Mam od jakiegos czasu nawrót nerwicy ale znajac jej mechanizmy radze sobie zdecydowanie lepiej niż 2 lata temu kiedy wylazła na wierzch z potrójną siłą. W ciągu dnia jestem bardzo aktywna - chodze do pracy, potem fitness, spotkania z przyjacióllmi, zajecia dodatkowe i tak w ciagu dnia jest ok. Natomiast od tygodnia nie przespałam normalnie ani jednej nocy. Moge byc zmeczona jak kon po westernie a jak poloze sie do lozka dostaje natretnych mysli i oczy jak 5 zl. od tygodnia łykam zolpic zeby jakos zasnac wiec kazda noc jest na chemicznym snie a i tak w srodku nocy lub nad ranem sie budze. To jest potworne, nie mam sily na nic , dzis wzilam wolne z pracy bo juz nie mam sily. W ciagu dnia jest ok a w nocy wszzystko wylazi. zolpic wprowadza mnie w pierwsza faze snu a potem juz odpuszcza wiec mozg sie budzi i koniec spania po 2-3 godz.
Dostaje juz szalu od tego. Jak u Was ze spaniem w czasie nerwicy? Polecacie jakies inne leki?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
BEZSENNOŚĆ
- stokrotka89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27
bezsennosc i mnie towarzyszy juz zauwazylam ze przynajmniej raz w miesiacu mnie lapie i mam 3 noce z glowy.raz ratowalam sie hydroxyzyna a ostatnio lekiem o nazwie nasen,ktorego czasem uzywa moja babcia,ale on jest z grupy benzodiazepin wiec ostroznie trzeba z nim i bralam pol tabletki i spalo mi sie cala noc dobrze.z naturalnych metod stosowalam pozycje jogi na bezsennosc,kapiel z olejkiem lawendowym,ziola(herbatki) i produkt extraspazmina,ktora nie jest suplementem diety a produktem leczniczym.i odkrylam ze dobrze robi liczenie od 100 w dol.ale musze przyznac ze jedna zarwana noc ok po drugiej juz zaczynal mnie lapac lęk przed kolejna noca.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
nasen i zolpic to to samo i tez sie boje ze przeginam z tym. Dzis chocby nie wiem co nie wezme zolpicu. a hydro pomagała? Ile wzielas tabletek zeby zasnac?
Ja od ponad roku miewalam nieprzespane noce ale tylko sporadycznie a teraz caly tydzien, dzien w dzien zero snu az zaczynam sie stresowac kolejna nocą.
Poprostu wiem ze siedzi mi w glowie pewien problem/lęk ktory dopada w nocy kiedy umysl jest wolny. Probuje tlumaczyc mojej emocjonalnej stronie zeby sie uspokoila, ze wszystko jest ok ale to nic nie daje, ona dalej swoje i robi co chce.
Ja od ponad roku miewalam nieprzespane noce ale tylko sporadycznie a teraz caly tydzien, dzien w dzien zero snu az zaczynam sie stresowac kolejna nocą.
Poprostu wiem ze siedzi mi w glowie pewien problem/lęk ktory dopada w nocy kiedy umysl jest wolny. Probuje tlumaczyc mojej emocjonalnej stronie zeby sie uspokoila, ze wszystko jest ok ale to nic nie daje, ona dalej swoje i robi co chce.
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
- stokrotka89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27
tak hydro mi pomogla bralam lyzke stolowa na noc czulam rozluznienie i nawet nie wiem kiedy spalam.
- Thori
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 226
- Rejestracja: 23 stycznia 2015, o 13:24
Piszesz, że siedzi ci w głowie pewien problem/lęk. I kiedy umysł masz wolny, to wtedy o sobie przypomina. Rozpracuj ten problem/lęk i powinna być poprawa. Coś tam ze środka się przebija, przypomina ci, że masz coś do przepracowania, domaga się twojej uwagi. Widać bardzo intensywnie od tego uciekasz w dzień, co nie jest dla ciebie dobre.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10
Właśnie ja doskonale zdaje sobie sprawe jaka jest przyczyna nerwicy. To strach przed zmianami,mianowicie zmiana miejsca zamieszkania. Mam opuscic dom w ktorym mieszkam od dziecka i zaczac dorosle zycie. Pojawil sie konflikt wewnetrzny pomiedzy moja checia wyprowadzki i usamodzielnienia sie a panicznym strachem przed tym. Nie mam konkretnego terminu wyprowadzki, moge to zrobic kiedy chce, ale wiem ze nastapi to w przeciagu ok. 3 miesiecy. Tlumacze sobie ze nie ma tu zadnej presji, ze spokojnie a jednak to siedzi we mnie i wylazi w nocy i nie mam nad tym zadnej kontroli. Dzis dopadl mnie stan depresyjny zwiazany z tym brakiem snu plus pogoda. Kryzys totalny ale nie poddam sie, jak zwykle zreszta. Dzis mam wizyte pierwszą u terapeuty, troche sie boje, dam Wam znac jak bylo
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę