
Ale budzę się w strachu "
Adaś wybiegaj to, serio!AdamGdzies pisze: ↑30 listopada 2017, o 17:47Nooo delikatny kryzysik i u mnie. Po pierwsze mój mózg chyba już się zmęczył ciągłym tłoczeniem mu jaka to nerwica nie jest niebezpiecznaI nie che mu sie już tego słuchać.PO drugie budzę się w tak ogromnym strachu od 3 dni, strasznie to nie przyjemne... poza tym mam uczucie którego sam nie mogę opisać nawet... taki zdenerwowanie z przyspieszeniem ale w środku mnie, jakby rozrywało mnie od środka. Myślę że za długo zwlekam z pychologiem, już dawno powinienem się zapiać, mam tylko ze nie trafie na taka jak kiedyś (miła ale do dupy)." Śnię o orkach i sowach,
Ale budzę się w strachu "
Wypowiadam się jako medyk teraz;)kamila0530 pisze: ↑1 grudnia 2017, o 20:38Czesc wszystkim
Od pewnego czasu jest u mnie lepiej, staram sie nie wkręcać, ale dzis sie zestresowałam i znów pojawił sie lęk. Mam hashimoto, niedoczynnosc tarczycy oraz insulinoopornosc. Dzis przeczytałam o protokole autoimmunologicznym i oczywiscie "wyhaczylam" cos co mnie zestresowalo : (cytuje)
Dodatkowo sporo innych chorób podejrzewa się o podłoże autoimmunologiczne, między innymi:
schizofrenia, choroba Parkinsona (źródło)"
Jako, ze największy moj lęk dotyczył i nadal dotyczy głownie schizofrenii prawie dostałam zawału jak to zobaczyłam. Ale mysle sobie- Ok mam juz hashimoto to raczej nie dostanę jeszcze schizofrenii autoimmunologicznie. A tutaj patrzę dalej:
"Nie lekceważ chorób autoimmunologicznych! Rzadko kiedy występują pojedynczo i nieleczone dietą prowadzą do kolejnych. "
I oczywiscie juz pojawił sie ogromny lęk i myśli.
Zobacz czy nie masz też nadciśnienia ,bo nadciśnienie daje też uczucie bycia pijanym i otumanionymMonika8181 pisze: ↑2 grudnia 2017, o 15:33Witam ja też z moimi objawami muszę pracować już rano jak wstaje czuje takie podenerwowanie w środku, najgorsze to jest to otumanienie przez połowę nieraz cały dzień, chodzę jak pijana wszystko sprawia mi trudności,boję sie spojzen ludzi ,mam wrażenie jak bym miała zemdlec i takie dziwne uczucie w głowie nawet mialam ostatnio takie zdarzenie zawołała mnie szefowa na rozmowe mialam wrażenie ze u niej zemdleje serce mi waliło pocilam się czułam ze się czerwienie normalnie masakra chociaz rozmawialysmy o błachostkach miałam ochote uciec.Niewiem ile ja wytrzymam tak pracować w takim stanie jedynie ciesze sie ze pracuje kilka dni w tygodniu.Nigdy tak nie miałam zawsze do pracy chodziłam zadowolona uśmiechnięta lubiłam być między ludzmi a teraz jestem jakimś wrakiem człowieka
Hej mam dokladnie te same objawy czesto wywoluja panike bo mam prace stojaca i boje sie ze upadne i wstydu narobie tez unikam spojrzen przez co mam wrazenie ze kazdy na mnie patrzy ....Monika8181 pisze: ↑2 grudnia 2017, o 15:33Witam ja też z moimi objawami muszę pracować już rano jak wstaje czuje takie podenerwowanie w środku, najgorsze to jest to otumanienie przez połowę nieraz cały dzień, chodzę jak pijana wszystko sprawia mi trudności,boję sie spojzen ludzi ,mam wrażenie jak bym miała zemdlec i takie dziwne uczucie w głowie nawet mialam ostatnio takie zdarzenie zawołała mnie szefowa na rozmowe mialam wrażenie ze u niej zemdleje serce mi waliło pocilam się czułam ze się czerwienie normalnie masakra chociaz rozmawialysmy o błachostkach miałam ochote uciec.Niewiem ile ja wytrzymam tak pracować w takim stanie jedynie ciesze sie ze pracuje kilka dni w tygodniu.Nigdy tak nie miałam zawsze do pracy chodziłam zadowolona uśmiechnięta lubiłam być między ludzmi a teraz jestem jakimś wrakiem człowieka
Rozumiem cie doskonale ja mam tak ze jeden tydzien stoje w pracy i odliczam minuty do konca bo tak mna buja i sie kreci ze nie moge wytrzymac juz kilka razy wyszlam wczesniej ewentualnie do toalety ale nadal pracuje i staram sie wytrwac jesli bardzo sie pogorszy to zrezygnuje z pracy na jakis czas ale poki co wieze ze sobie poradze bo sa tygodnie gdzie jest normalnie i wtedy szkoda mi prace stracic. U mnie tez ostatnio tylko temat choroby moj narzeczony nie rozumie tego bo jest bardzo towarzyski i nigdy nie slyszal o problemie nerwicy lekowej wiec ciezko mu zrozumiec ja przed nerwica tez bylam bardzo towarzyska wrecz w domu wysiedziec nie moglam a teraz tylko ksiazki i kanapaMonika8181 pisze: ↑2 grudnia 2017, o 16:05Ja mam pracę fizyczna czesto chodzę i wydaje mi się ze ludzie mnie obserwują, wielką trudność sprawia mi patrzenie w oczy co jest dla mnie dziwne nigdy tak nie miałam, a któregoś dnia moja szefowa zapytała sie mnie czy dobrze się czuje?bo jakos tak blado wyglądam to juz był dla mnie sygnał ze ludzie zaczynają cos zauważać. Widze po sobie ze inaczej sie zaczęłam zachowywać jestem bardziej nerwowa czasami nie miła chodze przygaszona jakas przygnebiona. Mąż ostatnio mi powiedzial ze ma dość słuchania ze sie zle czuje żebym poszła do lekarza ze nie zauważam niczego do okoła tylko żyje swoimi objawami stałam sie taka obojętna nie potrafie powiedziec milego słowa docenić go to jest najgorsze zr boje sie ze małżeństwo mi sie posypie jak bede taka oschła, ale ja tylko marze by położyć sie do łóżka pod kołderke i przespać to wszystko jeszcze najlepiej jest jak na drugi dzien mam wolne