Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

załamanie i nawroty ...

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
mateuszmateusz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 31 maja 2015, o 18:35

15 czerwca 2015, o 16:30

jak mam żyć z tą nerwicą lękową...
inni pracują, zarabiają , są szczęśliwi w moim wieku...
ja mam już 21 lat i codziennie walcze z objawami schudłem 10 kg, 2 lata pracy nad sylwetką zmarnowałem przez zaburzenie,nie mogę podjąć pracy, czuje sie gorszy od innych, jak mam być pewny siebie, szczęśliwy z dziewczyną w takim zaburzeniu
zaraz strace wszystko przez to ?
jak to zaakcpetować?
p.s jest tu ktoś z gdańska
mam nawrót zaburzeń , było już lepiej potrafiłem sobie przemówić do myślenie że to stan lękowy, potem zjadłem pizze 50cm na raz i zwymiotowałem i znów mam objawy lękowe przed jedzeniem
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

15 czerwca 2015, o 16:33

Masz 21 lat ? Całe życie przed Tobą :) wiec nie zawracaj sobie głowy traceniem czegokolwiek. Nie szukałeś możę pomocy u terapeuty ?
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

15 czerwca 2015, o 17:05

Stary miales jeden przesswit normalnosci z tego co tu widze od kad ci zaburzenie nawrocilo . Sam po takiej pizzzy bym zwrocil 50 cm . Spokojnie czlowieku jak ty chcesz wyjsc z zaburzenia lekowego jak lamiesz.sie na pierwsze lepsze nasilenie objawow. Chyba za bardzo nie studiowales art. I divovica . To sie nazywa Kryzys . Kazdy go ma . Ja mam zaburzenie juz 6 miesiecy a kryzysy lapie srednio 2 razy w tygodni . Nakrecam sie na nowo i tak w kolko . Ale z czasem sie skraca czas powrotu do normalnosci. Wytrwalosci i wary troche .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

16 czerwca 2015, o 11:09

Podejrzewam ze problemem to jest to ze walczysz z objawami a z nerwica sie nie walczy, jak sie ryzykuje to wobec obaw, na wszystko inne sie uczy przyzwalac.
A oprocz tego widac ze masz w sobie wiele bolu w stosunku do siebie, jakis presji, idz na terapie.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
mateuszmateusz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 31 maja 2015, o 18:35

16 czerwca 2015, o 15:33

próbuje akceptować ale jest to cholernie trudne, na terapie jestem zapisany ale wiadomo jak to jest czeka się długo , Wojciechu jak udało Ci się z tego wyjść, no dobra jak to już wiem , może skąd znalazłeś siły w sobie które pozwoliły przetrwać tą drogę okupioną cierpieniem , czy Twoi bliscy o tym wiedzieli, nie przyznam się dziewcyznie przecież, że to mam a tak to cały czas muszę udawać że wszystko jest okej strasznie mnie to męczy , no ale na ten moment napewno się nie przyznam, dużo łatwiej by było walczyć z tym jakbym nie musiał udawać ale z drugiej strony odburzanie polega trochę na udawaniu , okłamywaniu swojego chorego stanu do którego się przyzwyczailiśmy?
Aramis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 94
Rejestracja: 29 lipca 2011, o 16:12

16 czerwca 2015, o 15:43

Mateusz - samemu ciężko z tym siedzieć i tłumić w środku. Porozmawiaj z kimś, dziewczyną, rodzicami - wytłumacz, pokaż forum, artykuły. Będzie dużo łatwiej :) Ja tak zrobiłem, bo nie mówiąc nikomu i ciągle udawając naprawdę było 10x gorzej.
ODPOWIEDZ