
Może raczej było Ci słabo, czułaś się gorzej <-- i to był lęk który nasilony powodał mdlenie jako Twoją forme obrony (której się nie bałaś) przed tym. Raczej mdleć się nie boisz w takim razie

buull2323 pisze:ludzie bart26 napisał wszystko jasno i czytelnie. to są wasze myśli i tylko myśli one są i będą ale Wy możecie im nie nadawać wartości, chcesz wyjść to wyjdź nawet jak wyjdziesz na klatkę schodową to już jest jakiś sukces małymi kroczkami aż będzie progres. najłatwiej jest leżeć w łóżku i NIC nie robić... pamiętajcie że to są tylko myśli one Wam krzywdy nie zrobią nie ma takiej opcji !!!bart26 pisze:Silne jest to ze to sa emocje . I to sie nie zmieni jezeli nie zrozumiesz ze mysli to jedno a to co chcesz ty robic w zyciu to drugie . Stan umyslu jakim jest zaburzenie lekowe to ciagla obawa o cos b3znprzerwy nic nie ma sensu najlepiej to zamienic sie w warsywo okryc kocem i ogladac tv . Ale tak zycia nie przezyjesz . Jezeli bedziesz sie podporzadkowywac swoim emocja i bedziesz robic to co mysli i nerwica ci kaze to tylko bedziesz sie zapetlac w tym blednym kole