mlodanerwica pisze:Ej słuchajcie, macie czasami takie wrażenie, że coś Wam w środku bulgocze/szumi/huczy? Bo ja mam i wydaje mi się, że gdzieś przy płucach, przy sercu, w plecach mi tak zabulgocze dziwnie przez kilka sekund. Mam tak kilka razy na dzień od jakichś dwóch tygodni. Nie wiem, czy to kolejny objaw czy może związane jest to z przeziębieniem, które niedawno przeszłam. Nigdy tak nie miałam przy chorobie i już mam najgorsze myśli że to jakieś szmery....
Sprawa się wyjaśniła. Brałam chyba za silny lek na przeziębienie. Byłam wcześniej chora i gdy zaczęło mnie znowu rozbierać wzięłam taki lek na przeziębienie i to mnie chyba tylko osłabiło. Lekarka nic nie słyszała, ale ja aż do dnia odstawienia leku czułam szumy w sercu/płucach. W ten sam dzień nawet ciśnieniomierz raz wykazał arytmię. Objawy na drugi dzień przeszły, ale tak się nakręciłam, że podchodząc do ciśnieniomierza mam tętno 110. Aktualnie też nie biorę leków, a uzupełniam witaminy i magnez. No i doszły nowe objawy, a jakże. Już teraz nie mam pojęcia od czego to jest.
A więc:
- nagle zaczyna boleć mnie głowa. Ale nie tak normalnie, że cała ciśnie, tylko w różnych miejscach takie niby nerwobóle ale utrzymują się kilka godzin. Mam wrażenie, jakby coś się wylewało, szumiało, jakby krew w środku odchodziła. Najbardziej boli na tych takich kostkach z tyłu głowy przy szyi.
- jak się ruszę to kłuje mnie po lewej i prawej stronie na dole brzuch. Czuję tak, jakby jakieś gazy były tam zablokowane i one tak mnie "uwierają". Mam ni to sraczkę ni to zaparcie...
- czuję dziwne osłabienie, przed oczami mi faluje, ciężko mi się utrzymać na nogach, ale ani razu nie zachwiałam się i nie zemdlałam. Czuję taki jakby wysiłek podczas patrzenia, po prostu ciężko mi patrzeć na oczy, jestem wymęczona
- zatykają mi się uszy i bolą, ból jest taki ściskający i mrowiący, zachodzi na szczękę
- serce bije mi w spoczynku tak 70-80 na minutę (wiem, bo siedzę z palcem na szyi), ale wali mocno i czuć go aż w brzuchu, czasami czuję jak mi cała głowa pulsuje w rytm serducha
Boję się, że tym razem to są jakieś inne objawy. Poniosło mnie i wyszukałam diagnozę w internecie - borelioza. Ja już nie mam siły. To tylko nerwica? Przeanalizujcie każdy z moich objawów i powiedzcie, czy chociaż przez chwilę mieliście to co ja. Dzięki
