Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Małe załamanie prośba o wsparcie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

4 października 2019, o 15:05

Dawno mnie tu nie było odburzanie szło mi świetnie wróciłem do swojego życie z przed zaburzenia właściwie, aż do wczoraj zwichnąłem bark już piąty raz w życiu a pierwszy po operacji i założeniu kotwic. Jestem tym faktem podłamany raz że nie mogę uprawiać żadnego sportu a to on w głównej części pomagał mi zapominać o nerwicy i czuć się lepiej , a po drugie cała ta sytuacja pokazała mi że chyba nie do końca rozumiem zaburzenie lękowe.Chodzi mi mianowicie o to że ja zawsze myślałem że jak bym zwichnął bark w takim zaburzonym stanie to przy takim okropnym bólu lęk u mnie osiągnie jakieś niebotyczne rozmiary a tu tymczasem nic spokój. Przewieźli mnie do szpitala spokój czekanie na zabieg spokój sam zabieg spokój po zabiegu też spokój aż do następnego dnia kiedy już wszystko było ok dopadło mnie napięcie i oczywiście lęk.Przychodzi mi do głowy tylko jedno wytłumaczenie moja głowa była skupiona w 100% na realnym zagrożeniu i przestała mnie straszyć ale kiedy wszystko już było wporządku to oczywiście mój łeb zaczął tworzyć nierealne zagrożenia.Pozytyw tego chyba wszystkiego jest taki że zrobiono mi badania które miałem i tak zrobić w tym roku , no i wiadomo jak zwykle nic nie wyszło. A co wy o tym sądzicie?
fragl3s
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 26 września 2019, o 18:19

4 października 2019, o 16:10

Tak się zastanawiam. Potrafię zrozumieć zagrożenie płynące z objawów sercowych, żołądkowych, oddechowych, etc. Ale w czym tutaj lęk przy złamaniu barku? Jesteś pewien, że przeżywasz lęk? Bo po przeczytaniu momentu "nie mogę uprawiać żadnego sportu a to on w głównej części pomagał" to brzmi jak załamanie/smutek/depresja.
”Even when I sleep, I feel pain”
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

4 października 2019, o 16:49

fragl3s pisze:
4 października 2019, o 16:10
Tak się zastanawiam. Potrafię zrozumieć zagrożenie płynące z objawów sercowych, żołądkowych, oddechowych, etc. Ale w czym tutaj lęk przy złamaniu barku? Jesteś pewien, że przeżywasz lęk? Bo po przeczytaniu momentu "nie mogę uprawiać żadnego sportu a to on w głównej części pomagał" to brzmi jak załamanie/smutek/depresja.
Nie no nie mam lęku związanego ze zwichniętym barkiem , lęk się pojawił później dotyczący jak zwykle jelit.A co do sportu no to mam małego doła bo już fajnie do niego wróciłem i uprawiałem go pomimo objawów a tu łub taka kaszana z tym barkiem i zakaz wysiłku fizycznego.
fragl3s
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 26 września 2019, o 18:19

4 października 2019, o 16:57

emek16 pisze:
4 października 2019, o 16:49
lęk się pojawił później dotyczący jak zwykle jelit.
Jeszcze nie należę do rodziny i nie znam wszystkich przypadków. ^^ Mógłbyś przybliżyć sytuację z tymi jelitami?
”Even when I sleep, I feel pain”
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

4 października 2019, o 17:03

fragl3s pisze:
4 października 2019, o 16:57
emek16 pisze:
4 października 2019, o 16:49
lęk się pojawił później dotyczący jak zwykle jelit.
Jeszcze nie należę do rodziny i nie znam wszystkich przypadków. ^^ Mógłbyś przybliżyć sytuację z tymi jelitami?
Z całej gamy objawów jakie miałem pozostały mi jelita miewam takie uczucia które się pojawiają bez żadnej przyczyny takiego napięcia w jelitach takie uczucie jakie się ma przed jakimś egzaminem rozmowie o prace lub przed innym stresującym wydarzeniem ma się w tedy takie parcie na stolec.
fragl3s
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 26 września 2019, o 18:19

4 października 2019, o 17:32

Wygląda to na IBS (mówię z doświadczenia, oraz narzeczona często tak miewa). Skonsultuj to z lekarzem, który potwierdzi lub wykluczy moją tezę. Poproś o USG, podstawowe badania krwi, posiew kału no i ewentualnie kolonoskopię i wtedy będziesz wiedział w 100% czy to nerwica sobie tak urządza z Twoim organizmem, czy coś tam z układem pokarmowym nie tak. Aczkolwiek z mojej strony już z bomby mogę Ci powiedzieć i dać sobie rękę uciąć, że to po prostu kryzys psychiki, a czy uwierzysz na słowo czy nie to już Twój wybór.
”Even when I sleep, I feel pain”
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

