Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lęk, ataki paniki, fobia?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
r_ma
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 27 stycznia 2023, o 16:20

27 stycznia 2023, o 16:29

Witam wszystkich! ;)
Potrzebuje porady bardziej doświadczonych osób, spojrzenia na problem 'z boku'.
Miałam taką sytuację, że będąc w jednym z urzędów, uzupełnić dokumenty dostałam ataku paniki, lęku. Kompletnie nie wiem skąd to się wzięło, bo nigdy nie miałam żadnych problemów z załatwianiem jakichkolwiek spraw, ani w kontaktach międzyludzkich. Objawem tej paniki było drżenie rąk, do tego stopnia, że ledwo trzymałam długopis w ręku. Można powiedzieć, że praktycznie uniemożliwiało mi to pisanie. Od tamtej pory w sytuacjach kiedy wiem, że będę musiała coś napisać, podpisać dzieje się to w różnym stopniu. Czasami w ogóle taka sytuacja nie ma miejsca. Zdarza się też, że potrafię to od razu całkowicie opanować, albo chociaż do takiego stopnia, że mogę chociaż coś w miarę normalnie napisać. Są też sytuacje, że dopiero po czasie zaczynam sobie z tym radzić, albo też w ogóle nie jestem w stanie tego opanować. Jak sobie teraz o tym myślę to mam wrażenie, że jak jest przy mnie mąż to problem nie istnieje. Nie mogę tego potwierdzić na 100%, bo nie patrzyłam na to pod tym kątem. Ostatnio zaczynam się coraz bardziej nakręcać. Czasami również bez żadnej przyczyny czuje niepokój, ale nie ma przy tym innych objawów. Nie wiem, czy tutaj sama psychoterapia wystarczy, czy może już iść po leki. Ja wiem, że po kilku zdaniach nikt nie wystawi mi diagnozy w internecie, po prostu nie wiem w jakim kierunku mam iść. Ostatnio tak mi to utrudnia życie, że już załatwiłam sobie Hydroksyzynę, żeby w razie potrzeby się uspokoić. Jeszcze nie miałam okazji brać.
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

27 stycznia 2023, o 16:56

r_ma pisze:
27 stycznia 2023, o 16:29
Witam wszystkich! ;)
Potrzebuje porady bardziej doświadczonych osób, spojrzenia na problem 'z boku'.
Miałam taką sytuację, że będąc w jednym z urzędów, uzupełnić dokumenty dostałam ataku paniki, lęku. Kompletnie nie wiem skąd to się wzięło, bo nigdy nie miałam żadnych problemów z załatwianiem jakichkolwiek spraw, ani w kontaktach międzyludzkich. Objawem tej paniki było drżenie rąk, do tego stopnia, że ledwo trzymałam długopis w ręku. Można powiedzieć, że praktycznie uniemożliwiało mi to pisanie. Od tamtej pory w sytuacjach kiedy wiem, że będę musiała coś napisać, podpisać dzieje się to w różnym stopniu. Czasami w ogóle taka sytuacja nie ma miejsca. Zdarza się też, że potrafię to od razu całkowicie opanować, albo chociaż do takiego stopnia, że mogę chociaż coś w miarę normalnie napisać. Są też sytuacje, że dopiero po czasie zaczynam sobie z tym radzić, albo też w ogóle nie jestem w stanie tego opanować. Jak sobie teraz o tym myślę to mam wrażenie, że jak jest przy mnie mąż to problem nie istnieje. Nie mogę tego potwierdzić na 100%, bo nie patrzyłam na to pod tym kątem. Ostatnio zaczynam się coraz bardziej nakręcać. Czasami również bez żadnej przyczyny czuje niepokój, ale nie ma przy tym innych objawów. Nie wiem, czy tutaj sama psychoterapia wystarczy, czy może już iść po leki. Ja wiem, że po kilku zdaniach nikt nie wystawi mi diagnozy w internecie, po prostu nie wiem w jakim kierunku mam iść. Ostatnio tak mi to utrudnia życie, że już załatwiłam sobie Hydroksyzynę, żeby w razie potrzeby się uspokoić. Jeszcze nie miałam okazji brać.
[/quo



Czytając co napisałaś, mam wrażenie,że czytam o sobie. Tyle,że mi tak się robi w sklepie,gdy mam płacić kartą. Nie wiem jak Ty,ale ja mam nerwice od lat, natomiast teraz doszły lęki,itp . W domu czuję się najbezpieczniej i doszło do tego,że na samą myśl lub gdy szykuje się do wyjścia, czuję że nachodzi lęk i niepokój,że znowu to się stanie. Uważam,że jeśli miałaś to jednorazowo to nie ma wielkiego problemu, wystarczy porozmawiać, uciszyć myśli, relaks,powinno pomóc. Natomiast, jeśli masz nerwice i to się zdarzyło, moim zdaniem niestety będzie się powtarzać, dlatego trzeba bardziej zareagować. Ja mam tego już dosyć i zaczęłam brać leki na uspokojenie. Być może też musisz,żeby uspokoić objawy, psychikę. Wiem,że leki zostawia się na koniec, nikt nie chce się faszerować. Jednak, czasem trzeba,sama to zrozumiałam. Dla naszego dobra, wierzę,że będzie lepiej. Pozdrawiam
r_ma
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 27 stycznia 2023, o 16:20

