu od realnosci to objaw schizo - kolejne lęki. Lęk ani trochę się nie zmniejszal az do nastepnego dnia gdy wkrecily mi się myśli egzystencjalne. Wtedy lęki z poziomu 100 przeszedl na 200. W nocy mialem tak silne lęki że w dezorientacji myslalem ze wariuję i musialem lezec przy zapalonym świetle. Nawet wizyta u lekarza mnie nie uspokoila bo stwierdzeniem ze mam bardzo silne objawy obsesyjno-kompulsywne zasial dodatkowy niepokój.
Zaczęło się od snu i niewlasciwego myślenia że wariuję. Gdybym wtedy ppdszedl do tego z rezerwą pewnie szybciej by lęk minął.
Im bardziej się boisz ze zwariujesz ttm wiekszy lęk sobie napedzasz i tym dziwaczniej się będziesz czuł.
Ja też kiedyś- na poczatku mojego pelnego zaburzenia (jak mialem 23 lata) balem się schizofrenii.
Zaczęło się od problemów ze snem, potem takich napadowych ale pod koniec dnia mijajacych lęków. Trochę się wyciszylo. Pamiętam że tamtego wieczoru mialem bardzo dobry nastrój. Poszedlem spać i mialem problemy ze snem bo co chwile się budziłem. I to w jakiś taki sposób że ciężko mi bylo odróżnić czy jeszcze nie śpię czy już śpię.
Przyśnił mi się psychodeliczny sen w ktorym spojrzalem w lustro i bylem ogolony co uznalem za nonsens bo przecież się nie golilem od 2 tygodni i mialem mega zarost. Wpadlem (w tym śnie) w panikę że wariuję. Obudziłem się prawie z krzykiem. Przerażony i roztrzesiony. Lęk był mega silny ja w strachu pobiegłem do lustra żeby zobaczyć czy mam ten zarost. Wtedy sobie uświadomiłem ze zachowuje się nieracjonalnie i to dopiero była bomba bo przyszlo mi do głowy że wariuję. Roztrzesiony tego dnia pojecjalem na uczelnie ze strachu kręciło mi sie w głowie, bylo mi gorąco bylo mi duszno czylem się jakby prad przeze mnie przechodzil. W necie wyczytalem ze nieodroznianie snu od realnosci to objaw schizo - kolejne lęki. Lęk ani trochę się nie zmniejszal az do nastepnego dnia gdy wkrecily mi się myśli egzystencjalne. Wtedy lęki z poziomu 100 przeszedl na 200. W nocy mialem tak silne lęki że w dezorientacji myslalem ze wariuję i musialem lezec przy zapalonym świetle. Nawet wizyta u lekarza mnie nie uspokoila bo stwierdzeniem ze mam bardzo silne objawy obsesyjno-kompulsywne zasial dodatkowy niepokój.
Zaczęło się od snu i niewlasciwego myślenia że wariuję. Gdybym wtedy ppdszedl do tego z rezerwą pewnie szybciej by lęk minął.
Im bardziej się boisz ze zwariujesz ttm wiekszy lęk sobie napedzasz i tym dziwaczniej się będziesz czuł.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 9 lutego 2020, o 16:11
A to też objaw derealizacji że nie czuje swojego ciała i odbicia w lustrze