Na wstępie powiem, ze nerwica natręctw myślowych towarzyszy mi już kilka lat. Czasami bywało gorzej (kilka epizodów) natomiast przez ostatnie 2 lata było naprawdę dobrze


Jeśli twierdzisz że nie wiesz skąd one się wzięły to nie ma u Ciebie żadnej wiedzy w zakresie mechanizmów lękowych. Co prawda napisałeś o nerwicy natręctw, ale jak to rozumiesz ? Że to choroba i nasyła Ci takie myśli i nie masz na to wpływu ? To jest zaburzenie, a jak zaburzenie to możesz się odburzyć. Nie zgadzam się absolutnie z tym, że wcześniej tak byś nie pomyślał, nie miałbyś takich myśli. Myślisz że każdy kto jest w związku nie miał myśli czy partner go nie zdradził, czy coś podobnego. Bo mi się wydaje że każdy praktycznie dostał takiej myśli. I w sumie dlaczego to coś dziwnego ? Tobie wydaje się że wcześniej Twoje myślenie było idealne, bez jakiś głupich myśli czy analiz a każdy ma właśnie takie myśli i analizy. Człowiek który dostanie myśli czy partner go nie zdradził czasem nie nakręci się na to, nie nada wartości takiej myśli szybko ją sobie zracjonalizuje, przez co nie wpada w zaburzenie. Dlatego ta myśl nie będzie natrętna bo nie ma skierowanej na niej uwagi jakiejś osoby, lękowej uwagi oczywiście. Taka jest różnica między Tobą a zwykła osobą, bo Ty nie potraktowałeś tej myśli że okej przyszła wiem że to bzdura, olewam to, wyśmiewam i robię dalej to co robiłem. Ty skupiles się maksymalnie na niej, i twoim jedynym zajęciem była ciągła analiza i lęk o tą myśl. Ciebie to tak zdziwiło że przecież jak to możliwe, że przyszła mi taką myśl, przecież to nienormalne. A dlaczego nienormalne ? Umysł doskonale Ci pomaga bo gdybyś rzeczywiście miał jakiś powód tak uważać, jakiś dowód na to, to chyba dobrze że by Ci podesłał taką myśl czy czasem Cię nie zdradza, a ty byś to zweryfikował, bo jeśli by tak nie było nie przyszła by Ci nigdy taka myśl i mógłbyś przecież żyć w kłamstwie z myślą że związek jest udany. Są dwie strony medalu takiej myśli, że może być tak albo tak, umysł nie wie ale daje Ci wszystkie scenariusze żeby Ci pomóc, jak najlepiej rozwiązać dany problem. Co robiłeś do tej pory że przez te 2 lata było okej ? Bo pytasz co robić, a ja zapytam co robiłeś że było dobrze ?Milewicz pisze: ↑20 lipca 2020, o 10:23Cześć!
Na wstępie powiem, ze nerwica natręctw myślowych towarzyszy mi już kilka lat. Czasami bywało gorzej (kilka epizodów) natomiast przez ostatnie 2 lata było naprawdę dobrzeTeraz znow te myśli nasiliły się. Może zacznę od poczatku. Jestem w związku z dziewczyna na, której bardzo mi zależy. No i w pewnym momencie weszła mi myśli: czy ją kocham, czy jest odpowiednia itp. Do tego doszły myśli orientacji seksualnej. Męczyłem się z tymi myślami tydzień może dwa. Następnie oczywiście myśli o pedofili, jakieś irracjonalne myśli wyobrażenia, pogorszony nastrój itp. Jakoś sobie z tym radziłem, tłumaczyłem sobie ze to tylko myśli, ze to nie jest naprawdę. Od piątku, gdy było wszystko okej, gadaliśmy z dziewczyna, mega dobrze się czułem, naszła mnie mysl o zdradzie. Ze może do niej dojść albo już doszło, wyobrażam sobie moja ukochana, gdy mnie zdradza i naszedł ogólny lęk czy napewno jest ze mną szczera a może już mnie zdradziła. Chociaż wiem ze to nie jest prawda, bo zależy jej bardzo na mnie, nie raz to mówiła mi. Wcześniej czasami gadaliśmy o tym i się śmialiśmy z takich sytuacji. A teraz ten lęk, ogólny niepokój. Nie chce jej kontrolować bo ufam jej w 100%, tylko te natrętne myśli nie pozwalają mi się cieszyć zyciem. Nie chce jej stracić przez takie irracjonalne myśli bo kocham ją
Nawet nie wiem skąd się one wzięły bo wczensiej w zyciu bym o takich rzeczach nawet nie pomyślał. Czy miał ktoś podobny problem albo jest mi wstanie doradzić co w takiej sytuacji robić?? Z góry dziękuje za pomoc!!!
