Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pół żartem pół serio

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Bella
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 119
Rejestracja: 28 lutego 2016, o 09:35

30 marca 2016, o 08:30

Witaj Moooof ;) Trafiłeś w najlepsze miejsce na świecie! :)
"Zawsze i wszędzie możesz wszystko!!!!"
https://www.youtube.com/watch?v=NFyYjaczzBQ :lov: cmok :cm
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 marca 2016, o 13:00

Siema. Wiesz to jest generalnie możliwe i dość często spotykane, iż jakieś większe stany lękowe itp. uspokajają się, mijają po przeczytaniu czegoś, wizycie u lekarza, odsłuchaniu itp. Zwykle rzecz w tym jednak, iż ten lęk, który wczesniej istniał (jeśli trwał jakiś czas lub był to jakiś nawet jeden mega atak paniki, ) zapisuje się w pamięci i czasem nawet po tym uspokojeniu, zaczynają wracać wątpliwości bo się o tym pamięta i często schematy zaczynają na nowo odżywać.
Wazne jest wtedy aby po pierwsze wykorzystywac świadomość sprawy w konkretnym działaniu, wtopić się w życie, szukac obowiązków a takze przemyślec sprawę czemu ta nerwica do mnie przyszła i czy te powody nadal istnieją.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
mooooof1987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 2 marca 2016, o 11:08

30 marca 2016, o 20:06

Właśnie chodzi o to ,ze na szczęście mam dużo obowiązków i ludzi w okol siebie którzy czesto sprawiają ze nerwica odchodzi na drugi plan. Najgorzej jest ,w sumie było jak zostawałem sam. A w szczególności jak wracałem sam autem z pracy to wtedy sie zaczynał koszmar. Właśnie mój pierwszy taki mega atak paniki zaczął sie w aucie jak wracałem z pracy i trwał pół nocy i czy to możliwe,ze pozniej powrót do domu po pracy był bodźcem do działania dla nerwicy??? Dzięki za poświęcony czas :)

-- 30 marca 2016, o 19:06 --
Właśnie chodzi o to ,ze na szczęście mam dużo obowiązków i ludzi w okol siebie którzy czesto sprawiają ze nerwica odchodzi na drugi plan. Najgorzej jest ,w sumie było jak zostawałem sam. A w szczególności jak wracałem sam autem z pracy to wtedy sie zaczynał koszmar. Właśnie mój pierwszy taki mega atak paniki zaczął sie w aucie jak wracałem z pracy i trwał pół nocy i czy to możliwe,ze pozniej powrót do domu po pracy był bodźcem do działania dla nerwicy??? Dzięki za poświęcony czas :)
Awatar użytkownika
mooooof1987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 2 marca 2016, o 11:08

30 marca 2016, o 21:08

A długo sie czeka na dodanie do czata?

-- 30 marca 2016, o 20:08 --
I w ogóle nie moge znaleźć zdjęcia do avatara które by odpowiadalo rozmiarami:/
Nerwico!
-co?
GÓWNO!!!!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

31 marca 2016, o 22:20

[quote="mooooof1987"]Właśnie chodzi o to ,ze na szczęście mam dużo obowiązków i ludzi w okol siebie którzy czesto sprawiają ze nerwica odchodzi na drugi plan. Najgorzej jest ,w sumie było jak zostawałem sam. A w szczególności jak wracałem sam autem z pracy to wtedy sie zaczynał koszmar. Właśnie mój pierwszy taki mega atak paniki zaczął sie w aucie jak wracałem z pracy i trwał pół nocy i czy to możliwe,ze pozniej powrót do domu po pracy był bodźcem do działania dla nerwicy??? Dzięki za poświęcony czas :)[quote]

Możliwe bo powrót ten kojarzył się z pierwszym atakiem.
Przykładem może być taka w sumie zabawna mała sytuacja. Miałem kiedyś tak, że na początku nerwicy zdarzyło mi się wezwać do siebie pogotowie (atak paniki) i miałem wtedy na nogach bambosze robione na drutach przez babcię :)
Potem jak zakładałem te kapcie to odczuwałem silniejszy lęk ;)

To drobnostka, nie wspominam o większych sprawach ale właśnie takie drobnostki pokazują jak to działa.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
mooooof1987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 2 marca 2016, o 11:08

1 kwietnia 2016, o 19:04

Nooo domyślamy sie ,ze ma to jakiś związek, w sumie jak juz wchodziłem do domu to mijało ,ale czasami nawet po wyjściu z auta leki juz pozostawały nasilone do rana ;) ej serio dzięki wam wszystko staje sie teraz takie oczywiste i normalne Haha dokładnie tak jak radziliście w nagraniach poddawać sie tym stanom i akceptować je i życie staje sie prostsze ;D wszystko co tak przerażało teraz staje sie powodem do żartów ;)
Nerwico!
-co?
GÓWNO!!!!
svenf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 222
Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32

6 kwietnia 2016, o 16:45

Witaj mooooof1987! Ale się uśmiałam z tego Twojego umierania w wannie. Hehe skądś to znam. Dasz radę bo masz radosne podejście do nerwicy a to ułatwia. Powodzenia
ODPOWIEDZ