Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Chyba mój umysł zaczyna walczyć...

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
AmeliaBlade
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 15 kwietnia 2011, o 20:16

4 maja 2011, o 12:18

Hej Kochani,
od wczoraj mam wrazenie jakby moj umysl bil sie ze samym soba, mam wrazenie jakby walczyl o powrot do normalnosci. Mam takie doslownie sekundowe przeblyski normalnosci, ale oczywiscie DD jest czujna i zaraz wraca :P postanowilam zaczac walczyc z tym od kazdej mozliwej strony: we wtorek ide do psychiatry, probuje treningow relaksacyjnych, cwiczen fizycznych, modle sie i jeszcze mam checi zaczac biegac :D choc zasnac w nocy ciagle jest ciezko :(

Mam pytanie do tych, ktorzy pisza, ze czuja jakby zaczynal im to mijac; jak to odczuwacie?

Pozdrawiam i zycze sily do walki ;)
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

4 maja 2011, o 13:52

Najpiekniej bylo jak mialem pierwsze dluzsze przeblyski normalnosci to jest tak samo ciezko opisac jak sam stan derealizacji albo depersonalizacji :) to jest takie swietne uczucie ze cos nagle zniknelo z twoich mysli i z twojej glowy. czuje sie tak jakby sie caly czas do tej pory bylo mocno wcietym a teraz sie wytrzezwialo. nie mialem wrazenia ze moj umysl walczy o normalnosc ale ze zostal uwolniony z dziwnych skojarzen i mysli. zupelnie jakby ktos puscil moj mozg ktory pracowal do tej pory na wolnych obrotach :) I tak dalej trzymaj sie tego wszystkiego i nie rezygnuj po czasie przychodza efekty. ja na poczatku sie poddawalem i mowilem ze nie dam rady i nic nie bylo lepiej. potem z calych sil robilem tez wszystko co sie da ale do twojej listy dodal bym tez terapeute :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
lolo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 19 marca 2011, o 21:15

4 maja 2011, o 15:00

U mnie zaczelo sie wlasnie od przeblyskow nie mialem tak ze nagle zniknelo w 1 dzien. Na poczatku byly to przerwy krotkie potem bywalo ze pare dni bylo lepszych a w koncu ktoregos dnia minelo i wiecej nie wrocilo. Ja to odczuwalem jakby to byly dwa inne swiaty jeden zderealizowany bardzo a drugi normalny zupelnie jakby mozna bylo to przelaczac jakims pstryczkiem jak swiatlo - wlaczone - wylaczone :)
AmeliaBlade
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 15 kwietnia 2011, o 20:16

5 maja 2011, o 12:10

A jak dlug u was trwalo DD?
Darek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 9 listopada 2010, o 19:20

11 maja 2011, o 12:15

ja mam tez takie momenty ze derealizacji nie mam to jakby ze swiata zeszla mgla, jakbym mial wade wzroku i nie widzial wyraznie i zalozyl dopasowane okulary ;p zawsze modle sie zeby ten blogi stan juz pozostal
Załamany
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 27 kwietnia 2010, o 14:12

11 maja 2011, o 19:11

Amelia a bierzesz jakieś leki? Ja derealizacje miałem 9 miechów i pomógł mi antydepresant Asentra i potem brałem Zoloft (to to samo) i z dnia na dzień czułem się lepiej i lepiej aż w końcu znikneło całkiem. Ale na początku odczuwałem tak jak to opisałaś jakby umysł walczył sam ze sobą. Zdrowiejesz :))
Ludziska z dd się wychodzi!!!
AmeliaBlade
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 15 kwietnia 2011, o 20:16

12 maja 2011, o 21:58

Bylam we wtorek u psychiatry i przepisala mi Risset, choc podjelam decyzje, ze nie bede tego brac, bo naprawde czuje sie coraz lepiej, moze nie jest idealnie, cos jakby jeszcze z depersonalizacji raczej zostalo,a ale uwazam, ze dam rade z tym sama :) tym bardziej, ze wczesniej moj neurolog zapisal mi citabax i wystapila u mnie okropna nietolerancja i ja nie chce przez to przechodzic znowu, bo mogloby to tylko pogorszyc moj stan :/

