Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Blagam powiedzcie co to moze byc...

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
beetii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 15 listopada 2013, o 19:54

15 listopada 2013, o 20:15

Objawy pasuja mi do depersonalizacji ale mam taki metlik w glowie ze nie wiem co o tym myslec, czuje zreszta jakby w ogole nie myslala :( zaczelo sie od marichuany, palilam pierwszy raz w zyciu, a do tego zaczelo sie to tydzien pozniej. z gory przepraszam za chaos wypowiedzi ale pisanie postu sprawia mi nawet problemy :(
zapalialm trawe i dostalam po paru machach dziwnego uczucia kolysania i czulam ze czas leci inaczej, tak bardzo spanikowalam ze nie wiedzialam co sie dzieje, dostalam chyba ataku paniki, ale po jakims czasie to przeszlo, wrocilam do domu i 2 dni bylam lekko zamulona i mialam dziwne mysli o smierci i umieraniu.
po tygodniu poszlam na dyskoteke i napilam sie dwoch piw i zle sie poczulam, znowu poczulam przymulenie, wrocilam szybko do domu i a wdomu dostalam dusznosci i zaczelam sie dusic, poprosilam brata o pomoc i on mnie jakos zagadywal i to przeszlo ale od tego momenty mialam ciagle zamulenie.
Zaczelam chyba niepotrzebnie za duzo czytac i przeczytalam ze od trawy cos mi sie moglo stac :( poszlam do lekarza i powiedzialal mu o wszystkim ale on strwierdzil ze to ni emoze trawa dzialac i zrobil mi badanie krwi i jeszcze jakies tsh czy cos takiego to chyba na badanie tarczycy. Badania byly dobre a ja czulam sie dnia na dzien coraz gorzej. Niepotrzebnie czytalam o ludziach ktorzy po trawce zglupieli albo cos im sie zrobilo, tak bardzo sie balam ze przestalam czuc siebie i tak mam do dzis i wiele innych objawow.
nie mam sily nawet plakac, wczoraj dopiero znalazlam co to jest derealizacja i mi wszystko pasuje ale bardzo mam goroca prosbe na odpowiedzi pare czy te objawy ktore wymienie to sa objawy derealizacji i czy to jest od trawy?
oraz czy stan depresji tez mogl mi sie od tego zrobic? bo ja czuje sie bardzo smutna i jakbym miala cos sobie zrobic, nie chce sie zabijac ale czuje z chyba tak jest zle i ze zmarnowalam sobie zycie ze nie bede miala wyboru? to mozliwe ze to koniec mojego zycia?
tak mi jeden chlopak z osiedla powiedzial ze on jaral bo moze a ja widocznie nie moglam i mi odbilo :( prosze powiedzice czy to prawda?
mam takie objawy
no ta depresja i ciagly placz (placze nawet bez powodu) ale nie umiem czuc sie usmiechnieta
nie wiem kim jestem i mam uczucie ze stracilam swoje zycie i moje mysli o roznych rzeczach. nic mnie nie pasjonuje, kiedys dbalam o wyglad teraz nic mi sie nie chce
mam bardzo duzo w sobie agresji :( czesto sie zloszcze bo nikt mi nie chce uwierzyc co mi jest, nawet lekarz
mam uczucie ze wszystko jest bardzo dolegle i dziwne, cos robie a za chwile nie pamietam co robilam albo po co, bardzo przerazajace to jest
czuje ze zgubilam sie i nie wiem momentami co sie dzieje dookola
nie moge sprawnie myslec, wszystko odbieram z opoznieniem jakbym ciagle cos cpala
trudno mi sie ukalda zdania, mieszam sie (boze co to?)
czuje ze nie dam rady ani chwili dluzej a mam to juz ponad 3 tygodnie
nie wiem gdzie jestem choc znam dobrze to miejsce to czuje ze nie mam z nim zwiazku zadnego (zwariowalam ?)
mam cos takiego ze mam jakies zdarzenia w lgowie z dni poprzednich choc o tym nie mysle
nie wiem ile czasu uplynelo nic sie dla mnie nie liczy i wszystko jest takie samo
cos robie i nie wiem jak to robie ani czy to na pewno robilam
rodzice moi sa dla mnie manekinami :( (jak o tym pisze to znowu placze) nie czuje ze to moja rodzina wtf???
nie czuje ze moje dlonie reaguja na moje polecenia, jakby ktos nimi ruszal
w glowie mam pustke bardzo duza
kreci mi sie w glowie albo sciska mnie w czole
mam dusznosci co jakis czas albo zle mi sie oddycha
mam uczucie ze to co robie juz kiedys robilam ale nie wiem znowu po co i dlaczego
wszystko jest inne jakby znalazla sie tu na ziemi z jakiejs innej planety

powiedzcie szczerze to moze byc dd? psycholog ze strony interwencyjnej powiedzial ze to wyglada na zaburzenie lekowe ale kazal isc na wizyte gabinetowo do psychiatry. ja chyba nigdy tam nie pojde wole ze soba skonczyc.
Awatar użytkownika
numerniezly
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 133
Rejestracja: 11 czerwca 2013, o 23:48

