Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Brak emocji i empatii po citalopram

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
Ha-na
Nowy Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 31 października 2025, o 12:00

31 października 2025, o 12:42

Cześć wszystkim. Znalazłam Wasze forum i pomyślałam, że może tutaj znajdę odpowiedź.

A oto moja historia. Poszłam do lekarza, bo nie miałam siły do działania, ciągle zmęczona i nie mogłam się 'zebrać'. to trwało już dłuższy czas, zdecydowanie ponad pol roku, az poczulam ze nie mam sily sie przelamywac. Pierwszą diagnozą była depresja i dostałam zwolnienie i citabax10, oraz zapewnienie, że to bezpieczny lek i bez większych skutków ubocznych... Po okolo 2 tygodniach spałam praktycznie cały czas i ten lek odstawiłam od razu bo obudził mnie w nocy taki samoistny przeprost ciała, zjadłam ich jakies 14 tabletek max, bo wchodziłam w niego od 1/4 tabletki, póżniej przez chwile 1/2 tabletki i później cała. Jak to przestałam brać, to dalej spałam, ale już nie brałam tabletek i raczej mnie zregenerowało samo spanie na tym zwolnieniu (ponad miesiąc).

Poszłam znowu do lekarza i okazało się, że prawdopodobnie zła diagnoza i miałam przewlekłe zmęczenie, pani mnie dopytała o lęki, ale ich nie miałam. Więc powiedziała, że nic się nie stało, że brałam te tabletki i ogólnie wystawia mi zaświadczenie, że nie potrzebuje leczenia. I wszystko było super normalnie. Ale teraz po ponad 2,5 miesiąca nagle mnie odcięło. Szłam i nagle straciłam orientacje, jakby mnie coś trafiło w głowe, weszłam na jakiegoś pana bo go nie zauważyłam, a stał centralnie przede mną. Objawy bardzo złej grypy, gorączka, jakieś dreszcze, ale najgorsze, że straciłam odczuwanie emocji, pamięć padła, żadnej empatii, libido zjechało poniżej zera, bardzo obniżone odczucia z ciała, tak jakby układ współczulny się rozjechał. Nieumiejętność płaczu, radości, po prostu wycięcie z rzeczywistoci totalne. Jakieś dziwne sny i myśli o najczarniejszych rzeczach (ja nigdy nie miałam czegoś takiego, a nawet nie lubię oglądać horrorów ani science fiction). Mam nieustanne poczucie ścisku głównie w czołowym płacie przy skroniach i ogólnie w mózgu w środku. I to wszystko w jeden tydzień. Przez czas brania tych leków głównie spałam i fakt byłam bardziej osowiała niż przed lekami, ale nie miałam takich jazd, później przez 2,5 mca po odstawieniu nie miałam w ogóle żadnych takich akcji i funkcjonowałam normalnie, żadnych problemów z odczuwaniem. No a teraz to nie wiadomo skąd, więc zaczęłam to łączyć z lekami.

Aktualnie jestem przerażona do kwadratu, bo czuje się wykastrowana na każdym poziomie człowieczeństwa... emocjonalnie, seksualnie, jest gorzej niż przed przyjęciem tego leku, wtedy byłam sfrustrowana, że nie mam siły działać, a teraz nie mam zasobów żeby w ogóle odczuwać cokolwiek, nie umiem tego z niczym innym powiązać w moim życiu, bo nic się nowego nie wydarzyło. Po przeczytaniu setek artykułów uświadomiłam sobie co się stało, bo kiedy zaczęłam przyjmować ten lek w ogóle nie miałam świadomości o skutkach ubocznych czy czymkolwiek, a byłam zbyt zmęczona, żeby to sprawdzać, więc zaufałam lekarzowi. Wiem głupota uwierzyć, że tabletka pomoże, ale mnie chyba zamroczyło.

Czy ktoś z Was tak miał i to po tak długim czasie od odstawienia? Nie wiem czy to może być skutek odstawienny? Czy citalopram tak działa? Jakoś nie widzę sensu, żeby pytać lekarza skoro mi powiedziała, że to bezpieczne leki. Czy to odczuwanie wróci, czy mnie wykastrowało na zawsze i dlaczego z takim opóźnieniem to się mogło wydarzyć ? I chyba najważniejsze, co zrobić,żeby odczuwanie wróciło? Przecież to jest funkcjonowanie na poziomie totalnej znieczulicy, teraz to dopiero mogę popaść w depresje, jeśli nic sie nie zmieni, chociaż w sumie nie wiem czym ten mój aktualny stan różni się od depresji prawdę mówiąc.

Generalnie to RATUNKU, czy ktoś z Was doświadczył czegoś podobnego? I jak sie z tego wykaraskać???

Pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