Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

BŁAGAM O RADY

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
smoke147
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 21 września 2013, o 16:29

21 września 2013, o 16:35

BŁAGAM NIECH KTOS MI POMOZE ! BO CHYBA ZWARIUJE !
JAKIS CZAS TEMU PRZEZYLEM SPORY SZOK ! MIALEM MYSLI SAMOBÓJCZE I GENERALNIE BYLO NIE CIEKAWIE !

CZULEM SIE JAKIS OTEPIALY PO TEJ SYTUACJI ! BRAK JAKICHKOLWIEK UCZUC! WYDAJE MI SIE TERAZ JEST NIECO LEPIEJ ALE JEDEN FAKT NIE DAJE MI SPOKOJU !
ZAUWAZYLEM ,ZE OD TAMTEJ SYTUACJI ! NIE CZUJE W OGOLE PODNIECENIA ( POPEDU SEKSUALNEGO)
JAK O TYM PISZE TO CHYBA ZARAZ MNIE SZLAK TRAFI ! TERAZ CZUJE SIE NIECO LEPIEJ ALE TEN BRAK PODNIECENIA MNIE DOBIJA !
CZY KTOS TAK MA BADZ MIAL ? BLAGAM O SZYBKA ODPOWIEDZ~! DODAM ZE NIE CZULEM SIE JAKBYM GRAL W FILMNIE CZY COS PO PROSTU WSZYSTKO BYLO MI OBOJETNE! CO MAM ROBIC ! NIE MAM JUZ SLOW DO TEGO WSZYSTKIEGO :(

JESTEM CHLOPAKIEM! PROSZE O POMOC
Awatar użytkownika
kearav
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 9 października 2012, o 18:52

21 września 2013, o 17:01

Witam, wygląda na to że masz Derealizacje..
Nie wiele wiem skąd Ci się to wzięło itd. Czy ten "szok" spowodował że dostałeś DD??? Czy DD spowodowało że miałeś myśli samobójcze?
Brak popędu zdarza się mając Depersonalizację.

Na początek moge Ci doradzić "pakiet startowy" czyli SPORT, ZNAJOMI, jak najwiecej rozrywki wychodzenia z domu, nie nakręcać się i nie czytać głupot. Ogólnie musisz poczytac forum i podwieszone tematy.

To mija tylko trzeba wiedziec co robić a bardziej czego nie robić.
Pozdrawiam. :)
smoke147
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 21 września 2013, o 16:29

21 września 2013, o 17:05

A Ty majac derealizacje odczuwales poped seksualny?
Awatar użytkownika
kearav
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 9 października 2012, o 18:52

21 września 2013, o 17:09

Ja mam samą derealizację bez dePersonalizacji. Przy samej derealizacji raczej normalnie odczuwasz popęd, chociaz moze troche mniej. Ale w seksie to nie przeszkadza.
Ale maja DEPERSONALIZACJĘ tak jak Ty masz, to bardzo wiele osób własnie nie odczuwa podniecenia.
Nie jestes sam.
Nie przejmuj się.
Jeśli się postarasz to to minie :)
smoke147
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 21 września 2013, o 16:29

21 września 2013, o 17:11

Ale ja nie mam depersonalizacji wiemm o tym nie czuje ,ze to NIE moje cialo , czuje wszystko jak ruszam rekami, nogami itp. MASZ JAKIES POMYSLY ?
Awatar użytkownika
kearav
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 9 października 2012, o 18:52

21 września 2013, o 17:15

Każdy człowiek jest inny i inaczej odczuwa Derealizację, wiele cech jest wspolnych ale są różnice.
Ja też mam czasem problemy zeby się podniecic ale to też jest spowodowane lękiem który mam w sobie i który powoduje i nakręca DD.
U ciebie moze jest podobnie tylko w większym stopniu.
Popęd seksualny to nie wszystko, ale wiem że duuużo i bez niego jest lipa.
Staraj się tym nie przejmowac i o tym nie myslec, bo jak bedziesz ciągle o tym myslal to bedzie jeszcze gorzej. Z czasem się ustabilizuje. Derealizacja odcina Cię od świata zewnętrznego dlatego tez potencja spada w dół... ale jak sie nie nakręcasz to z czasem jest lepiej :)
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