27 stycznia 2023, o 18:56

Dziękuję za odpowiedź. U mnie głównie to się tyczy kiedy muszę coś napisać. Dokucza mi to paskudne drżenie rąk. Nie zawsze tak jest, czasami występuje czasami nie. Potrafi być tak, że na samą myśl że u lekarza będę musiała coś podpisać dostaje ataku paniki tak jak np. miało to miejsce we wtorek będąc z dzieckiem. A wczoraj już będąc, ale u innego lekarza i podpisując zgodę kompletnie nic takiego nie miało miejsca, jakby problem nie istniał. Też się zdarza, że wychodząc gdzieś odczuwam lęk, ale kompletnie to nie blokuje rozmowy z ludźmi. To jest mój początek z tą 'przygodą' i nie wiem co się ze mną dzieje, nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłam. Już się chyba nawet nie bronie przed braniem lekarstw, byle tylko to minęło.
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

27 stycznia 2023, o 19:05

r_ma pisze:
27 stycznia 2023, o 18:56
Dziękuję za odpowiedź. U mnie głównie to się tyczy kiedy muszę coś napisać. Dokucza mi to paskudne drżenie rąk. Nie zawsze tak jest, czasami występuje czasami nie. Potrafi być tak, że na samą myśl że u lekarza będę musiała coś podpisać dostaje ataku paniki tak jak np. miało to miejsce we wtorek będąc z dzieckiem. A wczoraj już będąc, ale u innego lekarza i podpisując zgodę kompletnie nic takiego nie miało miejsca, jakby problem nie istniał. Też się zdarza, że wychodząc gdzieś odczuwam lęk, ale kompletnie to nie blokuje rozmowy z ludźmi. To jest mój początek z tą 'przygodą' i nie wiem co się ze mną dzieje, nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłam. Już się chyba nawet nie bronie przed braniem lekarstw, byle tylko to minęło.
Oby ta przygoda trwała jak najkrócej. Nie myśl o tym,ignoruj,nie zapedzaj się w to, póki masz jeszcze siłę,a będzie dobrze 😊
r_ma
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 27 stycznia 2023, o 16:20

27 stycznia 2023, o 19:10

Ona123 pisze:
27 stycznia 2023, o 19:05
r_ma pisze:
27 stycznia 2023, o 18:56
Dziękuję za odpowiedź. U mnie głównie to się tyczy kiedy muszę coś napisać. Dokucza mi to paskudne drżenie rąk. Nie zawsze tak jest, czasami występuje czasami nie. Potrafi być tak, że na samą myśl że u lekarza będę musiała coś podpisać dostaje ataku paniki tak jak np. miało to miejsce we wtorek będąc z dzieckiem. A wczoraj już będąc, ale u innego lekarza i podpisując zgodę kompletnie nic takiego nie miało miejsca, jakby problem nie istniał. Też się zdarza, że wychodząc gdzieś odczuwam lęk, ale kompletnie to nie blokuje rozmowy z ludźmi. To jest mój początek z tą 'przygodą' i nie wiem co się ze mną dzieje, nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłam. Już się chyba nawet nie bronie przed braniem lekarstw, byle tylko to minęło.
Oby ta przygoda trwała jak najkrócej. Nie myśl o tym,ignoruj,nie zapedzaj się w to, póki masz jeszcze siłę,a będzie dobrze 😊
Dziękuję! Życzę zdrówka i samych pozytywnych dni! ;)
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

27 stycznia 2023, o 19:23

r_ma pisze:
27 stycznia 2023, o 19:10
Ona123 pisze:
27 stycznia 2023, o 19:05
r_ma pisze:
27 stycznia 2023, o 18:56
Dziękuję za odpowiedź. U mnie głównie to się tyczy kiedy muszę coś napisać. Dokucza mi to paskudne drżenie rąk. Nie zawsze tak jest, czasami występuje czasami nie. Potrafi być tak, że na samą myśl że u lekarza będę musiała coś podpisać dostaje ataku paniki tak jak np. miało to miejsce we wtorek będąc z dzieckiem. A wczoraj już będąc, ale u innego lekarza i podpisując zgodę kompletnie nic takiego nie miało miejsca, jakby problem nie istniał. Też się zdarza, że wychodząc gdzieś odczuwam lęk, ale kompletnie to nie blokuje rozmowy z ludźmi. To jest mój początek z tą 'przygodą' i nie wiem co się ze mną dzieje, nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłam. Już się chyba nawet nie bronie przed braniem lekarstw, byle tylko to minęło.
Oby ta przygoda trwała jak najkrócej. Nie myśl o tym,ignoruj,nie zapedzaj się w to, póki masz jeszcze siłę,a będzie dobrze 😊
Dziękuję! Życzę zdrówka i samych pozytywnych dni! ;)
Dziękuję 🙂
ODPOWIEDZ