A co powiecie na opcję, że jedno i drugie ma rację?
"Siłą mężczyzny jest jego charakter, siłą kobiety - mężczyzna z charakterem."
http://www.psychologiczny.com.pl/art/95 ... -mezczyzna
Jakiś czas ukazały się dane, w których ok 4,5 mln Polaków PRZYZNAŁo się do zaburzeń psychicznych i kontaktu z psychologiem, bądź psychiatrą.
Co się stało?
W piątek wieczorem do mojego dziadka wpadali koledzy, porozmawiać sobie

W taki oto sposób zostałem mistrzem tysiąca - uczyłem się od najmłodszych lat! Pamiętam, że przy tym stole nie było kobiet. Nie dlatego, że ktoś je wygonił, po prostu to było jakieś takie NATURALNE. Nie pamiętam sytuacji przy "wspólnym" stole by kobiety "piły" za porówno z mężczyznami. Zawsze też w takich sytuacjach pojawiało się wino - nieco wykwintniejszy trudnek

. Podkreślę, że w tym "układzie" nikt nie wydawał się być pokrzywodzony.
Od czasu do czasu dorosli "darli koty". Było ciekawie, oczywiście bez żadnych bijatyk! ale mozna było usłyszeć i nauczyć się kilku nowych słowek!

( dziś zamiast darcia i wyładowania emocji zamiast porzadnej jatki, tak by sąsiedzi słyszeli!! - jest ignorancja
http://zszywka.pl/p/przyczyna-cierpieni ... 01685.html {masz Dalajlamę

}, a kwas, który się zbiera wypala od środka)
Zarówno wtedy jak i teraz, z perspektywy czasu, obraz tamtego świata nie przerażał mnie i wydawał się być słuszny.
Co się dzieje, że nastąpiło pomieszanie z poplątaniem. Dążenie do równości?
Jak już zostało przedstawione i sam jestem zwolennikiem teorii, że jesli chodzi o jakiekolwiek NORMY, to one wystepują w naturze i jesli by się przyjrzeć, istnieje tam doskonała równowaga i harmonia. Zaburzenie więc to nic innego jak odchył od równowagi, z resztą odburzanie jest tym samym co szukanie równowagi. W związku z tym nie można zastosować wzoru: kobieta = mężczyzna. Ale! to też ciekawe kiepskim pomysłem jest wzór męzczyzna > kobieta, czy też na odwrót.
Istnieje ciekawe przebadanie, że tzw "kobiety sukcesu" mają znacznie wyższy poziom testosteronu (ponad normę), a w porównaniu do poprzednich lat, średnia poziomu przebadanych kobiet jest zdecydowanie w górnych granicach normy. (Wieprzowina?) Trudno powiedzieć, zaś taktem jest, że facet, który 2 lata pił szklane sojowego mleka dziennie, nabawił się piersi
Lubię rozmawiac i dośc łatwo przychodzi mi nawiązywanie bezpośredniego kontaktu. Może tu jest wiele młodych dziewczuyn (one niech nie czytają), zaś co do "dojrzałych" - czesto ubolewały, że sprawowanie matriarchatu wcale im nie służy, ale co mają zrobić, kiedy same dzieci w domu?

Potem z kolei się mówi, że "aa, bo dziś to mężczyźni nie mają jaj!" Może, może..

jednak co ma powiedzieć chłopczyk, którego ojciec był ciągle zachlany i on w zasadzie znał tylko matkę, widział, że ona ogarnia wszystko i jest jednoosobową instytucją. Taki obraz rodziny zapisuje się w głowie. Wg mnie dziecko nie jest wcale czystą kartą i gdy obserwuje świat bywa spokojnie lub nie w zależności od tego co widzi. I najgorsze to jest zaburzyć ten pokój w jego głowie.
Zgadzam się, Estera - człowiek jest istotą stadną, potrzebuje drugiego, może nie 24/na dobę, ale potrzebuje.
Zgadza się Victor - każdy człowiek ma inną hierarchię potrzeb.
Wiecie, ja sądzę, że u każdego te same potrzeby pojawiają się po prostu w innym wieku. W efekcie, wszyscy dążą do miłości, tylko innymi drogami. Piramidka jak najbardziej, ciągle aktualna.
topic6795.html
Co z tym fantem zrobić? Czy w szkołach powien pojawić się przedmiot: "Twoja rola społeczna"? by każdy uczył się odpowiedzialnosci i jako jednostka był przygotowany do życia w strukturze całości - w Społeczeństwie.
Pobawiłem się w rozważania (temat: "skrzywienie, czyli fobia społeczna"), ale i tak już została mi przypięta łatka filozofa!! <wesoły> , więc nie zamierzam się jej zrzekać! Do tego sam nadaję sobie miano bajkopisarza. Z uwagi na fakt, że w naturze istnieje wiele gatunków literackich i to zaś jest potrzebne. To pisanie szczególnie dedykuję więc ludziom, którzy lubią czasem poczytać i bajki, i wcale się tego nie wstydzą!
Reasumując - warto by było znów zwrócić uwagę na naszych człekokształnych przyjaciół, bo u nich wydaje się jakby wszystko po staremu

. Może dlatego, że mają tylko i wyłącznie "małpi rozum" <wesoły>
Może zaraz polecą gromy feministek ( z resztą to też ciekawe - oglądałem materiał o podwalinach tego ruchu - jakiś rusek, czy ukrainiec, nie pamiętam - założyciel, zapytany o ideę, przyznał, że właściwe jego celem było otoczanie się wianuszkiem "wiernych" kobiet

) lub rycerzyków na białych koniach, pośpiesznie mknących w obronie uciśnionych i liberalnej wolności. Tym dedykuję słowa pana Prezesa

(polityka mnie nie interesuje, dla jasności!
https://www.youtube.com/watch?v=kLrM-SOfpjk
Może dobrze jest czasem pomysleć - co nas tak oddala od siebie, że na "stare lata" lądujemy każde w osobnym pokoju i cierpimy. Rysiek śpiewał "bo najgorsze co w życiu, to samotnym być".
https://www.youtube.com/watch?v=_EdZbopNeS8
Miłego dnia!!