Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Od bólu brzucha do drżenia mięśni - moja historia.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Lekowe myslenie nic innego . Zamiast akceptowac ty sie nakrecasz co utrzymuje stan analizy i brniesz w to kolo lekowe . Miota toba jak zydem po pustym sklepie . Nienpodchodz do objawow z kazdego osobna tylko zrozum ze zaburzenie nerwicowe to calosc jedno wielki lekowe kolo ktore ty karmisz uwaga . Nie masz zadnego sm zadnego guza mozgu czy schizofreni poprostu sie nakrecasz nic dziwnego w stadium nerwicowym jakim jestes . Zacznij to wkoncu traktowac jako jednosc a za rok przejdzie i bedziesz sie smial z tego .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
- tymbark92
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 346
- Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40
Jak chodze to tak jakby mnie spychalo na bok choc ide prosto. Jak przejde sie kawalek albo wstane z krzesla i np pojde kawalek to mam uczucie lekkie niestabilnosci, a jak sie zatrzymam to tak jakby moje cialo powoli wracalo do pionu... Czuje to, kolysze mną tzn tak to czuje bo jak staram sie to zaobserwowac to siedząc mam minimalne naprawde minimalne ruchy tzn nie stoje jak słup soli, jak posąg tylko mikroskopijne ruchy są - to chyba normalne? Niech ktos to sprawdzi dla mnie
Moja metoda wydaje sie byc prosta - zamykam prawe lub lewe oko i obserwuje jakis punkt nosa w odniesieniu do jakiegos innego punktu np przedmiotu ktory stoi blisko i patrze sie na przedzial miedzy nosem a tym punktem i analizuje wielkosc odchylenia :O Grubo, co?
Zaczalem czytac ksiazki o tym, przeczytalem troche "Psychopatologia nerwic" i tam jest napisane cos co moze sie w tym moim zachwianiu sprawdzac (nie wiem) . Mianowicie napisal autor w ten sposob, ze :
- jestesmy mali, mamy np roczek czy tam dwa nie znam sie, uczymy sie chodzic - na poczatku skupiamy na tym cala uwage, gdyz sie uczymy, ale gdy sie juz nauczymy to robimy to nie do konca swiadomie, tzn idziemy nie myslac o tym, automatycznie, w tzw. piramidzie tych uwag nad ktorymi sie skupiamu chodzenie jest na najnizszym poziomie, nie przykuwa naszej uwagi nei zastanawiamy sie jak idziemy, czy dobrze stawiamy kroki, nie myslimy nad nastepnym krokiem, nie patrzymy na podloze czesto nawet albo niektorzy wcale - po prostu idziemy
- problem zaczyna sie, gdy zaczynamy skupiac uwage nie na tym co trzeba i nasz umysl nie jest w stanie przetworzyc tylu informacji wiec zaczyna sie zaburzac i np chodzenie zaczyna nam sprawiac trud, bo sie na nim skupiamy i za bardzo to odczuwamy nie jest to automatyczne, tak samo moze jest z tymi dolegliwosciami innymi, ktore podczas zajecia czyms innym nam nie towarzysza, choc u mnie z tym jest roznie bo ciezko mi sie wylaczyc z tego swiata szczegolnie jak dochodza nowe objawy a wtedy to sie modle tylko o zdrowie i nic mi wiecej do szczescia nie potrzeba jest chwilowa apatia, mam wszystko gdzies chce byc tylko zdrowy i nie wpasc w jakis syf - to tak na marginesie
Moglem cos pomieszac, nie mam sporej wiedzy, jedynie okropne doswiadczenia, wiec moge byc w bledzie.
Jak siedze to czuje ze mna buja, jakbym mial zaburzenia rownowagi a jako takich nei mam, tzn jak stoje nawet prosto szeroko nogi albo w jakiejkolwiek pozycji mam lekkie odchylenia minimalne, to chyba normalne? Moze mnie ktos uspokoic bo nie chce nekac ludzi w rzeczywistosci
? Jak testuje test Romberga, to chyba odchylenia w normie, no nie upadam a nawet specjalnie sie kolysac probuje zeby sprawdzic czy organizm sobie poradzi. Stanie na 1 nodze z zamknietymi oczami sprawia spore trudnosci, ale sie udaje przez dluzszy czas. Jaskółki tez, chociaz do wiosny daleko...