15 listopada 2013, o 20:28

Po trawie czas leci inaczej po prostu spanikowałaś bo pierwszy raz zajarałaś.
Po drugie od trawy nic sie nie dzieje i nikt nie wariuje.
Co do objawów nie poznajesz miejsca to normalne w dd. Powiedz kumplowi, że mu chyba odbiło. Nic sie nie bój nie zwariowałaś :D
Jak nic mi to wyglada na dd :D
Poczytaj posty podwieszone o tym od Victora i Divina. I chyba ważna dla Ciebie odpowiedz to Ci przejdzie tylko potrzeba czasuu
beetii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 15 listopada 2013, o 19:54

15 listopada 2013, o 20:30

ale tyle objawow naraz? ja to czuje caly czas bez przerwy od 3 tygodni, to mozliwe?
Awatar użytkownika
numerniezly
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 133
Rejestracja: 11 czerwca 2013, o 23:48

15 listopada 2013, o 20:34

No trudno ja tu czuje już pół roku inni dłużej poczytaj posty z czym to się je.
A no i normalne, że tyle objawów

tu masz poczytaj derealizacja-nierealnosc.html, jak bedziesz miała pytanie napisz, ktoś mądrzejszy odemnie napewno odpowie.
I to żadna choroba, uszkodzenia nie jest, spanikowałaś no i tu jest powód
ITI
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 414
Rejestracja: 7 sierpnia 2013, o 14:31

15 listopada 2013, o 20:50

Uważam ,że Numer ma racje.Masz objawy DD i lękowe wkręcanie się .To nic nadzwyczajnego ,nie zwariowałaś gdyby tak było nie szukałabyś pomocy .Szaleńcy nie wiedza że zwariowali.Kochana nie martw się tak bo to tylko pogarsza sprawę.Z tego jest wyjście tylko nie staje się to ot tak .Po prostu warto Ci poczytać właśnie posty Victora (on sam miał coś takiego) i trochę trwało zanim to pokonał ,ale już jest kompletnie odburzony .U Ciebie może ustabilizować się nawet szybciej bo wcale w tym długo nie jestes 3 tygodnie to jest pikuś.Luzie siedzą w DD i nakręcają się tak latami no ale to nigdy nie jest droga do wyjścia.Bo prędzej trzeba to zaakceptować,podchodzić do tego z dystansem chociaż wiem jak to brzmi(jest to strasznie trudne) ,ale paradoksalnie ta droga jest dobra czyli powtórzę akceptacja ,dystans do tego powiedzenie sobie a niech się dzieje co ma się dziać.Ja też miałam straszne objawy ,okropne myśli ,bez tabletek nie mogłam funkcjonować ,ale odkąd pojełam ,że jedyne wyjście to zaakceptować to i pogodzić się z tym parszywym stanem nie tracąc przy tym wiary w siebie .Bo cały czas jest się tą samą osobą mimo,że natrętne myśli (objaw lękowy nerwicowy )sprawiają ,że człowiek czuje się kim innym .Cały czas jesteśmy sobą .Polecam iść na terapię do psychologa ponieważ samemu to ciężko ogarnąć,a przede wszystkim też kierować się mądrymi radami tu na forum.Ps.w razie ogromnych lęków psychiatra ( ludzie chodzą do psychiatry całkiem normalni tylko ewentualnie zaburzeni nie tylko wariaci ,którzy zresztą sami z siebie do psychiatry raczej nie chodzą:-) Pozdrawiam :))
Być sobą znaczy wierzyć w siebie być prawdziwym.
Życie zaczyna się tam gdzie kończy sie strach.
Uwaga niesie energię.
ZAPAMIĘTAJ: 'Im więcej naciskamy tym większy jest opór'
Pamiętaj :co ludzie myślą nie jest ważne.
Zapamiętaj:Nie jesteś tylko emocjami.
Pamiętaj:Miej DYSTANS !
UmysłRegenerujeSięGdyPrzestajeszSięBać
CiemneStronySłużąDoPrzykryciaJasnychStronŻycia!
JeśliTraciszPieniądzeMałoTracisz,JeśliTraciszZdrowieDużoTracisz,JeśliTraciszSpokójWszystkoTracisz
Im szybciej zaakceptujesz scenariusz w głowie na który się nie zgadzasz,tym szybciej zmieni się Twój stan emocjonalny na lepszy !
Nerwica to stan umysłu który chce nam powiedzieć że :jestescie katami dla siebie zmieńcie się to wam odpuszcze!
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 187
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