Na dzien dzisiejszy moj umysl naprawde ma sie lepiej choc oczywiscie nerwica jeszcze daje troche o sobie znac, ale caly czas szukam sobie zajecia, odwiedzam znajomych, cwicze, i modle sie- musze przyznac, ze wiara daje mi ogromna sile :)

Trzymam za wszystkich kciuki tak jak wy zapewne trzymacie tez za mnie :)

DAMY RADE :)
frezio
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 26 listopada 2010, o 21:52

12 maja 2011, o 22:08

Jesli czujesz poprawe bez lekarstwa to pewnie ze tez bym nie bral :) Bo derealizacja tez moze minac sama :) Zazdroszcze ci tej wiary nie umiem jakos tego w sobie wskrzeszac a mysle ze czlowiek sie wtedy czuje bezpieczniej...
Pewnie ze damy rade i ja za ciebie tez trzymam kciuki :)
Derealizacja
Gość

13 maja 2011, o 00:11

Nie wiem jak Wam, ale mi najbardziej pomaga jednak bieganie, taki intensywny i regularny wysiłek - jest lepiej, nawet czuje emocje już, jeszcze nie tak jak wcześniej, ale coś czuje.
To, że z tego wyjdziemy to oczywista sprawa, bo da się, inny wyszli - więc my też damy radę, jeszcze z naszym nastawieniem i podejściem do tego.

Zaplanuj sobie coś, jakiś cel - mi to daje sporo siły i motywacji, do walki z tym cholerstwem.

-- 12 maja 2011, o 23:24 --
Amelia, wszyscy trzymamy za Ciebie i za innych kciuki - wyjdziemy z tego, teraz już wszystko się nam poukłada i wierzę, że się kiedyś z tego wszystkiego razem jeszcze pośmiejemy.
Cała ta depersonalizacja ma jeden wielki minus - wiemy doskonale jaki, ale ma też sporo plusów - docenienie własnego życia i zmiana podejścia do niektórych spraw.

-- 12 maja 2011, o 23:29 --
My coś robimy, nie załamujemy się - jest jak jest, ale da się z tego wyjść, to jest w 100 % pewne, mamy też gwarancje, że wszystko jest jak dawniej, damy radę.

-- 12 maja 2011, o 23:43 --
Po wszystkim, pierwsze co zrobię - idę spać.
Potem jadę w góry, co byście powiedzieli na jakiś wspólny wyjazd, tak na kilka dni ? :)

-- 12 maja 2011, o 23:43 --
Jak już z tego wyjdziemy. :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

13 maja 2011, o 06:53

Ja ogólnie mam tak, ze jak lepiej mi jest z moją depersonalizacją to czuję się dokładnie tak jak ktoś pisał wyżej, że zostałem przełączony na normalny tryb :))
U mnie jest obecnie z depersonalizacją i derealizacją lepiej i to o wiele, pod warunkiem, ze nie mam pary dni pod rząd bez zajęcia, wtedy wszystko potrafi się wzmocnić. Dlatego polecam jak najmniej domatorstwa :) i jak najmniej myślenia o tym.
Ja z chęcią się pisze na wyjazd, niekoniecznie jak z tego wyjdziemy bo to może być własnie odskocznia od tego na kilka dni :))
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
AmeliaBlade
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 15 kwietnia 2011, o 20:16

13 maja 2011, o 12:38

Mnie w ogole humor poprawia opalanie B-) jak czuje takie ciepelko, widze, ze skora sie rumieni to od razu przypominaja mi sie pozytywne chwile i o niebo lepiej sie czuje :D Poza tym taniec :D nie wiem, ale wyzwala we mnie jakies emocje, doslownie czuje jakby to wszystko ze mnie wylazilo, jakby cala zakamuflowana radosc nagle znalazja mala dziurke ujscia :)

Tez oczywiscie ciagle miewam momenty zawiechy, ale wiem, ze jest lepiej i tlumacze sobie, ze jesli jest poprawa teraz to jestem juz tylko o krok od zgladzenia tego paskudnego przeciwnika :P


Korzystajmy z zycia moi drodzy!!! Bo nalezy tylko i wylacznie do nas! Milego dzionka i ciepelka zycze :) :*
Derealizacja
Gość

23 maja 2011, o 19:18

Prawie całkiem minęły zawroty głowy i uderzenia ciśnienia - jest lepiej.
ODPOWIEDZ