Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

22 września 2017, o 15:05

Ochlonelam i mam wielkie wyrzuty sumienia,że tak szybko popadam w stan złości, wiem że to nerwicowe, ale boje się że nie jestem normalna i coś zrobię komis w swoim szale (szał to może źle słowo bo lekko unioslam głos na dziecko a na ojca po prostu przeklelam tak jak on na mnie non stop ) a mam dużo sytuacji w których mogę to zrobić bo mój ojciec wyprowadza mnie z równowagi każdego dnia. Wyniszcza mnie,non stop wyrzuty sumienia lęk. Wyrzuty sumienia to dla mnie najgorszy objaw, gorszy niż lęk
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

22 września 2017, o 16:23

feellonely pisze:
22 września 2017, o 15:05
Ochlonelam i mam wielkie wyrzuty sumienia,że tak szybko popadam w stan złości, wiem że to nerwicowe, ale boje się że nie jestem normalna i coś zrobię komis w swoim szale (szał to może źle słowo bo lekko unioslam głos na dziecko a na ojca po prostu przeklelam tak jak on na mnie non stop ) a mam dużo sytuacji w których mogę to zrobić bo mój ojciec wyprowadza mnie z równowagi każdego dnia. Wyniszcza mnie,non stop wyrzuty sumienia lęk. Wyrzuty sumienia to dla mnie najgorszy objaw, gorszy niż lęk
Przestań sobie wkrecac każdy zdrowy człowiek wytrzyma tego typu sytuacje do pewnego momentu.To,że podnioslas glos to sprawa naturalna też bym tak zareagowala.Często klocilam się z moja matka będąc już mężatką i matka 2 pokolenia pod jednym dachem.Nieraz jej tak wykrzyczalam,że doprowadzilam do płaczu i ja i siebie.Często po takiej akcji miałam wyrzuty sumienia,bieglam pędem do kwiaciarni i przepraszalam,ale skonczylam z tym.Dlaczego ja mam za wszystko przepraszać skoro wiem,że to ja miałam rację?!Ona pomimo tego,że tej racji często nie miała nigdy mnie nie przeprosila.Więc się nie łam jesteśmy tylko ludźmi :friend:
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

22 września 2017, o 19:14

Dziękuje za odpowiedź ;* tylko że ja zaraz się boje, bo byłam taka zła że miałam ochotę rzucić w niego czyms co miałam pod ręką !! Boję się że kiedyś zabraknie mi hamulca i coś naprawdę zrobię
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

22 września 2017, o 20:04

feellonely pisze:
22 września 2017, o 19:14
Dziękuje za odpowiedź ;* tylko że ja zaraz się boje, bo byłam taka zła że miałam ochotę rzucić w niego czyms co miałam pod ręką !! Boję się że kiedyś zabraknie mi hamulca i coś naprawdę zrobię
Kochana sam lęk który siedzi w Tobie oczywiście bezpodstawnie związany z siostrzenica wykańcza Cię psychicznie a tutaj na domiar złego przychodzi "tatuś"który tylko wymaga a nic od siebie nie daje i jeszcze ma wiele do powiedzenia no to normalne,że miałaś ochotę mu przywalic.
Szklanka22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 20 września 2017, o 13:02

22 września 2017, o 20:19

Hej. Chciałam się Was zapytać o natrętne myśli i nerwicę. Ja mam ogólnie problem bo mi ciężko uznać myśl za nerwicową. Jeśli chodzi o zachowania natrętne, to takowe zauważam, a z myślami jest różnie. Czasem faktycznie same wpadają do głowy, ale ja mam wrażenie, że je czasami sama wywołuję, jakby przekornie i sobie na złość. Po takiej myśli mam strach, załamanie nastroju, ale właśnie mam wrażenie, że je sama wywołuję. Nie wiem czy takie myśli też traktować jako nerwicowe.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

22 września 2017, o 20:22

Szklanka22 pisze:
22 września 2017, o 20:19
Hej. Chciałam się Was zapytać o natrętne myśli i nerwicę. Ja mam ogólnie problem bo mi ciężko uznać myśl za nerwicową. Jeśli chodzi o zachowania natrętne, to takowe zauważam, a z myślami jest różnie. Czasem faktycznie same wpadają do głowy, ale ja mam wrażenie, że je czasami sama wywołuję, jakby przekornie i sobie na złość. Po takiej myśli mam strach, załamanie nastroju, ale właśnie mam wrażenie, że je sama wywołuję. Nie wiem czy takie myśli też traktować jako nerwicowe.
Jakie natrety Cię męczą?
Szklanka22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 20 września 2017, o 13:02