AJAJAJAJJJJJJ :/ Strzela mi jeszcze w kosciach mam niedobor witaminy D szukam slonca kazdego dnia ale pochmurno ostatnio, witamine D lykam ale nie wiem czy prawidlowo bo lekarz przepisal ja z wapniem a ja mialem wysoki bardzo wapn pokazalem mu to i mowi zebym bral sama witamine D jednak martwi mnie to bo na ulotce cos tam powypisywali. Rzekomo mam brac Vigantoletten 1000 j.m dziennie. Ktos tam mi mowil, ze z K2 najlepiej brac a lekarz na to, ze wykluczone. I tak nie wiem kto ma racje niby lekarz to lekarz... Ale bylo z nim tak - pokazuje wyniki krwi (gdzie wapn wysoki), mowie mu ze wapn wysoki a on przepisuje wapn a potem mowie ze po co mi wapn skoro mam taki wysoki zebym tu nie zwapniał w 3 dni, a on ze ok to bez wapnia sama witamine D. No i czlowiek glupieje ! Moze wy cos wiecie na ten temat?
-- 23 listopada 2015, o 12:56 --
:/

Zaczalem czytac ksiazki o tym, przeczytalem troche "Psychopatologia nerwic" i tam jest napisane cos co moze sie w tym moim zachwianiu sprawdzac (nie wiem) . Mianowicie napisal autor w ten sposob, ze :
- jestesmy mali, mamy np roczek czy tam dwa nie znam sie, uczymy sie chodzic - na poczatku skupiamy na tym cala uwage, gdyz sie uczymy, ale gdy sie juz nauczymy to robimy to nie do konca swiadomie, tzn idziemy nie myslac o tym, automatycznie, w tzw. piramidzie tych uwag nad ktorymi sie skupiamu chodzenie jest na najnizszym poziomie, nie przykuwa naszej uwagi nei zastanawiamy sie jak idziemy, czy dobrze stawiamy kroki, nie myslimy nad nastepnym krokiem, nie patrzymy na podloze czesto nawet albo niektorzy wcale - po prostu idziemy
- problem zaczyna sie, gdy zaczynamy skupiac uwage nie na tym co trzeba i nasz umysl nie jest w stanie przetworzyc tylu informacji wiec zaczyna sie zaburzac i np chodzenie zaczyna nam sprawiac trud, bo sie na nim skupiamy i za bardzo to odczuwamy nie jest to automatyczne, tak samo moze jest z tymi dolegliwosciami innymi, ktore podczas zajecia czyms innym nam nie towarzysza, choc u mnie z tym jest roznie bo ciezko mi sie wylaczyc z tego swiata szczegolnie jak dochodza nowe objawy a wtedy to sie modle tylko o zdrowie i nic mi wiecej do szczescia nie potrzeba jest chwilowa apatia, mam wszystko gdzies chce byc tylko zdrowy i nie wpasc w jakis syf - to tak na marginesie
Moglem cos pomieszac, nie mam sporej wiedzy, jedynie okropne doswiadczenia, wiec moge byc w bledzie.
Jak siedze to czuje ze mna buja, jakbym mial zaburzenia rownowagi a jako takich nei mam, tzn jak stoje nawet prosto szeroko nogi albo w jakiejkolwiek pozycji mam lekkie odchylenia minimalne, to chyba normalne? Moze mnie ktos uspokoic bo nie chce nekac ludzi w rzeczywistosci

AJAJAJAJJJJJJ :/ Strzela mi jeszcze w kosciach mam niedobor witaminy D szukam slonca kazdego dnia ale pochmurno ostatnio, witamine D lykam ale nie wiem czy prawidlowo bo lekarz przepisal ja z wapniem a ja mialem wysoki bardzo wapn pokazalem mu to i mowi zebym bral sama witamine D jednak martwi mnie to bo na ulotce cos tam powypisywali. Rzekomo mam brac Vigantoletten 1000 j.m dziennie. Ktos tam mi mowil, ze z K2 najlepiej brac a lekarz na to, ze wykluczone. I tak nie wiem kto ma racje niby lekarz to lekarz... Ale bylo z nim tak - pokazuje wyniki krwi (gdzie wapn wysoki), mowie mu ze wapn wysoki a on przepisuje wapn a potem mowie ze po co mi wapn skoro mam taki wysoki zebym tu nie zwapniał w 3 dni, a on ze ok to bez wapnia sama witamine D. No i czlowiek glupieje ! Moze wy cos wiecie na ten temat?
-- 23 listopada 2015, o 12:56 --
:/