

Nie wiem jak zacząć...Ogólnie zakładając profil na tym portalu byłem przekonany , ze nie dodam żadnego postu a tak właściwie przeczytałem kilka wpisów (głownie objawów ) I porzuciłem te stronę na dłuższy czas , bo jak sadziłem nie będzie mi juz potrzebna ;P A teraz dodaje ten post z wanny z której jestem przekonany ze juz żywy nie wyjdę

Co dziwne to są realne odczucia (po prostu umieram) a jednocześnie sie z tego śmieje jak robię ten wpis co utwierdza mnie w przekonaniu ze dodatkowo zeswirowalem. Chciałbym na wstępie opisać krótko jak sie tu w ogóle znalazłem.
Od jakiegoś roku moze troche dłużej zacząłem mieć delikatne objawy nerwicy ( początkiem ostry atak paniki trwający kolka godzin!!! ) po ciężkiej nocy jak juz przeszło wróciłem do normalności,ale z czasem zaczęły mnie prześladować jakieś leki o siebie o zdrowie głownie ,ale nie tylko (o szczegółach pozniej bo miało być krótko) zaczęły sie objawy somatyczne początkowo sporadycznie ale z czasem nasilały sie i występowały cześciej aż do momentu ciagłości...na koniec derealizacja tak potężna ze np jadąc autem musiałem zjeżdżać na pas awaryjny bo nie byłem w stanie ogarnąć co sie dzieje...i wtedy stwierdziłem jednoznacznie DO PSYCHIATRY!!! Umówiłem sie na wizytę (mieszkam w UK) i w dzień wizyty okazało sie ze nie sprawdziłem adresu i lekarz ode mnie to jakieś 3,5 h jazdy (Londyn-Luton) wiec zostałem bez wizyty co jeszcze bardziej spotęgowało wszystkie objawy. Byłem pewien ze to koniec ze nie doczekam kolejnego terminu i oczywiście GOOGLE i po raz kolejny natrafiłem w wyszukiwarce na DIVOVIC ( bez obrazy dla was,uwielbiam was!!ale wtedy myślałem ,ze za nic w świecie was nie włączę bo nie będę słuchał kilkugodzinnych wywodów bo byłem przekonany ze umieram a nie jakaś nerwica) ale cóż ze nie miałem juz innego wyjścia bo przeczytałem cały internet włączyłem sobie 2 odcinek i wiecie co eurekaaa po pierwszym odcinku jakby mi ktoś wstrzyknął cudowny lek! Wysouchalem ciągiem większość nagrań i nastąpił cud! Nie potrzebowałem juz lekarza wszystko przeszło! Ale po tyg spostrzegłem ze jednak nie do końca! Wracają myśli ale rzadziej objawy jeszcze rzadziej a jak juz są to inaczej na nie patrzę i szybciej mijają. Dzisiaj mam DD pierwszy raz od ponad miesiąca dlatego to pisze i powiem szczerze ze pomaga nawet taki post juz prawie przeszło i jestem przekonany ze z tego wyjdę i to wszystko dzięki dwum zaje....istym kolesiom!! Stawiam duuuuzeee piwo! Genialne są wasze nagrania geniaaaalna jest ta strona! To na początek
