Witam
Od ponad roku mam deralizacje i depersonalizacje
Trochę mnie to straszyło wcześniej bardzo ale teraz już mi to trochę zbrzydlo ale do rzeczy
Chodzi mi mianowicie o wrażliwość wzroku na jasne przedmioty. Np taka sytuacja leżę sobie w nocy przy wyłączonym świetle trzymają włączony telefon przesuwam go w polu widzenia i tak jakby obraz przez chwilę zostawal w miejscu i w ułamku sekundy wraca w miejsce gdzie jest telefon. Dobrym przykładem by to było wam lepiej zrozumieć będzie wyobrażenie sobie spadającej komendy za którą tworzy się wstęgi światła która po chwilę znika.
Podobnie się sprawy mają gdy wracam w nocy samochodem, kontem oka widzę oświetlone znaki i sytuacja jak z telefonem. Z jednego znaku robi się dwa tak jakby kopia ale nie wyraźna.
Wrażliwość na światło występuje w derealizacji z tego co mi wiadomo. Mam też dużo takich jasnych latających muszek, kropeczki jak spojrzę się w niebo lub w słoneczny dzień ale to chyba dosyć często się zdarza u ludzi
Idąc przez miasto w dzień mam coś takiego ze kontury przedmiotów wyprzedzają te przedmioty
Mózg,nie nadąża z rejestrowaniem bodźców?jest zwolniona praca mózgu? miał ktoś tak samo?

Mi się wydaje, że jest to zupełnie normalna sprawa tylko zwróciłeś na to uwagę i nawkręcałeś sobie jakiś pierdół, jak spojrzysz w słońce to też Ci zostanie jakby na siatkówce jego blask.
Pewnie, że mózg musi przerobić sobie dane, ja tak miałem z nowym monitorem płaskim ,miał być super (i jest), ale na początku po przesiadce z kineskopowego cały czas widziałem identyczne efekty jakie opisujesz, a mętami się kompletnie nie przejmuj ,masz je i ich się nie pozbędziesz, jak się uspokoisz to znikną.

To są moim zdaniem powidoki, obrazy następcze. Działa to u każdego, można o tym poczytać w necie, ale pewnie jesteś na to teraz uwrażliwiony a w dodatku ogólne zmęczenie pewnie też to pogłębia. W necie jest trochę takich obrazków , na które patrzy się dłuższa chwilę a jak zamkniesz oczy to widzisz inny obrazek- chyba ten sam mechanizm działania.

Wszyscy ludzie to mają ale chyba w stanie lękowym zwracamy większą uwagę na to po prostu.
Do tego ja zauważyłam że jak byłam zalękniona to faktycznie ten powidok trwał dłużej
pamietałam jednak to jako objaw wymieniony przez Divina w spisie objawów więc olałam:)

Jak najbardziej jest to objaw przemęczenia i wyostrzenia zmysłu wzroku w stanie przemęczonego umysłu, sprawdź sobie swoje objawy w kompendium. Zawarłem tam wszystkie objawy jakie były wypisywane swego czasu na forum o DD: kompendium-mechanizmow-objawow-derealiz ... t5356.html

Także nie jest to nic dziwnego i nadzwyczajnego. Minie jak każdy inny objaw DD.

Pozdrawiam.

Dziękuję za wszelkie rady,
Zwłaszcza ten efekt komendy jak ja to nazywam jest szczególnie denerwujący ostatnio, objawia się gdy szybko kontem oka przeleci mi coś bardzo jasnego i pozostaje jasna wstęga jak w komecie lub z jednego jasnego przedmiotu robią się dwa, ale coś kiedyś mnie to bardzo przerażało teraz męczy i denerwuje
Dużo pomogły mi nagrania prowadzone przez Victora i Divovina. Chłopaki robią na prawdę dobra robotę