Hej, 
ostatnio już pisałam post, że z powodu wirusa czuję się gorzej. Mimo kilku dni próby znoszenia lęku i akcpetowania średnio sobie poradziłam i wzięłam lek przeciwlękowy, który miałam na wypadek gdyby. Kiedyś brałam go częściej, od grudnia starałam sobie sama radzić i wzięłam go zaledwie 2 razy przez 3 dni. Większość trudniejszych sytuacji z czasu grudzień- połowa marca, przechodziłam zazwyczaj bez leku. 
Ale teraz nie dawałam rady i biorę go od niedzieli. I mam wyrzuty sumienia że nie próbuję zwalczyć lęku sama. Tzn trochę próbuje, bo biorę go i tak minimalną dawkę (połówkę tabletki,czyli 2,5 mg raz dziennie) i próbuję tłumaczyć sobie itd. Ale jestem zła na siebie że go biorę mimo wszystko i że nigdy nie dam rady się odburzyć jak będę się czasami wspomagać tym lekiem...
ale naprawdę mimo prób zmniejszenia napięcia (codziennie dużo spacerów po lesie, joga i relaksacja) mało co to dawało, a w końcu nawet ich nie mogłam zrobić bo już mi było źle, nie mogłam spać i jeść.
			
									
									
						Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
	1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
czuję się winna
- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
Co to za lek?
			
									
									/przerwa od forum
						- 
				nymphette
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 63
- Rejestracja: 15 lipca 2019, o 13:54
Cloranxen, tylko nie pisz że jest słaby albo nie działa bo sobie znowu cos wkręcę :/ ogólnie strasznie nie lubię brać leków jakichkolwiek i unikam
- 
				mrunban
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01
Doraźnie można brać leki uspokajające szczególnie jeśli masz stały lęk i chcesz sobie ochłonąć, co innego jakbyś miała nie wiem ataki paniki i chciała je przeczekać i brałabyś uspokajacze to wtedy byłaby może i rozbieżność, ale tak to można. Ja mam terapię u Wiktora od grudnia i doraźnie od samego początku pozwolił mi brać w razie co lek i od razu też zaznaczył, że poczucia winy i naskakiwanie na siebie jest gorsze niż lęk, w takim sensie, że ważniejsze jest wyrozumienie dla siebie niż to, że czasem się wspomożemy uspokajaczem.
			
									
									
						- lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
Heh słaby nie jest
 Ale nie możesz mieć wyrzutów sumienia, że się nim wspomagasz. Jest ciężki czas bardzo dla wszystkich i to zrozumiałe.
 Ale nie możesz mieć wyrzutów sumienia, że się nim wspomagasz. Jest ciężki czas bardzo dla wszystkich i to zrozumiałe./przerwa od forum
						- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
kochana, paradoksalnie, jeśli dasz sobie pozwolenie żeby w razie "w" brać ten lęk i nie będziesz się szarpać z presją walki bez wspomagania, to może okazać się, że lek nie będzie Ci często potrzebny  . po co sobie robić presję, kiedy można jej nie robić?
. po co sobie robić presję, kiedy można jej nie robić? 
			
									
									 . po co sobie robić presję, kiedy można jej nie robić?
. po co sobie robić presję, kiedy można jej nie robić? 
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
						- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
lek nie lęk  chociaz lęk się też czasem bierze
 chociaz lęk się też czasem bierze 
			
									
									 chociaz lęk się też czasem bierze
 chociaz lęk się też czasem bierze 
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
						

