asia1994 pisze:Ja teraz okropnie się czuję, do tego doszły jakieś stany depresyjne, masakra jednym słowem. A czy tylko poprzez ignorowanie tych myśli, zajęcie się czymś innym zauważyłes jakąś znaczną poprawę u siebie?
Najbardziej pomagało mi ośmieszanie tych lęków, sztuczny uśmiech, medytacje, słuchanie divoviców, forum, psycholog, joga, bieganie, książki, autohipnoza, treningi autogenne, spotkania z ludźmi i wiara, że to tylko przejściowe, czyli w ch.. czynności, mających odwracać uwagę od tych lękowych głupstw
-- 16 kwietnia 2015, o 22:17 --
Panikarra pisze:Ja ogolnie raczej nie miałam takiego etapu ze nie działalalam ( panicznie boje sie kompulsji bo wtedy myśle ze kazdy lek spowoduje jakieś durne wycofanie sie z zycia ), natomiast obecnie ilośc moich ataków paniki i histerii mocno wzrosła . Czyli cały dzien działam działam z przerwami na histeryzowanie

A nie jest tak czasem, że Ty się boisz strasznie tych ataków i to działanie jest bardziej ucieczką niż rozpraszaniem złych myśli?
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.