21 września 2013, o 17:15

Nie musisz miec wszystkich objawów przy DD bądź DP ;p A jeżeli przeżyłeś jakiś szok przy którym lęk był niewyobrażalny, to najprawdopodobniej włączył się Twój system obronny.
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

21 września 2013, o 17:22

Spokojnie, jak chlopaki pisza, szok problemy moga odciac i nie musi byc wszystkich objawow derealizacji czy depersonalizacji, moze byc tylko jeden jedyny objaw, u ciebie bylo to odciecie od emocji, co jest nawet az za czeste, natomiast zdarza sie tez ze traci sie poped przy tym seksualny, oczywiscie czasowo a nie na stale. Wiem ze tu na forum juz byly podobne posty z pytaniami o poped.
Jest mozliwe zeby sie zmniejszyl albo ze sie go nie odczuwa wcale. Piszesz szok, samobojstwa, no musi minac troche czasu zanim sie to unormuje, nie zrob sobie tylkoz tego powodu do wiecznej obawy ze to nie minie bo wtedy tylko przedluzasz to.
Daj sobie troche czasu. I spokojnie, bez paniki.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
smoke147
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 21 września 2013, o 16:29

21 września 2013, o 17:29

Ale ja chce tylko wiedziec czy ktos tak mial jak ja wiem ,ze nie musze posiadac wszystkich objawow ale obajw jako sam w sobie jest powtarzalny nie u 1 czlowieka bo nie bylby objawem tylko sprawa indywidualna danej osoby. Czuje tylko jakby cos we mnie tak jakby siedzialo nie wiem co to jest jakby pole silowe , ciezko mi to nazwac. Wiem ,ze blokuje mnie to od wyzszych emocji. Czasami mam tak ,ze jakby to cos znikalo ale to jest chwilowe ogolnie w ciagu dnia znika do 2 razy ale np czasami mnie tak łapie jakbym byl otepialy na wszystko do okola. Czy to normalne ? w DD ,ZE np rano czuje sie w miare dobrze , po poludniu lipa jakby byl jakis blok, a wieczorem to roznie bywa ale przewaznie jest blok. DOdam ,ze ten stan mnie troche denerwuje. Nawet bardzo. Wracam ,ze szkoly jest w miare dobrze, wsiadam do pociagu i taka otepialosc ,ze nie mam pytan, ten pociag moglby sie wypierdolic a ja bym tego pewnie nie odczul. Chce jeszcze zaznaczyc, ze to jest takie uczucie jakby te emocje byly i chcialy sie wydostac ale to cos je blokuje. Nie mam pomyslow jestem zalamany. Wzialem tabletke na uspokojenie i troche puscilo. Kiedys ktos napisal ,ze zycie mialobyc przywilejem. Czemu mamy sie tak k urwa meczyc?. Normalny dobry czlowiek musi sie meczyc z jakims gownem a jakas kobieta luźna w udach co morduje innych zyje sobie w spokoju. Poyebane to jest wszystko . SOrry za slownictwo.
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

21 września 2013, o 17:42

Tak Smoke, wszystkie Twoje objawy zgadzają się ze schematem objawów przy DD. Też męczę się z otępieniem i "brakiem" uczuc. Jeżeli chodzi o popęd seksualny, to przez 8 miesięcy, nie miałem ochoty na żadne zabawy, bo byłem tak obsrany że wariuje, że już po mnie. Aktualnie kiedy nie mam w sobie już lęku, wszystkie objawy zmalały, i co raz częściej mam ochotę na seks. Więc nie peniaj.
W dodatku sam masz przykład że to wszystko dzieje się przez nerwy, wziąłeś tabletkę na uspokojenie i zrobiło Ci się lepiej, ze mną było tak samo. I uwierz mi ten stan nie wku*wia tylko Ciebie, ale i setki innych osób. Nie cierpisz sam. Ale da się z tego wyjśc, o tym musisz pamiętac.
Również mam żal do losu, że czemu mnie to spotkało, przecież nigdy nie byłem złym człowiekiem...ale może dotknęło nas to żebyśmy byli jeszcze lepszymi ludźmi.