Tego typu myśli są całkowicie normalne w zaburzeniu. W stanie lękowym mózg wynajduje powody dlaczego odczuwa lęk. Najczęsciej uczepia się najważniejszych dla nas wartości, bo jak sam piszesz, kochasz swoją dziewczynę. Myśli natrętne trzeba wręcz traktować jako element zaburzenia lękowego, element mechanizmu. Warto prześledzić podstawowe nagrania nt zaburzenia, w tym te nt myśli natrętnych. Przy czym warto też zastanowić się czy nie ma w naszym życiu jakichś dodatkowych stresów, z którymi mamy problem poradzić sobie, i może właśnie w ten sposób umysł sobie radzić z emocjami - przez wynajdywanie myśli natrętnych. Samo radzenie sobie z myślami natrętnymi w ten sposób wygląda w jaki zostało to opisane w nagraniach.Milewicz pisze: ↑20 lipca 2020, o 10:23Cześć!
Na wstępie powiem, ze nerwica natręctw myślowych towarzyszy mi już kilka lat. Czasami bywało gorzej (kilka epizodów) natomiast przez ostatnie 2 lata było naprawdę dobrzeTeraz znow te myśli nasiliły się. Może zacznę od poczatku. Jestem w związku z dziewczyna na, której bardzo mi zależy. No i w pewnym momencie weszła mi myśli: czy ją kocham, czy jest odpowiednia itp. Do tego doszły myśli orientacji seksualnej. Męczyłem się z tymi myślami tydzień może dwa. Następnie oczywiście myśli o pedofili, jakieś irracjonalne myśli wyobrażenia, pogorszony nastrój itp. Jakoś sobie z tym radziłem, tłumaczyłem sobie ze to tylko myśli, ze to nie jest naprawdę. Od piątku, gdy było wszystko okej, gadaliśmy z dziewczyna, mega dobrze się czułem, naszła mnie mysl o zdradzie. Ze może do niej dojść albo już doszło, wyobrażam sobie moja ukochana, gdy mnie zdradza i naszedł ogólny lęk czy napewno jest ze mną szczera a może już mnie zdradziła. Chociaż wiem ze to nie jest prawda, bo zależy jej bardzo na mnie, nie raz to mówiła mi. Wcześniej czasami gadaliśmy o tym i się śmialiśmy z takich sytuacji. A teraz ten lęk, ogólny niepokój. Nie chce jej kontrolować bo ufam jej w 100%, tylko te natrętne myśli nie pozwalają mi się cieszyć zyciem. Nie chce jej stracić przez takie irracjonalne myśli bo kocham ją
Nawet nie wiem skąd się one wzięły bo wczensiej w zyciu bym o takich rzeczach nawet nie pomyślał. Czy miał ktoś podobny problem albo jest mi wstanie doradzić co w takiej sytuacji robić?? Z góry dziękuje za pomoc!!!
No ale skoro myśli ci tak skaczą z tematu na temat to tym bardziej nie łapiesz ich mechanizmu?Milewicz pisze: ↑21 lipca 2020, o 08:40Dzięki za odpowiedzi. Teraz już nie myśle nawet o zdradzie, myśli przeszły. Teraz mam znowu wątpliwości czy to odpowiednia osoba dla mnie, czy ją kocham, czy chce z nią być. Chociaż jeszcze kilka dni temu byłem taki szczęśliwy, gdy się widzieliśmy. Powtarzałem ze ją kocham, ze mi zależy. A teraz znowu te myśli :/
Potrafiłem sobie z nimi radzic do tego czasu. Przechodziły same po jakimś czasie, nie zwracałem na nie uwagi. Chciałem nawet mojej dziewczynie powiedzieć wcześniej o tym, ze miałem takie problemy, ale już mi przeszły. Teraz nagle wszystko się zmieniło i jest tak jak na poczatku, gdy pierwszy raz miałem takie myśli. Nie wiem czym jest to spowodowane niestety.mrunban pisze: ↑21 lipca 2020, o 11:42No ale skoro myśli ci tak skaczą z tematu na temat to tym bardziej nie łapiesz ich mechanizmu?Milewicz pisze: ↑21 lipca 2020, o 08:40Dzięki za odpowiedzi. Teraz już nie myśle nawet o zdradzie, myśli przeszły. Teraz mam znowu wątpliwości czy to odpowiednia osoba dla mnie, czy ją kocham, czy chce z nią być. Chociaż jeszcze kilka dni temu byłem taki szczęśliwy, gdy się widzieliśmy. Powtarzałem ze ją kocham, ze mi zależy. A teraz znowu te myśli :/
Spowodowane jest to tym, że żyłeś nieświadomie z nerwica natręctw, teraz w związku dostałeś ROCD czyli natręctw które dotyczą typowo związku. Musisz uświadomić sobie że masz nerwice natręctw, i poznać mechanizmy jakimi się ona rządzi, a potem co zrobić aby z niej wyjść. Cała wiedza jest na forum, oraz nagraniach yt. Wraca Ci to dlatego że właśnie tak sobie żyłeś, nie wiedziałeś że to zaburzenie, że coś trzeba z tym zrobić żeby nie było tak jak teraz że Ci to bardzo przeszkadza.Milewicz pisze: ↑21 lipca 2020, o 16:25Potrafiłem sobie z nimi radzic do tego czasu. Przechodziły same po jakimś czasie, nie zwracałem na nie uwagi. Chciałem nawet mojej dziewczynie powiedzieć wcześniej o tym, ze miałem takie problemy, ale już mi przeszły. Teraz nagle wszystko się zmieniło i jest tak jak na poczatku, gdy pierwszy raz miałem takie myśli. Nie wiem czym jest to spowodowane niestety.mrunban pisze: ↑21 lipca 2020, o 11:42No ale skoro myśli ci tak skaczą z tematu na temat to tym bardziej nie łapiesz ich mechanizmu?Milewicz pisze: ↑21 lipca 2020, o 08:40Dzięki za odpowiedzi. Teraz już nie myśle nawet o zdradzie, myśli przeszły. Teraz mam znowu wątpliwości czy to odpowiednia osoba dla mnie, czy ją kocham, czy chce z nią być. Chociaż jeszcze kilka dni temu byłem taki szczęśliwy, gdy się widzieliśmy. Powtarzałem ze ją kocham, ze mi zależy. A teraz znowu te myśli :/
Chyba jednak nie do końca, bo byś wiedział że w nerwicy natręctw takie coś jest normalne. Jesteś teraz na maksa nakręcony na ten temat więc przy każdej takiej sytuacji będą takie myśli, analizy, a jakie jest wtedy Twoje podejście ? Takie że to nerwica, że jest to normalne i nie będę się tego bał, analizował tylko pozwolę temu być aż sobie minie. Nie. Ty nakrecasz dalej ta spiralę lęku, wzmacniasz te myśli, w konsekwencji pojawiają się coraz więcej i częściej. Samo to, że wiesz że cierpisz na nerwicę natręctw nic nie da, bo to tylko nazwa. Czym ona jest, i jak z niej wyjść na tym musisz się skupić. Samo z siebie to nie przejdzie, jeśli będziesz działał tak jak do tej pory, czyli nakręcanie, nadawanie wartości, brak akceptacji pojawienia się tych myśli, zero dystansu do tych myśli, olewania, wyśmiewania. Brak zrozumienia działania mechanizmu lękowego, co jest podstawą aby pójść na przód. Nie wiem, piszemy Ci o wiedzy z forum, nagraniach i edukacji w tym zakresie ale być może nie chcesz tego zrobić, trudno żeby cokolwiek w takim razie się zmieniło.Milewicz pisze: ↑22 lipca 2020, o 09:52Zrozumiałem, ze to nerwica natręctw, ale nie potrafię sobie z nią poradzić. Wczoraj wieczorem było dość dobrze. Jednak gdy wszedłem do sklepu po zakupy, zobaczyłem ładna dziewczynę, wtedy już wiedziałem ze coś będzie nie tak, lekko się spiąłem, specjalnie odwróciłem wzrok żeby na nią nie patrzyć nawet. Teraz ciagle myśle ze no może jest ładniejsza od mojej dziewczyny, ze może lepsza, i znowu natrętne myśli, które nie dają mi spokoju. Ciagle mam to w głowie(
Tylko te myśli pojawiają się samoczynnie, nie chce ich analizować, rozmyślać nad nimi. Teraz np mam myśli zeby zalożyć konto na potralu randkowym itp bo kiedyś taki miałem przez dłuższy czas, pisałem z wieloma dziewczynami, ale nie na poważnie. A z tą dziewczyną jest zupełnie inaczej. Chcę być z nią szczęśliwym. Albo myśli żeby wejść na jakieś kamerki erotyczne, takie dzisiaj miałem myśli.... Masakra a jeszcze miesiąc temu było wszystko dobrze i niczym się nie przejmowałemNowy7 pisze: ↑22 lipca 2020, o 12:01Chyba jednak nie do końca, bo byś wiedział że w nerwicy natręctw takie coś jest normalne. Jesteś