22 września 2017, o 20:32

zrezygnowana pisze:
22 września 2017, o 20:22
Szklanka22 pisze:
22 września 2017, o 20:19
Hej. Chciałam się Was zapytać o natrętne myśli i nerwicę. Ja mam ogólnie problem bo mi ciężko uznać myśl za nerwicową. Jeśli chodzi o zachowania natrętne, to takowe zauważam, a z myślami jest różnie. Czasem faktycznie same wpadają do głowy, ale ja mam wrażenie, że je czasami sama wywołuję, jakby przekornie i sobie na złość. Po takiej myśli mam strach, załamanie nastroju, ale właśnie mam wrażenie, że je sama wywołuję. Nie wiem czy takie myśli też traktować jako nerwicowe.
Jakie natrety Cię męczą?
Ogólnie najbardziej wszystko w sferze religii jeśli chodzi o myśli. Nieczyste o świętych, bluźniercze, o opętaniu, złorzeczące.
Pytam, bo np. wczoraj sama wywołałam bluźnierczą myśl, mimo, że ja tak nie uważam, nie chcę grzeszyć i przez takie myśli mam doła dołów.
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

22 września 2017, o 21:01

To normalne , ja nie raz sama się łapie na tym, wywołuje te myśli,czasami sama nie wiem czemu a czasami żeby ' sprawdzić siebie '.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

22 września 2017, o 21:07

Szklanka22 pisze:
22 września 2017, o 20:32
zrezygnowana pisze:
22 września 2017, o 20:22
Szklanka22 pisze:
22 września 2017, o 20:19
Hej. Chciałam się Was zapytać o natrętne myśli i nerwicę. Ja mam ogólnie problem bo mi ciężko uznać myśl za nerwicową. Jeśli chodzi o zachowania natrętne, to takowe zauważam, a z myślami jest różnie. Czasem faktycznie same wpadają do głowy, ale ja mam wrażenie, że je czasami sama wywołuję, jakby przekornie i sobie na złość. Po takiej myśli mam strach, załamanie nastroju, ale właśnie mam wrażenie, że je sama wywołuję. Nie wiem czy takie myśli też traktować jako nerwicowe.
Jakie natrety Cię męczą?
Ogólnie najbardziej wszystko w sferze religii jeśli chodzi o myśli. Nieczyste o świętych, bluźniercze, o opętaniu, złorzeczące.
Pytam, bo np. wczoraj sama wywołałam bluźnierczą myśl, mimo, że ja tak nie uważam, nie chcę grzeszyć i przez takie myśli mam doła dołów.
Jaka by ona nie była,jest to myśl natrętna sam fakt,że doprowadza do tego,że masz doła bo Ty tak nie uważasz,nie chcesz tak myśleć i stąd ten mega dół.Samo mówi przez się"nie chcesz grzeszyc,nie chcesz mieć tych myśli bluznierczych" :friend:
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

22 września 2017, o 21:16

Zrezygnowana pogorszyło mi się ;( teraz naprawde mam schiza że coś komuś zrobię, gorsza,ze mam ochotę to zrobić.. jak mam odróżnić prawdziwa chęć do zrobienia komuś czegoś od myśli natretnych ? Przeczytałam wpis jakiegoś chłopaka który miał ochotę coś komuś zrobić, ale jednak no nie chciał tego robić bo sumienie mu nie pozwalało. Psychiatra po wysłuchaniu go wysłała go dola szpitala. Teraz już zgłupiałam , że ja mam tak samo ;( przecież dzisiaj byłam taka zdenerwowana że naprawdę mogłam coś zrobić, może coś zrobię jak się bardziej wkurze, może już po prostu nie wytrzymuje tej presji i się muszę na kimś wyżyć :( telepie mną. Po jaka cholerę ja to czytałam !! Teraz już jestem pewnaże coś komuś zrobię i jestem nienormalna
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

