Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy to myśli nerwicowe?
-
p.karnia1
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Cześć, mam ostatnio cały czas myśli że może to wszystko, ta nerwica i Dd to moje jedno wielkie urojenie i wkoncu się ockne jako chory , strasznie się tego boję
a dzisiaj od rana jeszcze cały czas myślę o schizofrenii i doszły myśli że może faktycznie ją mam a wszyscy to ukrywają
czy te myśli nie są właśnie tak bardzo charakterystyczne dla tej choroby? Miał ktoś podobnie?
Per aspara ad astra
-
Stresik
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 11 grudnia 2016, o 08:51
To by było całkiem zabawne - schizofrenik weszacy spisek, że wszyscy wmawiają mu, że jest zdrowy 
To raczej działa odwrotnie - schizofrenik zapiera się mimo wszystko, że jest zdrowy a wszyscy wokół mają nie tak pod czapkami i się na niego uwzieli. A co z całą resztą? Dopóki nie masz omamów słuchowych/wechowych/ wzrokowych i nie uważasz, że wszyscy chcą Cię zabić/wsadzić do więzienia/ otruć/ podsłuchiwać lub że Bóg do Ciebie przemawia i jesteś Mesjaszem albo że przyleciales z kosmosu to raczej nie schizofrenia
Oczywiście, ten strach przed schizofrenią jest mi dobrze znany, sama kilka ładnych miesięcy tkwilam w strachu, że mi się zaczyna, ciągle nasluchiwalam czy czegoś nie słyszę, nadwyrezalam węch aż mi się w głowie kręciło i analizowalam non stop swoje myśli oraz prowokowałam wywoływanie "jakiegoś głosu" w swojej głowie, żeby zobaczyć czy mu uwierzę. Cyrk na kółkach
minęło 10lat od tamtego momentu i jakoś mnie nie dopadło. Wyluzuj, jeśli rozwinęłaby się u Ciebie schizofrenia to nie sądzę abyś tak się przejmował i zdawał sobie z tego sprawę 
To raczej działa odwrotnie - schizofrenik zapiera się mimo wszystko, że jest zdrowy a wszyscy wokół mają nie tak pod czapkami i się na niego uwzieli. A co z całą resztą? Dopóki nie masz omamów słuchowych/wechowych/ wzrokowych i nie uważasz, że wszyscy chcą Cię zabić/wsadzić do więzienia/ otruć/ podsłuchiwać lub że Bóg do Ciebie przemawia i jesteś Mesjaszem albo że przyleciales z kosmosu to raczej nie schizofrenia
Oczywiście, ten strach przed schizofrenią jest mi dobrze znany, sama kilka ładnych miesięcy tkwilam w strachu, że mi się zaczyna, ciągle nasluchiwalam czy czegoś nie słyszę, nadwyrezalam węch aż mi się w głowie kręciło i analizowalam non stop swoje myśli oraz prowokowałam wywoływanie "jakiegoś głosu" w swojej głowie, żeby zobaczyć czy mu uwierzę. Cyrk na kółkach