15 listopada 2013, o 21:21

Jak trawka to tylko DD, nie ma innej opcji. Tez kiedys dostalem DD od trawki. W sumie to nie masz sie czym martwic, choc wiem, ze tak sie nie da. Olej to przejdzie.
beetii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 15 listopada 2013, o 19:54

15 listopada 2013, o 21:31

Dziekuje wam za odpowiedzi, dziekuje numer za link przeczytalam na razie dwa posty bo wolno mi czytanie idzie ale jednak jaka ulga jest bo bardzo duzo sie zgadza jak nie wszystko. Ale tez chyba jednak trzeba do tego psychiatry isc bo tak sie bede stale zamartwiac. Tak przynajmniej zrozumialam wypowiedzi. Jeszcze poczytam ale to jak jakis diabelski mlyn

-- 15 listopada 2013, o 21:31 --
Przede wszystkim ktos wie o czym mowie
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

15 listopada 2013, o 21:47

Jasne ze wiemy bo to co masz jest derealizacja i depersonalizacja i lękiem od tej trawy wpadlas w taki stan, potem na dysku wypilas piwko lekko ci sie przypomnialo jak to jest i pozniej to juz zadzialalo ze nakrecily ci sie objawy.
Posluchaj idz do psychiatry nie boj sie, ja tez mialam dd i ataki paniki i nerwice, wyszlam z tego lekami oraz tym ze zaczelam akceptowac po czescie ten stan na tyle na ile mnie bylo stac i przestalam ze wszystkiego rezygnowac i myslec o objawach.
Mnie pomoglo i wielu tu pomoglo w tym dziale poczytasz o historiach wyleczenia leczenie-derealizacji.html
Nie boj sie tak tych objawow, masz ich bardzo wiele ale to prawie zawsze jest ich tyle, jakby bylo mniej to bysmy tak tu nie panikowali a zobacz ile wpisow tu jest.
Co do depresji to tez to samo, wielu tu ma utrate zaintresowan, poczytaj w tym dziale encyklopedie objawow i zobacz ze co rusz jest to wymieniane. Traci sie przyjemnosci z dotychczasowych pasji itp. Nie odczuwa sie emocji, czasem zostaje tylko placz strachu i bezsilnosci.
Zamulenie to tez w tym na porzadku dziennym, ja mialam problemy z przeczytaniem linijki tekstu.
To mija i nie poddaj sie juz na wstepie :)
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
Awatar użytkownika
Avenger
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 290
Rejestracja: 21 sierpnia 2013, o 16:07

16 listopada 2013, o 00:28

zupełnie jakbym czytał swoje objawy, tylko nie mam obcosci ciała i mam nadzieje że tak zostanie :P

Cóż stało się i trzeba sie z tym pogodzić, że masz dd i dp. Musisz oswoić się z objawami i starać się normalnie funkcjonować, wychodzić z domu, coś robić bo to bardzo pomaga na dd/dp. Początki w tym stanie sa trudne ale z czasem bedzie lepiej, objawy sa tutaj rozne i dziwne ale nie przejmuj sie nimi, to normalka a Tobie nic nie bedzie, to po prostu taki już stan. Nie chce Cie teraz straszyć ale czesto jest to niestety długi proces a w kolejnych miesiacach objawy powinny słabnąć o ile nie bedziesz sie dalej stresować i nakrecac, głowa musi odpocząć. Na pocieszenie powiem Ci, że teraz nabierzesz dużo wiedzy i doświadczenia na przyszłość bo to w koncu kiedys minie i zapomnisz, że coś takiego Cie spotkało :) ale wiedza i doswiadczenie pozostana bo czekacie Cie teraz duzo pracy nad soba. Przykro mi, że odwiedzaja nas tu kolejne osoby bo to naprawde bardzo niemiły stan i życze Ci dużo siły do życia z tym i cierpliwości bo ona jest tu najwazniejsza.

Pozdrawiam
Where is my mind?
beetii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 15 listopada 2013, o 19:54

16 listopada 2013, o 12:42

Dziekuje za szczere odpiwiedzi, chyba lepiej wiedziec na czym sie stoi. Postanowilam dzis rano ze w tym tygodniu pojde do psychiatry, nie ma chyba co zwlekac mam tak mocno nasilone objawy ze chyba nie dam rady, byc moze tak jak piszecie to na poczatku ale moze cos mi zlagodzi te objawy, jakis lek, na pewno jakies sa.
Jeszcze wczoraj bronilabym sie przed psychiatra rekoma i nogami ale dzis mam ochote isc ale to w sumie Wasza zasluga bo skoro Wy chodzicie to znaczy ze sens to widocznie ma. A do tego myslalam ze tylko idzie sie tam jak sie nie jest w stanie tam isc. A nie wiem czy przy tak silnych objawach skupie sie na terapi dlatego najpierw chce leki dostac.
Do tego sama sie chce nastawiac do tego choc nie wiem jeszcze jak sie za to zabrac.

