Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to derealizacja na pewno? Bo nerwice wiem ze mam.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

26 listopada 2013, o 16:04

Poprzedni wpis niestey usunal mi sie bezpowrotnie bo nie zapisalem a wyszedl jakis blad :(
No ale nie wazne od 2012 roku lutego nabawilem sie nerwicy lekowej, wiadome ataki paniki choc potem atakow juz nie mialem tylko czulem ciagly lęk i mialem duzo objawow somatycznych, u mnie faza najwieksza byla ze sie udusze przez co czesto dochodzilo do hiperwentylacji. Ogolnie podjalem leczenie lekami, bralem w sumie 4 rozne i niestety bez wiekszych fajerwerkow, takze odstawilem to, chodzilem tez na terapie przez caly okragly rok. Ogolnie bylo calkiem dobrze, tyle ze w tym roku tak po 3 miesiacach karencji (chioc nigdy nie pozbylem sie do konca zaburzenia, te 3 miesiaca to taka mala przerwa) znowu zaczalem siajbowac na punkcie zdrowia, bo cos mi ciagle bylo. Nawet nie chce mi sie pisac o tych objawach bo chorowalem caly. O glowy az po nogi, mialem nawet tak duze skurcze w lydkach ze ledwo moglem sie poruszac.
Fizycznie zostalem przebadany i bylo dobrze jednakze w pazdzierniku zaczalem odczuwac nardzo dziwne objawy, po pierwsze stracilem jakby emocje, czulem sie zupelnie inaczej jakbym nie wiedzial czy cos lubie czy cos kocham, do tego zaczalem odczuwac dziwnie swoje cale cialo, jakby bylo nie moje, w lustrze moja twarz jest dla mnie moja twarza ale nie czuje tego ze ona jest moja. Rece i nogi tak samo, sa jakby przyczepione, sa moje ale nie czuje ze sa moja. Maslo maslane, ale tak jest.
Wystraszylem sie tego bardzo i pare dni mialem jeden wielki atak paniki, to mi sie oczywiscie wszystko pogorszylo. Od tamtej pory tak sie czuje caly czas bez zadnej przerwy, nie mam atakow paniki ale 2 miesiac mam totalnie znieczulone jakby cialo, czuje je i wiem ze jest moje ale nie odczuwam tego jakby emocjonalnie. Do tego wszystko widze inaczej za mgla czzy dziwnie wyczyszona szyba, tak zbyt nierealistycznie. Ciagle sie zastanawiam czy istnieje naprawde oraz czy to co widze to wogole prawda.
Przyznaje ze czulem ze zwariowalem ale natknalem sie na opisy jakie tutaj macie i dowiedzialem ze ze moge miec derealizacje. Ulga duza jednakze nadal sie zle czuje. Postanowilem za waszymi radami, nie przejmowac sie tak tym, i poszedlem do psychiatry, balem sie co powie ale o dziwo powiedzial ze to zaburzenia mojego nerwicowego ciag dalszy, dostalem lek 4 z kolei i biore go sobie, obecnie to jest fevarin ale niestety poprawy nie ma.
Chcialem wrocic do mojej psycholog ale okazuje sie ze nie przyjmuje juz tam i nigdzie nie moge znalezc kontaktu do niej.
Poszedlem do nowej Pani p[sycholog i tu wlasnie mam problem, bo na wizycie po opisaniu tego co czuje, powiedziala ze to niemozliwe zebym takie objawy odczuwal. Nie wiem co to znaczy ale powiedziala ze nie moge miec derealizacji w nerwicy...
martwie sie tym teraz, bo wiem ze mozna to miec ale nie wiem o co psychologowi chodzilo, ona ma teraz urlop chorobowy 3 tygodnie :( nie znam do niej numeru, zreszta glupio by mi bylo dzwonic.
To znaczy ze ja moge miec co innego niz nerwice?
Ja nie mam problemow na szczescie ze czytam i sie nakrecam, ja zawsze dany objaw przestudiuje i sie uspokajam ale tylko objaw jaki mam. Wiec nie wkrecilem sobie dd bo jej objawy mialem zanim wiedzialem co to. Chce sie przestac dd to znaczy chcialem ale teraz nie wiem czy ja mam sama nerwice czy moze psycholog zobaczyla ze jestes chory inaczej, gorzej?
Jak myslicie? To moze byc tak ze mialem nerwice i potem doszla derealizacja, bo naprawde objawy mam obcosci siebie i ludzi oraz miejsca w ktorym sie znajduje. Wszystko pasuje ale jednak martwi mnie to czy nie zwariuje zupelnie. Nie wiem co psycholog miala na mysli.
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