4 października 2019, o 19:33

fragl3s pisze:
4 października 2019, o 17:32
Wygląda to na IBS (mówię z doświadczenia, oraz narzeczona często tak miewa). Skonsultuj to z lekarzem, który potwierdzi lub wykluczy moją tezę. Poproś o USG, podstawowe badania krwi, posiew kału no i ewentualnie kolonoskopię i wtedy będziesz wiedział w 100% czy to nerwica sobie tak urządza z Twoim organizmem, czy coś tam z układem pokarmowym nie tak. Aczkolwiek z mojej strony już z bomby mogę Ci powiedzieć i dać sobie rękę uciąć, że to po prostu kryzys psychiki, a czy uwierzysz na słowo czy nie to już Twój wybór.
To że to jest od psychiki to ja to wiem bo wystarczy że się czymś zajmę albo odwrócę swoją uwagę od tego i od razu mija więc nie potrzebuje robić żadnych badań.
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

18 grudnia 2019, o 18:48

Czy można mieć w nerwicy paranoje? Co to są paranoje? Ciągle się boję że jestem chory na jakieś paranoje w Manie czy psychoze, jestem tak wystraszony że jak ktoś by powiedział że jest diabłem to bym że strachu chyba zawalu dostał, Boje się wszystkiego nawet kłamać, boję się że widzę w dziewczynie zło bo mnie zdradziła wielokrotnie, boję się że jak przyjdzie ta myśl to zwine się w kolke i zwariuje i będą jeszcze gorsze paranoje, bawiłem się w przebudzenie więc narobilrm sobie kilka dodatkowych strachow, jutro muszę jechać do polski, z rodzina boję się że ów tamw tym busie się stanie, 3 dni chodzę płaczę bo niewiem czy mam zostać i leczyć się iść czy wsiasc i jechac na swieta do polski boję się że tak jej nie nawidzę że mógłbym coś zrobić niekontrolowanie
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

18 grudnia 2019, o 19:40

Karol90 pisze:
18 grudnia 2019, o 18:48
Czy można mieć w nerwicy paranoje? Co to są paranoje? Ciągle się boję że jestem chory na jakieś paranoje w Manie czy psychoze, jestem tak wystraszony że jak ktoś by powiedział że jest diabłem to bym że strachu chyba zawalu dostał, Boje się wszystkiego nawet kłamać, boję się że widzę w dziewczynie zło bo mnie zdradziła wielokrotnie, boję się że jak przyjdzie ta myśl to zwine się w kolke i zwariuje i będą jeszcze gorsze paranoje, bawiłem się w przebudzenie więc narobilrm sobie kilka dodatkowych strachow, jutro muszę jechać do polski, z rodzina boję się że ów tamw tym busie się stanie, 3 dni chodzę płaczę bo niewiem czy mam zostać i leczyć się iść czy wsiasc i jechac na swieta do polski boję się że tak jej nie nawidzę że mógłbym coś zrobić niekontrolowanie
Powiem Ci cos waznego o czym sam juz wiesz "Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

18 grudnia 2019, o 19:50

Tojajestem pisze:
18 grudnia 2019, o 19:40
Karol90 pisze:
18 grudnia 2019, o 18:48
Czy można mieć w nerwicy paranoje? Co to są paranoje? Ciągle się boję że jestem chory na jakieś paranoje w Manie czy psychoze, jestem tak wystraszony że jak ktoś by powiedział że jest diabłem to bym że strachu chyba zawalu dostał, Boje się wszystkiego nawet kłamać, boję się że widzę w dziewczynie zło bo mnie zdradziła wielokrotnie, boję się że jak przyjdzie ta myśl to zwine się w kolke i zwariuje i będą jeszcze gorsze paranoje, bawiłem się w przebudzenie więc narobilrm sobie kilka dodatkowych strachow, jutro muszę jechać do polski, z rodzina boję się że ów tamw tym busie się stanie, 3 dni chodzę płaczę bo niewiem czy mam zostać i leczyć się iść czy wsiasc i jechac na swieta do polski boję się że tak jej nie nawidzę że mógłbym coś zrobić niekontrolowanie
Powiem Ci cos waznego o czym sam juz wiesz "Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Hehe tak się nauczyłem ale chyba w to nie wierzę, podkrozone oczy od myślenia, brak apetytu i te jeban.. Myśli mam hydroksyzyne ale niewiem czy. Mnie wyciszy bo nie jem żadnych leków
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

18 grudnia 2019, o 20:16

No ale w tych słowach jest kwintesencja nerwicy. Żyjesz myślami ktore się nie wydarza :) Nad tym powinienes popracowac bo to naprawde dziala. A leki - czasem trzeba. Ja unikalem.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
ODPOWIEDZ