No i leki się nasilaja od zawsze lubiłam spać 8 do 10 godz A tu nagle bum godz dwie na dobę albo wcale i jeszcze gdzies usłyszałam że bezsennosc zabija panika na moja glowe chyba do dziś dlatego fajnie że znalazłam takie forum chętnie wysłuchał porad A może i komuś coś doradze

PaKr91 pisze: ↑

27 grudnia 2017, o 03:15

sweet pisze: ↑

27 grudnia 2017, o 03:09

fajne że tu trafiłam znajomi nie rozumieją co to za stan twierdząc że mi wali na dekiel to jest straszne zamiast zrozumieć i zaakceptować Ale dopóki ktoś tego nie przeżyje nie zrozumie tak to wygląda niestety

nikt nie jest w stanie zrozumiec poki sam tego nie ma, spokojnie to zaburzenie ma wiele osob i nic im na dekiel nie wali sa bardzo inteligentni i nie sa nie byli i nie beda od tego swirami.. z ddeklem maja w porzadku tylko ich stan emocjonalny sie pochorował olej co mowia znajomi to tylko pokazuje ze nie maja o tym wiedzy nie martw sie tym nie masz nic z glowa inaczej bys tu nie pisala i nie szukala pomocy/wsparcia

dokładnie trzeba stawić czoła naszym Łęka i iść do przodu mimo przeciwności ja dopiero zaczynam wiem że nie będzie łatwo Ale nie.poddam się

PaKr91 pisze: ↑

27 grudnia 2017, o 03:20

poza tym zawsze mozesz pogadac na czacie forumowym z ludzmi ktorzy napewno cie zrozumieja gdybys czula ze ze znajomymi nie mozesz bo cie nie rozumieja jesli nie masz dostepu do czatu wysle za chwile link wystarczy sie tam wpisac i Administrator doda Ci mozliwosc pisania tam
link : chcesz-pisa-czacie-przeczytaj-regulamin ... t3858.html

o super na pewno przyda się nawet na takie bezcenne noce dzięki

jasne ze tak i nie tylko na bezsenne noce zawsze w dzien mozna dostac kilka cennych porad czy po prostu pogadac by zajac myśli ;]

Najpierw napisz mi co oznacza dla Ciebie bezsenność,bo watpie ze nie spisz w ogole od kilku miesiecy.

Jesli czasami sypiasz gorzej,budzisz sie w nocy nie możesz zasnac to ja bym nie robila z tego tragedii bo i mi zdarzaja sie takie noce jak i moim znajomym

Najgorzej przy natrecie z tzw bezsennoscia jest to nakrcanie sie "Musze spac,musze,muszę" a no nie musisz i nawet jesli bedziesz bardzo zmęczona to i tak nie zasniesz jak będziesz robic z tego presje.
Ja tez cierpilam na ostre zaburzenia snu spowodowane odstawieniem marihuany wiec to bylo 3 mies katorgi. Wybudzanie ze wstrzasami z jakas depresja ciezko to wyjasnic. Palpitacje serca,koszmary tak realne ze mi sie wydawalo ze to nie byl sen.
Kiedyś przeczytalam posty Victora i Marianny na temat bezsennosci i dla mnie to bylo panaceum na wszystko. Przede wszystkim jak sie kładziesz pomysl sobie odwrotnie "Ok jak nie bede spać to trudno" i zobaczysz ze bardzo szybko zasniesz
A organizm nie zrobi sobie krzywdy jak snu bedziezz potrzebowac to zasniesz
My mamy mylne postrzganie ogolnie kwestii związanej ze snem. Chcielibysmy wszyscy spac jak male dzieci bez wybudzania 10 h dziennie ale to niestety czesto tak nie wygląda,bo mamy stresy,bo mamy siedzący tryb życia. I to jest kumulacja.
Ja z mojej strony moge Ci zareczyc ze wszystko co spotyka Cie przed samym zasnieciem. Czy to sa leki,zapadanie się,analiza jesli na to przyzwolisz to to minie

elala73 pisze: ↑

27 grudnia 2017, o 03:25

sweet pisze: ↑

27 grudnia 2017, o 03:12

elala wydaje mi się że doprowadziłam już do tego ze moje łóżko pokazy mi się z bezsennoscia

niestety takie kotwiczenie szybko następuje w nerwicy. Czytałam niedawno ,że osoby ,które mają problem ze spaniem ,nie powinny pozostawać w łóżku.Tzn nie leżeć w nim ,gdy sen nie przychodzi. Ale pewnie sama lepiej zbadałaś problem bezsenności

To prawda a jeśli leżeć to bez poczucia presji, że musisz zasnąć Najgorsza presja, wtedy się łóżko już xle kojarzy. Brak snu nie zabije, pogarsza stan ale jak z braku snu zrobimy wroga...to zaczyna się gehenna.