teraz na maksa nakręcony na ten temat więc przy każdej takiej sytuacji będą takie myśli, analizy, a jakie jest wtedy Twoje podejście ? Takie że to nerwica, że jest to normalne i nie będę się tego bał, analizował tylko pozwolę temu być aż sobie minie. Nie. Ty nakrecasz dalej ta spiralę lęku, wzmacniasz te myśli, w konsekwencji pojawiają się coraz więcej i częściej. Samo to, że wiesz że cierpisz na nerwicę natręctw nic nie da, bo to tylko nazwa. Czym ona jest, i jak z niej wyjść na tym musisz się skupić. Samo z siebie to nie przejdzie, jeśli będziesz działał tak jak do tej pory, czyli nakręcanie, nadawanie wartości, brak akceptacji pojawienia się tych myśli, zero dystansu do tych myśli, olewania, wyśmiewania. Brak zrozumienia działania mechanizmu lękowego, co jest podstawą aby pójść na przód. Nie wiem, piszemy Ci o wiedzy z forum, nagraniach i edukacji w tym zakresie ale być może nie chcesz tego zrobić, trudno żeby cokolwiek w takim razie się zmieniło.Milewicz pisze: ↑22 lipca 2020, o 09:52Zrozumiałem, ze to nerwica natręctw, ale nie potrafię sobie z nią poradzić. Wczoraj wieczorem było dość dobrze. Jednak gdy wszedłem do sklepu po zakupy, zobaczyłem ładna dziewczynę, wtedy już wiedziałem ze coś będzie nie tak, lekko się spiąłem, specjalnie odwróciłem wzrok żeby na nią nie patrzyć nawet. Teraz ciagle myśle ze no może jest ładniejsza od mojej dziewczyny, ze może lepsza, i znowu natrętne myśli, które nie dają mi spokoju. Ciagle mam to w głowie(
Bo tak działa nerwica natręctw, że natrętnie pojawiają Ci się te myśli, ze względu na to że nadałeś tej tematyce ogromna wartość, cały czas jesteś na tym skupiony, i boisz się że masz te wszystkie myśli. Zauważ najważniejsze, że ty nie chcesz tego wszystkiego co te myśli Ci podpowiadają, boisz się o to, ale właśnie nie chcesz tego, więc nic z tych rzeczy nie zrobisz, myśli to tylko myśli, nie prawda, jeśli o czymś myślisz to nie spowoduje to tego że coś się wydarzy o co się boisz, bo do tego trzeba działania, a same myśli nie mogą nic zrobić. Nie wiem dlaczego Cię tak dziwi to że masz takie myśli, wiedząc że masz nerwice która dokładnie takie rzeczy powoduje, takie myśli również. Nadal nie rozumiesz co się z Tobą dzieje, jak to działa, jakie ma zadanie i co zrobić żeby wyjść. Stoisz obecnie w miejscu, kręcisz się w kółko, w taki sposób jak będzie tak robił dalej to to nie minie. Zmień działanie żeby były efekty.Milewicz pisze: ↑22 lipca 2020, o 18:33Tylko te myśli pojawiają się samoczynnie, nie chce ich analizować, rozmyślać nad nimi. Teraz np mam myśli zeby zalożyć konto na potralu randkowym itp bo kiedyś taki miałem przez dłuższy czas, pisałem z wieloma dziewczynami, ale nie na poważnie. A z tą dziewczyną jest zupełnie inaczej. Chcę być z nią szczęśliwym. Albo myśli żeby wejść na jakieś kamerki erotyczne, takie dzisiaj miałem myśli.... Masakra a jeszcze miesiąc temu było wszystko dobrze i niczym się nie przejmowałemNowy7 pisze: ↑22 lipca 2020, o 12:01Chyba jednak nie do końca, bo byś wiedział że w nerwicy natręctw takie coś jest normalne. Jesteś teraz na maksa nakręcony na ten temat więc przy każdej takiej sytuacji będą takie myśli, analizy, a jakie jest wtedy Twoje podejście ? Takie że to nerwica, że jest to normalne i nie będę się tego bał, analizował tylko pozwolę temu być aż sobie minie. Nie. Ty nakrecasz dalej ta spiralę lęku, wzmacniasz te myśli, w konsekwencji pojawiają się coraz więcej i częściej. Samo to, że wiesz że cierpisz na nerwicę natręctw nic nie da, bo to tylko nazwa. Czym ona jest, i jak z niej wyjść na tym musisz się