22 września 2017, o 21:26

feellonely pisze:
22 września 2017, o 21:16
Zrezygnowana pogorszyło mi się ;( teraz naprawde mam schiza że coś komuś zrobię, gorsza,ze mam ochotę to zrobić.. jak mam odróżnić prawdziwa chęć do zrobienia komuś czegoś od myśli natretnych ? Przeczytałam wpis jakiegoś chłopaka który miał ochotę coś komuś zrobić, ale jednak no nie chciał tego robić bo sumienie mu nie pozwalało. Psychiatra po wysłuchaniu go wysłała go dola szpitala. Teraz już zgłupiałam , że ja mam tak samo ;( przecież dzisiaj byłam taka zdenerwowana że naprawdę mogłam coś zrobić, może coś zrobię jak się bardziej wkurze, może już po prostu nie wytrzymuje tej presji i się muszę na kimś wyżyć :( telepie mną. Po jaka cholerę ja to czytałam !! Teraz już jestem pewnaże coś komuś zrobię i jestem nienormalna
A masz tak samo? ;) Znasz tego chłopaka, jego historię, wcześniejsze zachowania, cokolwiek wiesz o nim?
Wiec po co się sugerujesz?
Ty masz lęk i tak wielką kontrolę i strach przed tym, że to z sumieniem nie ma nic wspólnego, jest to typowo lękowe pierdolero.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 576
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

22 września 2017, o 21:40

Victor pisze:
22 września 2017, o 21:26
feellonely pisze:
22 września 2017, o 21:16
Zrezygnowana pogorszyło mi się ;( teraz naprawde mam schiza że coś komuś zrobię, gorsza,ze mam ochotę to zrobić.. jak mam odróżnić prawdziwa chęć do zrobienia komuś czegoś od myśli natretnych ? Przeczytałam wpis jakiegoś chłopaka który miał ochotę coś komuś zrobić, ale jednak no nie chciał tego robić bo sumienie mu nie pozwalało. Psychiatra po wysłuchaniu go wysłała go dola szpitala. Teraz już zgłupiałam , że ja mam tak samo ;( przecież dzisiaj byłam taka zdenerwowana że naprawdę mogłam coś zrobić, może coś zrobię jak się bardziej wkurze, może już po prostu nie wytrzymuje tej presji i się muszę na kimś wyżyć :( telepie mną. Po jaka cholerę ja to czytałam !! Teraz już jestem pewnaże coś komuś zrobię i jestem nienormalna
A masz tak samo? ;) Znasz tego chłopaka, jego historię, wcześniejsze zachowania, cokolwiek wiesz o nim?
Wiec po co się sugerujesz?
Ty masz lęk i tak wielką kontrolę i strach przed tym, że to z sumieniem nie ma nic wspólnego, jest to typowo lękowe pierdolero.
Nic nikomu nie zrobisz.Sam fakt,że boisz się tego mówi samo za siebie.Po co czytasz takie historie?one Ci nie pomagają wręcz dolują.Pamiętaj,ze w nerwicy nigdy nie działasz przeciwko własnej woli.
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

22 września 2017, o 21:51

Chciałam wkleić link z wpisu tego chłopaka ale z telefonu nie mogę... Dla ciekawych wpiszcie sobie w google mam ochotę coś komuś zrobić forum nerwica, pierwsze co wyskoczy. Jedyne co nas różni to to że nie mialam akcji z nożem nigdy. A dzisiaj naprawdę chciałam przywalić ojcu bo mnie tak wyproowadzil z równowagi. Jutro będę się trzymać na wodzy żeby się nie zdenerwować.. miałam dużo stresu w ostatnim czasie, może tłumione emocje i teraz chce coś komuś zrobić ? W sumie sama nie wiem czyy chce, bardziej się tego boję, ale wydaje mi się ta moja chęć barrdzo realna ;(
Ostatnio zmieniony 22 września 2017, o 21:54 przez feellonely, łącznie zmieniany 1 raz.
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

22 września 2017, o 21:53

Victor, wcale że nie mam takiej wielkiej kontroli, dzisiaj nie wytrzymałam i się wydarłam na ojca i mało brakowało żebym nie rzuciła w niego czyms co miałam pod ręką. Jutro do 15 będę z nim sama i z siostrzenica, módlcie się żeby mi nic nie odwalilo i żebym nic nie zrobiła...
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

22 września 2017, o 21:57

Nic tu nie wklejaj, nie można tu na forum prowokować do lęku ;p
To nie do konca chodzi o to aby unikać zdenerwowania ze strachu przed tym, zę komuś masz wtedy chęć przywalić. W takich chwilach to wielu ma takie chęci czasem i nie ma w tym niczego tak złego jak Ty sobie wkręcasz. Twój lęk przed tym powoduje, że interpretujesz to jako coś tragicznego.

Mało brakowało...wydarłaś się???? No rzeczywiście jesteś seryjnym patologicznym mordercą ;)

Bardziej nalezaloby się zastanowić czemu się denerwujesz ojcem, i jakie sytuacje za to odpowiadają i zastanowić się nad emocjami :) A nie pieprzyć o tematach zastępczych :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