https://www.youtube.com/watch?v=ID2Usd56RZs To co opisujesz jest naturalnym cyklem rozwoju związanym z dojrzewaniem. Można wiec już na poczatku rzecz, że jesteś na dobrej drodze! Z czasem nasze życie zaczyna ewoluować, lecz przewaznie nie dostrzegamy tych zmian. Akurat w nerwicy może byc inaczej , bo duzo rozmyślasz, pojawiają sie znaki "?" i pewne refleksje. Ale.. czy pamiętasz moment "wyjścia" z piaskownicy?

Pewnie nie bardzo. (choć nie mozna powiedzieć, że swego czasu nie było nam tam przyjemnie

) ale jednak, już tego nie robimy. Zmiany są więc naturalną koleją istnienia. I świetnie! bo gdyby nie to.. strach pomyśleć gdyby wszyscy zostali w piaskownicy na zawsze

De Saint-Exupery w książce "Mały Książę" napisał, że człowiek jest niespokojny, ponieważ nie ma korzeni, więc niesie go wiatr, dopóty dopóki nie zapuści korzeni. Napisałeś, że twoje życie stanęło w martwym punkcie. Otóż nie! Marzenia, pragnienia mają wszyscy! One zawsze są. Czasem głęboko ukryte w szufladce z napisem "nieosiągalne". To może uwierać, lub nie, ale w kryzysowych momentach będzie gnieść i wyjdzie. Tak więc od poczatku

""Spełnione marzenia nie mają ceny"" Tak jest!! Głęboka wiara powoduje i nie jest to niczym odkrywczym, że mozna zrobić wszystko o czym się pomysli. Przechodzi to przez oczyszczalnię ścieków i wychodzą piękne rzeczy. One przesiąkają do serca. "Tam skarb twój, gdzie serce". Kiedyś przeczytałem, że powołaniem człowieka jest "być w drodze". Policzono, że gdyby człowiek miał zamiar przejść piechotą z uwagą, idąc każdego dnia przez 40 lat, cały czas do przodu, to byłby dystans zaledwie jakichś 20 tys km, co w przeliczeniu do wszystkich dróg świata stanowi minimalny ułamek. Co więcej! Nie stanowi to zbyt wielkiego zagrożenia co do celu podróży, gdyż jak wiadomo, wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!!

To by wyjaśniło dlaczego tak bardzo wszyscy lubimy podróżować

choć pewnie nie tylko o dosłowną wędrówkę tu chodzi. No.. upadła mi myśl, kończy paliwo i wena twórcza, dlatego powinienem napisać "no to - koniec!"

ale chcę to spuentować bardzo prosto co jest też moją radą dla Ciebie - "Nie kończ życia, póki się nie dowiesz, jak daleko możesz dojść"