Trzymaj się.
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
kearav
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 9 października 2012, o 18:52

21 września 2013, o 17:48

No to już odpowiedzieliśmy że nie jedna osoba z forum miała tak jak TY.

Otepiałość to normalny objaw. W szkole jesteś miedzy ludzmi, znajomymi to tego nie odczuwasz...

Życie, przywilej??? Nikt nie mówił że będzie łatwo. WIele osób ma problemy choć na pozór wyglądają na szczęśliwych i beztroskich, tylko Ty o tym nie wiesz...
Powiem Ci że jeśli masz w sobie siłe i determinację możesz sprawić żeeby Twoje życie było takie jakie chcesz. Tylko trzeba się postarać i przedewszystkim wiedzieć co robić.
Czasem trzeba się troche pomęczyć żeby potem było lepiej. Pomyśl sobie jak będzie gdy już Ci to minie. Będziesz bardziej doceniał i cieszył się z życia niż człowiek który nigdy nie miał DD/nerwicy. :)
smoke147
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 21 września 2013, o 16:29

21 września 2013, o 18:02

Wiecie co jest tak naprawde najgorsze Nie jakis lęk bo na to sa leki itp etc. Najgorsze jest to ,ze czlowiek Nigdy nie jest pewny do konca co mu jest. Bo jesli ktos by mi teraz dal do reki pismo i byl w stanie mi udowodnic ,ze to co mam to jakies tam dd i ,ze wyjde z tego na 100%. To bym pewnie poczul straszna ulge i sie tym juz nie przejmowal. Tak samo mialem z badaniami. Ktoregos razu mialem jakies napadowe bole reki spowodwoane jak sie potem okazlo tym ,ze rosne tzn ze bylem w trakcie rosniecia i organizm po prostu tak reagowal. To to co ja przezywalem na korytarzu czekajac na wyniki to bylo cos strasznego. Bo owszem na bol jestem odporny ale wtedy to byl taki bol dziwnie promieniujacy od reki az do szyji poprzez brzuch wszystko. Ze kazdy normalny czlowiek na moim miejscu mialby wieksze badz mniejsze obawy ,ze to moze byc cos powaznego. Ja mialem takie, ze prawie zwariowalem z nerwow na tym korytarzu. Po czym jak dostalem wyniki ,ze nic mi nie jest poczulem taka ulge jak malo kiedy. Ale ta sytuacja miala miejsce dosc dawno bo 3 lata temu. Ogolnie mialem depresje wydaje mi sie ,ze to byla dystymia ale nie jestem pewny. Raz byla raz jej nie bylo ale jak byla to ostra. Przez 5 lat. Mam nadzeje ,ze wyjde z tego gowna.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

21 września 2013, o 18:08

Hmm, mnie to nie wygląda na DD a raczej na stan depresyjny czyli jakiś stopień depresji. Odcięcie od uczuć nie występuje tylko w DD. Ja sam pamiętam że jeszcze nim dostałem DD miałem odcięcie uczuć, obniżone libido również do granic aseksualności. Trudno żeby będąc w lęku i wręcz nim owładnięty porzez ciągłe przejmowanie się swoim stanem mieć ochotę na seks lub ogólnie myśleć o czymś innym niż o sobie. Każdy z nas lękowców wie o tym jak lęk potrafi przykuć swoją uwagę wszelkimi symptomami, przerażeniem obrazami myślowymi itp.

Anhedonia bo myślę że to jest to o czym piszesz występuje bardzo często w depresji. Nie zawsze jest to tylko odcięcie od emocji radości i przyjemności ale również od tych negatywnych jak smutku, żalu itp. Ja na początku miałem anhedonię tylko od radości i przyjemności. Ciągła apatia i smutek. Jednak później nawet te negatywne emocje mi wyłączyło. Bardzo się tym stanem przejmowałem i wpadłem w DD. To nie oznacza że Ty również wpadniesz. Ja już po prostu byłem głęboko w swoim stanie, ciągłe skanowanie swojego samopoczucia, utrata nadziei itp. itd.

