Czy jest tu ktoś z Wrocławia,, komu lekarz przepisał abilify, ale nie na schizofrenie ani CHAD? Może być prywatnie oczywiście.

A co masz ochote zaczac sie tym leczyc? To chyba tak naprawde mozna isc do jakiegokowliek psychiatry po to.

O to chodzi, że nie można iśc po to, do byle kogo. Mój dr, do którego chodzę prywatnie, nie chce mi tego przepisać. Po kilkunastu antydepresantach i kilku neuroleptykach oboje doszlismy do wniosku, że jedynie neuroleptyki wchodzą w grę. Niestety wszystkie,które brałam powodują u mnie nawroty bulimii (na którą tez się leczę), Jedynie abilifi nie powoduje nadmiernego apetytu, ale niestety jest redundowane, a mój doktorek ma WIELKI problem w wypisywaniem zniżek na cokolwiek, a co dopiero na ten lek. Dlatego poszukuje lekarza, który przepisze mi abilify bez problemu, bo lek bez refundacji to ok. 410 zł za opakowanie.

Z tego co wiem obecnie abilifi żaden lekarz nie przepisze ci z refundacją jeśli nie masz stwierdzonej schizofrenii. Nawet na zaburzenia urojeniowe lek jest bez refundacji. około 2 miesięcy temu akurat o tym rozmawiałem z psychiatrą, rozmowa dotyczyła innego leku dla brata ale też mówił o abilifi, zę lek cholernie drogi ale obecnie z refundacją może tylko dla schizofreników to wypisać. Więc to nie tyle co problem ale pewien nakaz, w razie kontroli on miałby duży problem gdyby wypisywał z refundacją dla tych, którym refundacja nie przysługuje.

Tutaj się nie zgodzę. Abilify jest refundowane nie tylko na schizofrenie ale również na CHAD. Co więcej wystarczy przejrzeć fora, żeby zobaczyć ile osób dostaje ten lek na zwykła depresję - oczywiście mowa tu o niskich dawkach. Lekarze często nie widzą problemu z wypisaniem recepty pacjentowi na ten lek z refundacją. Stąd moje pytanie, czy ktoś z osób na tym forum jest z Wrocławia i otrzymał od lekarza abilify lub solian, a nie choruje ani na schozofrenie ani na CHAD?

No i CHAD ale to nadal sa choroby psychiczne a nie zaburzenia. Psychiatrzy mają po ostatniej głośniej zresztą zmianie w refundacjach konkretnie wypisane na jakie diagnozy moga refundowac leki a na jakie nie.
I ja u swojego bym nie dostał za cholerę na diagnoze depresji czy zaburzeń lekowych czy nawet urojeniowych recept z refundacją tego leku. A dodam, że ten koles to naprawde luzak i ze zwolnieniem czy lekiem nigdy u niego nie było problemów zadnych.
Nawet amfe bym pewnie dostał gdyby tylko mógł mi wypisać.
Natomiast dawniej było z tym lepiej choć i teraz pewnie niektórzy wypiszą bo jak mogą u niektórych depresję podciągnąc pod zaburzenie jednobiegunowe to potem CHAD może się "zrobić" w razie jakiś problemów.
Ale tak po prostu rzuciłem swoje zdanie, nie mieszkam we Wrocławiu, i być może ktoś taki się znajdzie, ja ci życze oby tak było, bo 400 pare złotych za lek to żadna frajda.

Dzięki, na to liczę, Na prawdę często czytam o osobach, które bez problemu dostają abilify nawet na NFZ i to na zwykłą depresję, bez żadnych większych zaburzeń. Po tylu lekach z którymi miałam do czynienia to chyba moja ostatnia deska ratunku. Potrzebuję jedynie lekarza, który przepisze mi ten lek na refundację, bo niestety nie stać mnie na to, żeby co miesiąc wydawać 800 czy 1200zł na same leki.

Jesli kogos takiego nie znajdziesz to najlepiej dogadac sie z kim kto ma takowa chorobe i taki lek mioglby dostac i by ci go po prostu osprzedal po cenie refundowanej, znalezc takiego dobrego duszka, choc wymiana lekow jest zabroniona to zawsze jakas mysl

Mam znajomego, który choruje na schizofrenie, ale nie mam serca wysyłać go co jakiś czas po leki, przeznaczone dla mnie. Wolałabym żeby lekarz przepisał je mnie. Nawet jeśli ma to być wizyta prywatna. Teraz też chodzę prywatnie.