Czy to mozliwe ze objawy mnie tak przygniataja ze nie widze sensu?
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

16 listopada 2013, o 14:28

Witaj Beetii,

Otóż na początku zawsze najważniejsze jest zdobycie wiedzy. Trafiłaś na to forum i jużwiesz na czym stoisz. To bardzo dobrze, teraz się tylko trzymaj tego toru i powiedz stanowcze NIE! googlowaniu chorób psychicznych i rzeczy które Cię nie dotyczą. Ogromnie ważne w tym stanie jest nie dolewanie sobie oliwy do ognia. Teraz musisz pozwolić swojemu umysłowi się naturalnie zregenerować.

Od używek typu marichuana jak najbardziej może wystąpić DD, wszystko przez to że marichuana jest obca dla organizmu. Tak samo jak nikotyna. Nie mamy tego naturalnie we krwi czy coś. Dlatego też używka może być właśnie takim 'zapalnikiem' zaburzenia. DD powstaje gdy umysł się'wystraszy'. Przez marichuanę umysł mógł ją właśnie odebrać jako 'zagrożenie' i z tego też powodu aktywował reakcję 'walcz-uciekaj'. Teraz najważniejsze jest oswojenie lęku, przestanie się nakręcać i czas. Musisz dać sobie czas na to by umysłznowu przeszedł do trybu normalnego jako że narazie jest w trybie awaryjnym. Zresztą, wszystko dokładnie masz opisane przez Victora w dziale który podpiął Ci juz Numerniezły. Od siebie polecam Ci przeczytanie sobie tego: jak-wyjsc-z-dd-psycholog-ktory-sam-to-mial-t3504.html W tym poście masz mniej więcej całe vadememcum o DD od psychologa któy sam to miał, przeanalizował i wyszedł z tego.

Do tego również polecam Ci relaksację, ponieważ ciało jest spięte przez lęk. A gdy jesteś spięta to również bardziej podatna na lękowe objawy oraz lęk ogółem. Wyciszenie umysłu jest bardzo ważne, zresztą więcej o tym znajdiesz tutaj: medytacja-relaksacyjna-t3421.html

Narazie tyle odemnie, trzymaj się i regeneruj! :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Sagem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 535
Rejestracja: 11 maja 2013, o 12:47

17 listopada 2013, o 19:55

Hej nie martw się jak wyżej piszą nic ci nie jest ja to mam prawie 9 miesiąc przez trawę :) też po miesiącu wyszły mi lęki i masa objawów DD :) Także głowa do góry my tu jesteśmy ekspertami od DD nerwicy itd także nie ma się co bać nie popełniaj tego błędu co większość z nas że się na początku strasznie nakręciliśmy bo to tylko pogarsza sprawę :) Wszyscy się Tu z tym meczymy także możesz na nas liczyć jeśli miałabyś jakieś pytania itd to wal śmiało albo tu albo np na nasze privy i nie ruszaj już nigdy trawy i innego syfu przez to się tylko cierpi :) Pozdrawiam :)
Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad siły.
Strach boi się odważnych.
Per Aspera Ad Astra - Przez ciernie do gwiazd.
Nigdy nie wiesz jak silny jesteś, dopóki bycie silnym nie stanie się jedynym wyjściem jakie masz.
beetii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 15 listopada 2013, o 19:54

18 listopada 2013, o 10:34

Dziekuje Wam kochani jestescie, nie wiem co bym bez was zrobila :( najbardziej mi pomaga swiadomosc ze naprawde nie jestem z tym sama, to bardzo wazne dla mnie :) niestety w tym tygodniu nie pojde do psychatry wizyte mam dopiero za tydzien. przeczytalam wszystkie tematy o dd i staram sie ulozyc sobie to wszystko i tez samemu przeanalizowac choc wnioski z tego plynace nie wydaja sie skomplikowane na pierwszy rzut oka. o tyle pewnie o wiele trudniej bedzie wprowadzic to w zycie ale lepsze to niz stan beznadziei i domyslow.
jak na razie to jestem odcieta totalnie i nawet to ze pisze na forum i czytam cos wydaje mi sie nieprawdziwe i odlegle :) ale ogolnie jak tak sie zastanowic wszystko przetwarzam zwyczajnie tyle ze przez filtr tego dd czy jakos tak. mam malego kopa moze uda mi sie go wykorzystac :)
ODPOWIEDZ