Także tak jak koledzy powyżej piszą, to wszystko mija, 'pakiet startowy' od Kearva jest bardzo dobry. Trzymaj się tego jednak najważniejszym krokiem jest akceptacja tego że aktualnie się tak czujesz. To mija z czasem. Ja pamiętam jak co tydzień w niedzielę odczuwałem zmiany samopoczucia. Od kompletnej czarnej dziury zaczynałem dostrzegać światło. Ty również je zobaczysz, potrzeba po prostu czasu i zajęcia myśli nawet jeżeli aktualnie nic Ci nie sprawia przyjemności, to Ty nadal to wykonuj co Ci ją sprawiało. Nie zapominaj kim jesteś i uwaga najważniejsze: NIE UTOŻSAMIAJ SIĘ Z TYM STANEM.

Poczytaj trochę forum, znajdziesz tutaj ogrom informacji i porad odnośnie lęku, ataków paniki, odcięcia od emocji itp itd. Od siebie polecam Ci wypróbowanie tych technik które opisałem w dziale 'technik psychologicznych' (Szczególnie niereaktywność). Sam je stosowałem i nadal stosuje. Zmiana nastawienia jest ogromnie ważna, jednym to przychodzi szybciej a innym wolniej. Każdy musi swoje przejść i doświadczyć różnych 'życiowych smaków' jednak od zmiany nastawienia oraz akceptacji aktualnego stanu rzeczy wszystko się zaczyna. W tym może pomóc terapia, upór, wiara w siebie i odwaga. Bo pamiętaj najlepszy sposób na lęk to właśnie odwaga czyli DZIAŁANIE pomimo strachu. Tego Ci serdecznie życzę :)

Powodzenia :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

21 września 2013, o 22:28

Coż tak szczerze mówiąc doskonale wiadomo od czego masz to co masz, czyli to odcięcie. Jak się przeczyta twojego ostatniego posta dokładnie można stwierdzić, że jest to spowodowane od stresu i posiadania pewnego rodzaju nastawienia lękowego do wszystkiego co jest lekko chociaż stresujące.
Wiadomym jest, ze to odcięcie emocji spowodowane jest lękiem albo stanami depresyjnymi. Lęk i stany depresyjne lubią się ze sobą mieszać, trudno mówić u ciebie o derealizacji czy depersonalizacji, bowiem nie masz głównych objawów nawet paru, jednakże można śmiało powiedzieć, ze masz odcięcie derealizacyjne, bowiem zwykle ono odcina emocje czy to w depresji czy nerwicy a najtrafniej stwierdzić, że lęk to odcina bo od niego wszystko się zaczyna. A nazwy to tylko nazwy.
Jak Divin słusznie napisał, depresja i w ogóle wszelkie lęki, traumy, przezycia silnie nerwowe i załamania mogą odciąć nas od emocji.

Fakt, ze psychiki zbadać się nie da, choć ogólnie to podejrzewam, ze da się, na pewno odpowiednie badania wykryły by pewne nadaktywności w mózgu czy braki aktywności. tyle, ze nikt takich badań nie stosuje bowiem kwestia psychiki jest w duzym stopniu zalezna od nas samych, w jednej chwili można mieć lęki, parę dni później nie, ba nawet chwilę później nie jak zajmiesz się sobą na dyskotece i dobrze rozkręcisz.

U ciebie nie ma w zasadzie mozliwości, iż może to być spowodowane czyms innym, bo po prostu inne choroby nie mają takich objawów, a jeśli mają to jako objaw uboczny, natomiast mają inne objawy osiowe.
Odcięcie emocji natomiast zwykle wiąże się z psychiką opraz lękiem, stresem, traumą itd.
Tak naprawde doszukiwanie się drugiego dna w tym wszystkim to tylko ciągłe utrwalanie swojego lękliwego podejścia do kazdego stresu i problemu.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