Jestem nowa na tym forum, znalazłam je dopiero dziś, a już pozwoliło mi ono trochę odetchnąć, znalazłam tu jakieś pocieszenie

Mam na imię Ada, mam 26 lat i... cholera wie, nerwicę, derealizację, depersonalizację... tak przypuszczam, bo to co tu opisujecie pasuje do mnie jak ulał. Nic oczywiście nie mam stwierdzone, bo u lekarza nie byłam, ale to też skomplikowana historia, o której na pewno nie tutaj, bo tu tylko chciałam się przedstawić

Mam ogromną ochotę napisać na tym forum coś więcej, o sobie, o swoich problemach, stanach (u mnie wszystko na tle psychicznym, nie mam co do tego absolutnie żadnych wątpliwości) znaleźć zrozumienie, może jakąś bratnią duszę, która w tym zrozumieniu będzie ze mną przez to przechodzić, do której zawsze mogłabym napisać, pożalić się i która to samo miałaby zapewnione z mojej strony



Całuję Was wszystkich mocno,
Ada.