Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja mam depersonalizację? Mam 14 lat ...

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
agora
Gość

5 stycznia 2012, o 17:46

Czesc Kinga,
dzięki za sprawozdanie z wizyty- byłam ciekawa Twoich wrażeń. Rozumiem, że jesteś rozczarowana? Czy dowiedziałaś się czegoś co Cię uspokoiło? Pomogła Ci ta wizyta w jakikolwiek sposób? Co Twoja mama o niej sądzi? Czy to był psycholog czy psychoterapeuta, bo psychiatra raczej nie jak mniemam. Skierował Cię do psychiatry?
Pozdrawki
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

5 stycznia 2012, o 18:13

Ten Pan przedstawił się jako psycholog , wybaczcie ale jak weszłam w takim transie tzn. szoku byłam że nawet nie pamiętam jakie początki rozmowy były.
Ale pamiętam że jako psycholog się przedstawił. Czy ja wiem, czy byłam rozczarowana? hm.. może troche.. Moja mama sądzi że ten psycholog jest b.dobry, potrafi wyjaśnić wiele spraw pomóc. Ma zadzwonic niedługo kiedy następna wizyta. Może troszeczkę emocje opadły, ale to nie znaczy że dalej nie mam tego stanu bo go mam stale się utrzymuje 24h na dobe.. :(
Mama mówi że to pierwsza wizyta dopiero takie zapoznanie, w jakiej szkole się uczę , czy mam brata czy siostre itp.
Zobaczymy jak będzie po 2 wizycie czy przepisze jakieś leki, bo powinien chociaż na uspokojenie jakieś. Mi sama terapia nie pomoże.. pf..

-- 5 stycznia 2012, o 18:13 --
Ten Pan przedstawił się jako psycholog , wybaczcie ale jak weszłam w takim transie tzn. szoku byłam że nawet nie pamiętam jakie początki rozmowy były.
Ale pamiętam że jako psycholog się przedstawił. Czy ja wiem, czy byłam rozczarowana? hm.. może troche.. Moja mama sądzi że ten psycholog jest b.dobry, potrafi wyjaśnić wiele spraw pomóc. Ma zadzwonic niedługo kiedy następna wizyta. Może troszeczkę emocje opadły, ale to nie znaczy że dalej nie mam tego stanu bo go mam stale się utrzymuje 24h na dobe.. :(
Mama mówi że to pierwsza wizyta dopiero takie zapoznanie, w jakiej szkole się uczę , czy mam brata czy siostre itp.
Zobaczymy jak będzie po 2 wizycie czy przepisze jakieś leki, bo powinien chociaż na uspokojenie jakieś. Mi sama terapia nie pomoże.. pf..

-- 5 stycznia 2012, o 18:14 --
Ten Pan przedstawił się jako psycholog , wybaczcie ale jak weszłam w takim transie tzn. szoku byłam że nawet nie pamiętam jakie początki rozmowy były.
Ale pamiętam że jako psycholog się przedstawił. Czy ja wiem, czy byłam rozczarowana? hm.. może troche.. Moja mama sądzi że ten psycholog jest b.dobry, potrafi wyjaśnić wiele spraw pomóc. Ma zadzwonic niedługo kiedy następna wizyta. Może troszeczkę emocje opadły, ale to nie znaczy że dalej nie mam tego stanu bo go mam stale się utrzymuje 24h na dobe..
Mama mówi że to pierwsza wizyta dopiero takie zapoznanie, w jakiej szkole się uczę , czy mam brata czy siostre itp.
Zobaczymy jak będzie po 2 wizycie czy przepisze jakieś leki, bo powinien chociaż na uspokojenie jakieś. Mi sama terapia nie pomoże.. pf..


SORY ŻE 3 RAZ PISZĘ, ALE NERWICA NATRĘCTW ;)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

5 stycznia 2012, o 20:00

Ja by musiał pisać 5 razy albo 7 albo awaryjnie 15 :)) Tak mam już z tymi liczbami, musisz się przełamywac zacząć, choćby od tego :)
A wizyta no cóż, pierwsza to była, zawsze na pierwszej jest zapoznanie się z pacjentem, szczególnie, że ty masz, ze się tak wyrażę spory wachlarz kolorów nerwicowych, u mnie 3 pierwsze wizyty terapeutka tylko pisała i pisała i dopiero potem przystępowała do dzieła.
Terapia to nie od razu się zaczyna, najpierw lekarz musi poznac dobrze wroga :) A leki może nie chciał na dzień dobry ci ich zapodawać, trudno osadzić, bądź dobrej myśli :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
krzewik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 3 grudnia 2011, o 21:18

5 stycznia 2012, o 21:11

tych lekow na typowo uspokojenie to nie mozna tak brac za dlugo wiec to i tak kicha, bo pare godzin mozesz poczuc sie lepiej albo senniej a potem od nowa jazda. Jak leki brac to te na dluzej antydepresyjne one tez na nerwice dzialaja. Ale co mowil ogolnie postawil diagnoze jakas, cos nakreslil chociaz ?
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

