Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

cześć! nowa na forum z polecenia znajomego:)

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
xavi_sof
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 7 października 2015, o 11:49

28 października 2015, o 22:27

Heh, szłaś sobie i nagle CYK zemdlałaś tak? :D Specyficzna sytuacja xD

Może raczej było Ci słabo, czułaś się gorzej <-- i to był lęk który nasilony powodał mdlenie jako Twoją forme obrony (której się nie bałaś) przed tym. Raczej mdleć się nie boisz w takim razie ;)
Awatar użytkownika
buull2323
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 282
Rejestracja: 11 października 2014, o 00:07

29 października 2015, o 08:47

-- 29 października 2015, o 09:46 --
buull2323 pisze:
bart26 pisze:Silne jest to ze to sa emocje . I to sie nie zmieni jezeli nie zrozumiesz ze mysli to jedno a to co chcesz ty robic w zyciu to drugie . Stan umyslu jakim jest zaburzenie lekowe to ciagla obawa o cos b3znprzerwy nic nie ma sensu najlepiej to zamienic sie w warsywo okryc kocem i ogladac tv . Ale tak zycia nie przezyjesz . Jezeli bedziesz sie podporzadkowywac swoim emocja i bedziesz robic to co mysli i nerwica ci kaze to tylko bedziesz sie zapetlac w tym blednym kole
ludzie bart26 napisał wszystko jasno i czytelnie. to są wasze myśli i tylko myśli one są i będą ale Wy możecie im nie nadawać wartości, chcesz wyjść to wyjdź nawet jak wyjdziesz na klatkę schodową to już jest jakiś sukces małymi kroczkami aż będzie progres. najłatwiej jest leżeć w łóżku i NIC nie robić... pamiętajcie że to są tylko myśli one Wam krzywdy nie zrobią nie ma takiej opcji !!!
"mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem, dziękuje Bogu za ten dar który dostałem"
"od zawsze na zawsze wiara, nadzieja i miłość"

"Życie nie po to by się śpieszyć,
Życie jest po to by się życiem cieszyć,
A kiedy w życiu gonią nas terminy,
To się nie przejmuj najwyżej nie zdążymy"

"Carpe Diem"
zola
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 27 października 2015, o 10:12

30 października 2015, o 00:07

dzisiaj znowu atak paniki... szłąm sobie chodkiem do samochodu z kolezanka i bam... serce walące jak oszalałe, nie mogłąm złapać tchu mowie kolezance mam atak paniki chyba a ona: no rzeczywiscie masz czerwone wypieki i sine usta.....na ta wiesc o sinych ustach mam wrazenie ze moje serce jeszcze przypieszylo! nie moglam oddychac oczywiscie skonczylo sie wezwaniem karetki i potem 4,5 h w szpitalu....jak juz dojechalam do szpitala puls mialam w granicach 110-115juz mi sie uspokoił, podali leki jakos si stopniowo uspokajalo.... poczatkowo nawet domięśniowe realnium na mnie nie podziałało, nawet 30mg hydroksyzyny które wzielam w trakcie napadu tez nie nic... potem podali betaloc na uspokojenie serca ehh to sie chyba nigdy nie skonczy nie wiem co robic
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 października 2015, o 09:53

Zola jeżeli zostałaś fizycznie przebadana i jesteś zdrowa, to najpierw potrzeba tobie nauczyć się przezywać ataki paniki a dokładnie nauczyć się aby podczas nich w sumie "nie robić nic". Przyzwalać i dzieki temu oswajac to.
To co mówię może ci się wydawac nieprawdopodobne na pierwszy rzut oka, no bo przeciez takie objawy wtedy wystepują itd ale tak naprawdę jest to całkiem realnie możliwe i im więcej praktyki w tym będziesz miała to tym lepiej.
Jak będziesz miała ochotę to możesz poczytać nasze wpisy na forum spis-tresci-autorami-t4728.html
a takze masz nagranie o ataku paniki
segment-5-ataki-paniki-t5832.html

Pierwszy atak paniki zapisuje się w naszych umysłach, stąd potem sa powtórki, od naszej realnej reakcji na to zalezy czy te powtórki będą w przyszłości czy też nie, bo teraz my musimy nadpisac zapis w umysle o ataku paniki z - niebezpieczeństwo na - nic takiego.

A oprócz tego strasznie waznego rozumienia ataków paniki, mechanizóiw nerwicy, oczywiście możesz udać się na terapię.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