skupić. Samo z siebie to nie przejdzie, jeśli będziesz działał tak jak do tej pory, czyli nakręcanie, nadawanie wartości, brak akceptacji pojawienia się tych myśli, zero dystansu do tych myśli, olewania, wyśmiewania. Brak zrozumienia działania mechanizmu lękowego, co jest podstawą aby pójść na przód. Nie wiem, piszemy Ci o wiedzy z forum, nagraniach i edukacji w tym zakresie ale być może nie chcesz tego zrobić, trudno żeby cokolwiek w takim razie się zmieniło.Milewicz pisze: ↑22 lipca 2020, o 09:52Zrozumiałem, ze to nerwica natręctw, ale nie potrafię sobie z nią poradzić. Wczoraj wieczorem było dość dobrze. Jednak gdy wszedłem do sklepu po zakupy, zobaczyłem ładna dziewczynę, wtedy już wiedziałem ze coś będzie nie tak, lekko się spiąłem, specjalnie odwróciłem wzrok żeby na nią nie patrzyć nawet. Teraz ciagle myśle ze no może jest ładniejsza od mojej dziewczyny, ze może lepsza, i znowu natrętne myśli, które nie dają mi spokoju. Ciagle mam to w głowie(
![]()
Nowy7 pisze: ↑22 lipca 2020, o 18:57Bo tak działa nerwica natręctw, że natrętnie pojawiają Ci się te myśli, ze względu na to że nadałeś tej tematyce ogromna wartość, cały czas jesteś na tym skupiony, i boisz się że masz te wszystkie myśli. Zauważ najważniejsze, że ty nie chcesz tego wszystkiego co te myśli Ci podpowiadają, boisz się o to, ale właśnie nie chcesz tego, więc nic z tych rzeczy nie zrobisz, myśli to tylko myśli, nie prawda, jeśli o czymś myślisz to nie spowoduje to tego że coś się wydarzy o co się boisz, bo do tego trzeba działania, a same myśli nie mogą nic zrobić. Nie wiem dlaczego Cię tak dziwi to że masz takie myśli, wiedząc że masz nerwice która dokładnie takie rzeczy powoduje, takie myśli również. Nadal nie rozumiesz co się z Tobą dzieje, jak to działa, jakie ma zadanie i co zrobić żeby wyjść. Stoisz obecnie w miejscu, kręcisz się w kółko, w taki sposób jak będzie tak robił dalej to to nie minie. Zmień działanie żeby były efekty.Milewicz pisze: ↑22 lipca 2020, o 18:33Tylko te myśli pojawiają się samoczynnie, nie chce ich analizować, rozmyślać nad nimi. Teraz np mam myśli zeby zalożyć konto na potralu randkowym itp bo kiedyś taki miałem przez dłuższy czas, pisałem z wieloma dziewczynami, ale nie na poważnie. A z tą dziewczyną jest zupełnie inaczej. Chcę być z nią szczęśliwym. Albo myśli żeby wejść na jakieś kamerki erotyczne, takie dzisiaj miałem myśli.... Masakra a jeszcze miesiąc temu było wszystko dobrze i niczym się nie przejmowałemNowy7 pisze: ↑22 lipca 2020, o 12:01
Chyba jednak nie do końca, bo byś wiedział że w nerwicy natręctw takie coś jest normalne. Jesteś teraz na maksa nakręcony na ten temat więc przy każdej takiej sytuacji będą takie myśli, analizy, a jakie jest wtedy Twoje podejście ? Takie że to nerwica, że jest to normalne i nie będę się tego bał, analizował tylko pozwolę temu być aż sobie minie. Nie. Ty nakrecasz dalej ta spiralę lęku, wzmacniasz te myśli, w konsekwencji pojawiają się coraz więcej i częściej. Samo to, że wiesz że cierpisz na nerwicę natręctw nic nie da, bo to tylko nazwa. Czym ona jest, i jak z niej wyjść na tym musisz się skupić. Samo z siebie to nie przejdzie, jeśli będziesz działał tak jak do tej pory, czyli nakręcanie, nadawanie wartości, brak akceptacji pojawienia się tych myśli, zero dystansu do tych myśli, olewania, wyśmiewania. Brak zrozumienia działania mechanizmu lękowego, co jest podstawą aby pójść na przód. Nie wiem, piszemy Ci o wiedzy z forum, nagraniach i edukacji w tym zakresie ale być może nie chcesz tego zrobić, trudno żeby cokolwiek w takim razie się zmieniło.![]()