Cześć , zarejestrowałam się na tym forum, by sama się odnaleźć i jemu pomóc. Mój mąż (8 lat razem) ma zaburzenia psychiczne. Poznałam go jak brał leki „na sen” (alprazepam). Sama byłam żoną alkoholika przez 18 lat. Jego dziwne zachowania to było „nic” w przenikaniu do pierwszego męża. Teraz bierze paroksetynę. Mąż uważa że jest super a moje odczucia to wymyślaniu i on więcej innych leków brać nie będzie. Także muszę rozejrzeć się po forum, gdzie opisać jego przypadek aby wiedzieć jak z nim postępować.

Najlepiej wybrać się na konsultację do psychologa. Możesz iść sama, bez męża. Jeśli ciągle wybierasz partnerów z problemami, z czegoś to wynika. Możesz mieć jakieś schematy z dzieciństwa, np. uzależniony rodzic.
Z drugiej strony, dorosły człowiek, nieubezwłasnowolniony, sam decyduje o sobie. Nie uratujesz nikogo na siłę, jeśli nie będzie chciał.
Leki o których piszesz są typowe na lęki. Lęk wynika z różnych przyczyn, nie tylko z zaburzeń osobowości. Myślę, że ważniejsze od nazwy zaburzenia jest to, jak ty czujesz się w tej relacji.