Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

czy to mogło się stać?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
lekko.zagubiona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 sierpnia 2015, o 14:05

27 sierpnia 2015, o 13:39

witam Was ,
mam pytanie, czy jest możliwość, że kogoś potrąciłam albo przejechałam autem i o tym nie wiem ?
odpowiedzcie proszę, wiem, pytanie absurdalne, ale mam tak dziś okropny dzień z natręctwami a zrobiłam autem trochę km i teraz mnie wszystko męczy ;(
i jeśli by był jakiś wypadek to po jakim czasie by pisało coś na necie?
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

27 sierpnia 2015, o 19:50

Ciekawe jakim cudem? To jest tylko natręctwo, które, nawiasem mówiąc zdarza się często osobom, które w nerwicy prowadzą samochód. O wypadkach media piszą jak najszybciej, bo mają wścieklizne na tle wiadomości, ale obsesyjne czytanie o wypadkach jest złym kierunkiem działania.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
lekko.zagubiona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 sierpnia 2015, o 14:05

28 sierpnia 2015, o 19:49

tak .. natręctwa...wiem, ale ja mam takie schizy, że np. potrąciłam albo przejechałam kogoś bo kiedyś np. jadąc autem pisałam sms.. koszmar ;-(
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

28 sierpnia 2015, o 20:19

No, to nie pisz, ale to są dokładnie również natręctwa- obsesyjne myśli, że straciłaś kontrolę nad sobą i swoją pamięcią. Wierz mi, jest to niemożliwe. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
lekko.zagubiona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 sierpnia 2015, o 14:05

28 sierpnia 2015, o 21:09

już nie piszę ;-) od czasu kiedy natręctwa przejęły nade mną władzę skupiam się na drodze tyle ile mogę .. ostatniego sms w czasie jazdy pisałam bodajże w lipcu więc tłumaczę sobie, że gdyby coś się stało to już by mnie chyba dawno złapali ..
Dziękuję Ci Ciasteczko za cieple słowa ;)
tadeuizdbsk47
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 8 września 2015, o 19:28

9 września 2015, o 20:37

Droga Lekko Zagubiona !

Jeżdżąc samochodem ja - ongiś też miałem tego typu - natręctwa. Polega to na tym, że wymijając pieszych, po chwili nachodzi - odczucie, natręctwo, że potrąciło się kogoś. Człowiek ma zachowaną świadomość, że absolutnie nikogo nie zabił, ale w tej chorobie - wydaje mu się, że jednak kogoś - zabił. Nerwica natręctw - jest chorobą mózgu, w której wszystko się wydaje, że robiąc dobrze - robi się Żle. To tak - Wbrew Logiki. Na tym między innymi - polega ta Choroba. Trzeba zażywać nowoczesne leki Przeciwlękowe, i wypracować jakieś standardy, ażeby to jak najmniej - Przeszkadzało ! - W przeciwnym razie pozostaje- nie jeżdzić samochodem. Gdybyś kogoś potrąciła - zabiła na drodze, nie tylko byłoby wiadomo w internecie, ale przedewszystkim w mediach - radio, czy w telewizji. Natręctwa mają to do siebie, że robiąc dobrze - wydaje się - że robi się Żle. To jest taka choroba.
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

9 września 2015, o 21:30

tadeuizdbsk47 pisze:Trzeba zażywać nowoczesne leki Przeciwlękowe
Tu się nie zgodzę, wcale nie trzeba ich zażywać :)
tadeuizdbsk47 pisze:Gdybyś kogoś potrąciła - zabiła na drodze, nie tylko byłoby wiadomo w internecie, ale przedewszystkim w mediach - radio, czy w telewizji.
Przede wszystkim, nie da się potrącić kogoś samochodem i tego nie poczuć. Kto choć raz przygrzmocił autem w coś, nawet leciutko, wie, że w środku to całkiem porządnie słychać i czuć. A my nie mówimy tutaj o "lekkim puknięciu" powiedzmy w jakiś słupek, tylko o potrąceniu kilkudziesięcio kilogramowej osoby. Huk/gięta blacha/łamane plastiki/zbijana szyba. No po prostu nie da się fizycznie tego nie zauważyć.
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
lekko.zagubiona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 sierpnia 2015, o 14:05

26 września 2015, o 15:01

tak, macie racje , dziękuję Wam.. jazda autem- to dam radę przezwyciężyć .. ale został jeszcze jeden problem... mianowicie nie wiem dlaczego, ale od kilku dni mam wrażenie, że kogoś zabiłam ;(( w domu siedzę jak na szpilkach i boję się, że po mnie zaraz przyjdzie policja itp. itd. no masakra jakaś, nie mogę się na niczym skupić , nic nie sprawia mi przyjemności...ciągle mam wizję siebie w więzieniu.. :( koszmar jednym słowem.. czy mieliście kiedyś tak?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

26 września 2015, o 15:10

Zagubiona nie jestes madrzejsza od nerwicy i to jest twoj na ten moment pierwszy z problemow. To natrectwo jest przeciez takie samo schematycznie jak inne, ktore do tej pory opisujesz.
Jak chcesz zmienic schematy jesli za kazdym razem przy mysli siedzisz jak na szpilkach?
Skoro masz dokladnie wkolo te same typy natrectw to wiadomo przeciez ze to wszystko jest iluzja, prawda? Czyms co zatruwa ci zycie emocjonalnie, czyms co powoduje ze zyjesz pierolerem nerwicowym.
Tak sie nauczylas i tak zyjesz. Zyjac tak samo dalej bedziesz nadal zyla w taki sam dokladnie schematyczny sposob jesli chodzi o natrectwa.
A ty musisz wrecz sie stac madrzejsza logicznie od nerwicy i nauczyc sie odpuszczac mimo obaw i to bedzie nowy poczatek. Poczatek zrodzi sie z pierwszych malych krokow innego postepowania wobec mysli takich i nerwicy niz dotychczas.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