Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ania32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 13 maja 2015, o 11:30

19 maja 2015, o 17:09

dziekuje:)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

19 maja 2015, o 17:10

Haha ten teraz będzie z tą higieną wariował, po co ci to napisałem :D
bart26 pisze:I NA SERIO PRZESZLO MI PRZEZ GLOWE TO STWIERDZ3NIE ZE CHCE MIEC TA SCHIZE . Na niczym juz mi nie zalezy jak na swietym spokoju .
Ale to nie jest złe, ja na tym bazowałem w końvcu porzucenie kontroli. Dobrze jest tylko w tych stwierdzeniach pamiętać, ze dzięki temu własnie porzucamy kontrolę (bo przestajemy sprawdzać, doszukiwać się) i wychodzimy z koła lekowego a nie za chwilę się bac tych stwierdzen i myślec "a co jak sobie to wywołam" :D albo "sam nie wiem co mam i sie boje ze to jednak to" :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

19 maja 2015, o 17:16

No wlasnie i tu podeszlem do tego wlasnie w taki sposob ze widzisz nerwico przekroczylem granice i bede przekraczal ja dalej nie czulem lęku tylko wepchalem w siebie taka pewnosc siebie z czego jestem dumny .


Mysle ze nie bede wariowal z ta higiena :heh
Chyba to przerobilem :dres:
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
ania32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 13 maja 2015, o 11:30

19 maja 2015, o 17:31

jestem juz trzy lata na lekach.regularne wizyty u psychologa nie daly nic!jestem na tym forum od kilku dni i czuje ze zrobilam ogromny krok do przodu w walce z moja nerwiczka.to forum jest dla mnie najlepsza terapia.byc moze od psychologa slyszalam to samo o czym wy piszecie ale od was jest to bardziej przekonujace.wielkie dzieki:)
Awatar użytkownika
MaksiaKasia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 248
Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23

19 maja 2015, o 17:48

Ania32 - ja mam trochę odwrotnie. Wczoraj miałam podjąć na nowo terapię, ale odwołałam ją. Na samą myśl o tym, że mam iść na terapię (czyli po prostu wyjść z domu), dostaję lęków i paniki. Nie wiem czy terapia jest konieczna w moim przypadku, czy dam radę sobie sama. Biję się z myślami. Bo chciałabym chodzić a z drugiej strony przed każdą wizytą nie jestem w stanie się ruszyć. Mam dd na zaawansowanym poziomie i mega lęki. Już nie wiem czy istnieję, co się dookoła mnie dzieje, nie pamiętam życia bez lęku ani dd. Nie chcę płacić za wizyty, na których nie byłam :(
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
ania32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 13 maja 2015, o 11:30

19 maja 2015, o 18:38

mi pomaga przede wszystkim to ze pisza tu ludzie ktorzy przezywaja to samo co ja.warto sluchac ich rad bo jesli im sie udaje/udalo z tym dziadostwem poradzic to dlaczego innym ma sie nie udac?potrzebna jest wiedza na temat tej choroby by umiec z nia walczyc a na tym forum jest jej wystarczajaco.wiecej wiary w siebie.teraz latwo sie tak pisze ale do niedawna bylam w totalnej rozsypce i myslalam ze juz nic nie jest wstanie mi pomoc a jednak wzielam sobie te wszystkie rady do serca i zrozumialam czym sa te zaburzenia i jak to wszystko dziala i jest oki:)
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

19 maja 2015, o 18:40

Ania, miałaś słabego psychologa widać, ale faktem jest że forum działa najlepiej bo łatwiej zaufać ludziom, którzy przeżywają albo przeżywali to samo.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
ania32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 13 maja 2015, o 11:30

19 maja 2015, o 18:44

bylo ich kilku.moze nie potrafilam ich sluchac i zaufac im? nie wiem
asia1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 9 marca 2015, o 14:32

19 maja 2015, o 18:46

Chyba to forum jest najlepszym lekarstwem :) Dla mnie stan jeszcze dwa miesiące temu a teraz to ogromnie diametralna zmiana, oczywiście na plus. :)
Awatar użytkownika
MaksiaKasia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 248
Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23

19 maja 2015, o 19:18

Ja dziś czuję się wyjątkowo wyobcowana przez dd. Już nie daję sobie rady. Czuję, że zwariuję, że jedynym ratunkiem dla mnie jest psychiatryk :( już się zaczynam zastanawiać, czy to na bank nerwica lękowa i dd :(
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
usunietenaprosbe
Gość

19 maja 2015, o 19:36

Tym zastanawianiem sie bardziej wkrecasz w ten stan. jakbys byla stuknieta albo ze schizofrenia to bys sobie nawet nie zdawala sprawy tylko uznala to za naturalny stan.
Awatar użytkownika
MaksiaKasia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 248
Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23

19 maja 2015, o 19:46

a od dd nie można zwariować? bo ja już czuję się jak świr. w ogóle nie czaję co się dookoła mnie dzieje. waham się czy dobrać sobie cloranxen :( rozmawiam z narzeczonym, myślimy o zmianie otoczenia na kilka dni - pojedziemy do moich rodziców. póki co nic nie pomaga ;( odrzucam te myśli, ale one są oporne.
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
usunietenaprosbe
Gość

19 maja 2015, o 19:55

Zmiana otoczenia moze pomoc, ale pamietaj ze ood codziennosci potem i tak nie uciekniesz. I nie zwariujesz od dd.
Awatar użytkownika
MaksiaKasia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 248
Rejestracja: 15 maja 2015, o 21:23

19 maja 2015, o 20:11

Dzięki Divam za pomoc. Cholera, jednak pomagacie na serio. Człowiek od razu jakoś lepiej się czuje :) Mnie chodzi o to, by poczuć z powrotem to uczucie normalności. A wiem, że pobyt u rodziców może pomóc. Mama była ze mną w lęku przez 10 lat i ona zna mnie najlepiej pod tym względem, poza tym ogród itp. Tylko najpierw trzeba dojechać 30 km :O Trzymam Cię za słowo, że nie zwariuję.
Żyję w klatce. Od lat. Chcę nauczyć się żyć na nowo...
usunietenaprosbe
Gość

19 maja 2015, o 20:18

Trzymaj trzymaj
Nie pozalujesz. :)
ODPOWIEDZ