6 stycznia 2012, o 03:14

Hej jest 3 w nocy a ja wstałam i usnąć nie mogę bo od razu po wizycie spać poszłam ;)
Nie postawił ŻADNEJ diagnozy tylko pisał moje dane i słuchał co mi dolega ...
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

6 stycznia 2012, o 13:24

Normalka na pierwszej wizycie, nie ma co po pierwszych wizytach oczekiwac cudu bo przez to czujesz sie zawiedziona. mimo tego ze meczy nas to w terapii trzeba byc w miare cierpliwym
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

7 stycznia 2012, o 22:31

Zawsze jak szybko wstane lub wstane tak w przyspieszonym tempie to słabo mi sie robi i ciemno przed oczami, jakby głowa uciskała.. Wogle nie czuje sie dobrze.. jakbym na fali była y ;( :cry: ..
krzewik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 3 grudnia 2011, o 21:18

7 stycznia 2012, o 23:25

To czesto sie niestety zdarza jak się za szybko wstanie, to jest róznica cisnienia i dlatego tak się wtedy robi, można mieć mroczki przed oczami i jest słabo, wstawaj zawsze wolniej albo przed wstawaniem chwile posiedź
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

26 stycznia 2012, o 11:18

Zainteresowało mnie to co powiedziałaś o tym mikrofonie , że nawet nie wiedziałaś kiedy go wzięłaś jakbyś była w transie , hmm to podobne do stanu DD. Zainteresowało mnie to dlatego , że podczas bójki też nie panuje się nad swoim ciałem , mózg myśli x2 razy szybciej od Ciebie a jak wiadomo lęk , stres prowadzą do DD , jestem pewien na 75% :>
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

27 stycznia 2012, o 01:32

W tym tygodniu mam mieć 3 wizyte u psychoterapeuty. A ze mną jest coraz gorzej. Tak mi się nasiliło że szok normalnie. Ja już niewytrzymuje. Normalnie nie chce zyc ! nie chce mi sie zyc! Wole umrzeć niż życ z tym gównem....

-- 27 stycznia 2012, o 01:34 --
jest 2 w nocy a ja spać nie moge, jestem tak zestresowana .. źle sie czuje. Nie wiem co sie ze mna dzieje ;(

-- 27 stycznia 2012, o 01:40 --
Zapomniałam dodać że od pewnego czasu tak jestem zestresowana że się poce robi mi sie tak gorąco. Spie przy otwartym oknie bo inaczej nie dałabym rady. Jestem ciagle przymulona. Zaczynam widziec słyszec jakies głosy itp. normalnie zwariuje zaraz! a lekarz zadnych lekow mi nie przepisał, to normalne?;/
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

27 stycznia 2012, o 10:44

Zaczynasz słyszeć głosy :)? Wydaje mi się że sobie te głosy po prostu wkręcasz ;)
agora
Gość

27 stycznia 2012, o 12:43

Kinga, spokojnie, masz nerwicę, ja tez przy nerwicy słyszałam różne rzeczy i jeszcze bardziej się nakręcałam. Koniecznie musisz iść do psychiatry, bo jeśli piszesz, że czujesz się gorzej powinien przepisać ci jakiś lek, skoro same wizyty u psychologa jednak nie pomagają. To, że się pocisz, nie możesz spać, nie chcesz żyć to też większość tu pewnie przerabiała- ja np miałam najpierw takie poty, że myślałam że obedrę się ze skóry, a potem nagle było mi tak zimno, ze trzęsłam się jak galareta i autentycznie miałam gęsią skórkę.a co do głosów- schizofrenicy wierzą w swoje głosy i nie wydaje im się to dziwne tylko prawdziwe a Ty masz najnormalniejsze w świece lęki, ale musisz iść do psychiatry nie tylko psychologa skoro to nie ustępuje a się nasila. Dużo bym dała aby cię przekonać, że to "tylko lęki" i że naprawdę minie, choc pewnie i jeszcze wiele przecierpisz, ale kotek spokojnie ja miałam to samo, w Twoim wieku, ten młody wiek niestety nie pomaga bo człowiek nie jest jeszzce tak odporny na takie rzeczy. staraj się jak najwięcej relaksować, oglądać fotki z wakacji, zająć czymś chociąż trochę odciągać myśli od lęku na ile to się da. Napisz czy chodzisz teraz do szkoły jeśli tak, to napisz jak ci czas leci i zobaczysz będzie lepiej.
kingaa1997
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 23 listopada 2011, o 15:04

27 stycznia 2012, o 12:55

Dziekuje za wsparcie :cry:
Do szkoły chodzę bo muszę, staram się mieć dobre oceny. Zawsze jak jestem z koleżankami na przerwach to się śmieje razem z nimi, a tak naprawdę nie wiedzą co czuje w środku. Strasznie żałuje że mamie o tym wcześniej nie powiedziałam tzn. o tym stanie. Najwyraźniej w świecie bałam sie o tym komukolwiek powiedzieć.
:shock:.
oskarone4
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 25 stycznia 2012, o 15:07

27 stycznia 2012, o 19:48

Wszystko będzie okey :)
marti
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 259
Rejestracja: 21 listopada 2011, o 11:54

27 stycznia 2012, o 21:01

kiedyś musi..
ODPOWIEDZ