Dzisiaj w nocy dostałam napad paniki, lęku.. wstałam o 3 zrobić pić synkowi.. w mieszkaniu było ciemno.. w innym pokoju spali rodzice chłopaka (są częstymi gośćmi od kiedy dostałam pierwszego ataku, miesiąc temu), chłopak na wyjeździe więc spałam z synkiem sama.. nigdy nie lubiłam samotnych nocek, ciemnego mieszkania, ciemności i zawsze wywoływało to u mnie jakiś lęk, ale kiedyś z tego powodu nic mi nie było... a dziś nocy gdy robiłam te picie i wróciłam przez ciemne mieszkanie do łóżka dostałam czegoś podobnego co odczuwałam pierwszy raz miesiąc temu.. nie mogłam spokojnie oddychac, czułam w głowie dziwne uczucie, wewnętrzny niepokój, jakby zaraz miało mi się coś stać.. cały czas przy tym leżałam.. miałam ochotę wstać i zacząć panikować, albo chociaż włączyć telewizor.. nie wiem jak, ale się opanowałam.. uspokoiłam oddech i myślałam tylko o tym, że to nerwy chcą mną kierować.. byłam w 100% świadoma co się dzieję, chociaż bardzo mnie to przeraziło..
pytanie; skąd biorą się takie nagłe lęki.. podświadomie bałam się tego ciemnego mieszkania.. i tak sobie wkręciłam strach ?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
skąd się biorą lęki
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
W trakcie trwania stanu lękowego dosłownie w ułamek sekundy może nas coś przerazić. Bardzo dobrze podeszłaś do ataku, brawo
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Ale przeciesz dalas rady . Tym zyj a nientym ze w nocy moze znowu przyjdzie atak bo pewnie przyjdzie bo lek to bardzo silna emocja . Ale przeciesz nic sie nie stalo . To wlasnie jest akceptacja zaburzenia i ignorowanie konfrontacja z lekiem .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Po prostu to rób, przekonaj, że to głupi wymysł wyobraźni.