Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Cześć:)

Forum o zaburzeniach osobowości (boderline, unikająca - lękowa, zależna, schizotypowa itp)
ODPOWIEDZ
anja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 13 kwietnia 2011, o 17:30

4 maja 2014, o 13:05

Witam wszystkich!
Od dobrych kilkunastu lat męczę się z nerwicą natręctw i całe życie z osobowością unikającą, która z wiekiem zdaje się coraz bardziej pogłębiać. W zasadzie tak się zastanawiam dlaczego wciąż jestem na forach, zwłaszcza że jedyne o czym myślę od paru lat to samobójstwo, które moim zdaniem jest dla mnie jedynym rozwiązaniem...no ale wciąż jeszcze jestem..
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

4 maja 2014, o 22:42

Witam Cię serdecznie Anju!
Jesteś w dobrym miejscu, nasze forum jest inne niż wszystkie, tak przynajmniej mi się wydaje! :) Możesz liczyć na wsparcie i motywację do walki ze swoim zaburzeniem.
Jesteś wciąż na forach, bo jest w Tobie coś, co bardzo chce wyzdrowieć i pielęgnuj tę chęć w sobie! Samobójstwo nie jest żadnym rozwiązaniem i nigdy nie można go tak traktować. Mam nadzieję, że przekonają Cię historie z happy endem i zrozumiesz, że też masz przed sobą pozytywną przemianę! ^^
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
mojaastoodwaga
Zbanowany
Posty: 71
Rejestracja: 22 kwietnia 2014, o 22:10

5 maja 2014, o 19:58

zabijanie sie nie rozwiaze problemow
Moje leczenie

rispolept
abilify
lamotrix
klonozepam
anja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 13 kwietnia 2011, o 17:30

6 maja 2014, o 13:19

mojaastoodwaga pisze:zabijanie sie nie rozwiaze problemow
Samobójstwo nie ma na celu rozwiązywania życiowych problemów ale ucieczkę z biletem w jedną stronę,w miejsce gdzie problemów już nie ma.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

6 maja 2014, o 14:36

Masz osobowość unikającą oraz nerwicę czyli innymi słowy zapewne czesto używasz mechanizmu ucieczki i od problemów i innych zdarzeń a także i emocji i objawów.
Więc naprawdę uwazasz, ze sens jest kończyć życie dalej uciekając? A czy nie lepiej poryzykowac trochę? I nadać tym sposobem sens temu życiu?
Jesli samobójstwo miałoby być twoim wyborem, nie lepiej iśc na całość? Nerwica i osobowość unikająca to nie są choroby psychiczne ale zaburzenia emocjonalne, tutaj nie ma czegoś takiego, że NIE DA SIĘ zmienić tego czy owego.
I po prostu warto iść na ogień a nie dalej uciekać. Dla choćby samej zasady.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

6 maja 2014, o 18:24

tez mysle czasem zeby se skoczyc pod pociag i miec siwety spokoj ale chyba kazdy chce ostatecznie zyc. i nie chce sie o tym przekonywac lezac juz pod pociagiem
Awatar użytkownika
bernadett
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 3 maja 2014, o 19:23

9 maja 2014, o 17:04

anja pisze:
Samobójstwo nie ma na celu rozwiązywania życiowych problemów ale ucieczkę z biletem w jedną stronę,w miejsce gdzie problemów już nie ma.
Rozumiem Aniu twój ból i chęc ucieczki od życia, ale skąd masz pewność, że po śmierci nie będzie już problemów? Korzystałaś już z jakiejkolwiek formy leczenia typu psycholog, psychiatra?
anja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 13 kwietnia 2011, o 17:30

9 maja 2014, o 21:32

Samobójstwo to najczęściej ostatni etap agonii, nieraz wieloletniej, której bliscy nie chcą/nie potrafią zauważyć.
bernadett owszem, próbowałam szukać pomocy u specjalistów ale bardzo późno i na krótko.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

9 maja 2014, o 21:44

anja pisze:próbowałam szukać pomocy u specjalistów ale bardzo późno i na krótko.
Nie skutkowało? Możesz powiedzieć coś więcej? Może łatwiej będzie coś doradzić. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
bernadett
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 3 maja 2014, o 19:23

10 maja 2014, o 10:40

Samobójstwo to najczęściej ostatni etap agonii, nieraz wieloletniej, której bliscy nie chcą/nie potrafią zauważyć.
A może bliscy zauważają, ale nie wiedzą jak Tobie pomóc?
owszem, próbowałam szukać pomocy u specjalistów ale bardzo późno i na krótko.
Ja też zaczęłam szukać pomocy bardzo późno bo dopiero w wieku 34 lat kiedy już było bardzo źle. Prawda jest taka że przy zaburzeniu osobowości psychoterapia jest raczej wieloletnia. Dzięki psychoterapii zmieniam się, coraz więcej o sobie wiem, poznaje różne ograniczające mnie przekonania jakie mam wobec siebie, swiata , a przede wszystkim innych ludzi. Przed psychoterapią nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo mam "napiepszone"w głowie. Też swojemu psychologowi marudzę, że może już dla mnie za późno, ale on mówi, że nigdy nie jest za późno bo terapia, praca nad sobą to rozwój, a na rozwój nigdy nie jest za późno.

A można wiedzieć, co ci tak dokładnie dolega?
ODPOWIEDZ