26 listopada 2013, o 16:33

Hej, no niestety trzeba powiedziec sobie jasno ze nie kazdy psycholog a nawet psychiatra odpowiednio interpretuja objawy dd, badz tez po prostu nie chca abys sie na to nakrecal, choc wydaje mi sie ze lepiej wyjasnic czym jest dd i ze nie ma powodu do nakrecania niz udawanie, ze cos takiego nie istnieje.
Psychiatra ci to potwierdzil wiec nie masz powodow do obaw, twoje objawy sa zreszta dosc jednoznaczne, nerwica lekowa i jak najbardziej objawy derealizacji i depersonalizacji. Do tego ci powiem wejdz w moj profil i przeczytaj pierwszy post.
Ja dostalam atakow paniki nerwicy i derealizacji od tego calego lęku. Na poczatku derealizacja miala mniej objawow, potem podochodzily ciezsze jak wlasnie calkowita obcosc ciala, nogi doczepione, rece, cialo obce, glos obcy, twarz w lustrze obca.
Przy zachowaniu oczywiscie logicznego myslenia ze wiem ze to moje ale nie czuje tego. To jest dd bardzo czeste w nerwicy czy depresji.
Wydaje mi sie ze moze powinienes porozmawiac z psychiatra o innym jeszcze leku, ja leki sobie chwale bo mi za drugim razem pomogl w duzej mierze, reszte wylozylam sama, mozesz przeczytac o tym w moim podpisie jesli chcesz.
Psychologa natomiast bym zmienila, dlaczego? Bo dd ma bardzo silne objawy i jesli psycholog byc moze niespecjalnie ale bedzie udawala ze tego nie ma ty bedziesz czul sie taki sfrustrowany tym i zagubiiny, przez to bedziesz mial watpliwosci a jak watpliwosci to i lęk i na terapii i tak sie nie skupisz.
IMO.
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

26 listopada 2013, o 18:06

Witaj Matolek

Z tego co opisałeś to Twoje objawy świadczą o depersonalizacji i derealizacji - to że nie wiedziałeś o DD zanim tego doświadczyłeś nie oznacza że nie mogłeś dostać DD - idąc Twoim tokiem myślenia - jak jesteś hipochondrykiem to możesz doświadczać zaburzeń na które się nie nakręcałeś - ponieważ tak funkcjonują min zaburzenia nerwicowe - każdy ma swój układ nerwicowy, który aktywuje się podczas sytuacji stresowej i wtedy pojawiają się dane objawy psychosomatyczne. Z tego powodu min jest tak wiele jednostek zaburzeń nerwicowych. Co opinii Twojej psycholog nie będę się wypowiadał - nie wiemy do końca co miała na myśli mówiąc, że nie możesz mieć DD - ona ma większy kontakt z Tobą aniżeli my poprzez internet. Natomiast nie nakręcałbym się jej wypowiedzią - ponieważ ma to na Ciebie negatywny skutek a może ona nie miała nic złego na myśli lub siebie nie zrozumieliście. jak wróci z urlopu sprecyzuj razem z nią jej wypowiedź co miała na myśli - wyjaśnij swoje wątpliwości. A to czy chcesz zmienić psychologa na innego pozostawiam Twojej decyzji. Pozdrawiam i trzymaj się :)
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

28 listopada 2013, o 12:32

Dziekuje za upwenienie mnie. Hubercie wiem ze to ze nie wiedzialem nie znaczy ze nie moge dostac. Tylko wlasnie moja psycholog mi mowila ze widocznie o tym czytalem. A ja zupelnie nigdy wczesniej nie mialem doczynienia z takimi objawami, ja ogolnie az tak duzo na intermnecie nie czytam. Dlatego tak to podkreslalem :)
I tak w koncu ide do innego psychologa bo psychiatra potrzebuje jakiegos testu na lęk i depresje czy cos takiego. A wizyte mam za pare dni wiec musze isc do kogos kto to zrobi. I zobacze, moze juz zostane na stale, bo na terapie chce chodzic. Bo ja ciagle mam jakies lęki i teraz przez ta derealizacje mi sie to wszystko poglebia. Jutro mam nowa wizyte wiec napisze o efektach.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