Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Do natrętnie zamyślonych główek.

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
usunietenaprosbe
Gość

14 grudnia 2016, o 16:26

No to do rzeczy. Zazwyczaj początki są takie (u mmnie tak było), że nagle zupełnie nagle dostajemy jakąś głupią myśl w głowie...i dumamy skąd się to wzięło...później powstają różne domysły , że skoro takie coś dostajemy nagle to musi być coś na rzeczy i wtedy zaczyna się wyszukiwanie tego zagrożenia w głowie bo przecież skoro takie cos powstaje no to cos realnie musi się dziać i wtedy wszystko szczegółowo badamy , domyślamy się różnych głupstw...i myślimy , że już mamy wyłapane zagrożenie , że to na pewno jest powód tych głupich myśli...
Np.jeden dostanie myśl , że zabije kogoś nożem , drugi dostaje jakiś seksualnych obrazów w głowie np.z dziećmi z rodzicami...i na początku robimy oczy jak 5 zł ...usta jak u karpia i myślimy drązymy temat skąd się to wzięło... , że jak to ? Cierpimy , płaczemy...z czasem dostajemu lęku od lekkiego do bardzo silnego , nie jemy , nie mozemy spac , nic się nie liczy liczy się tylko to co w tej naszej głowie powstało …. nie wiemy , ze to nerwica urajamy sobie , ze jestesmy pedofilami , mordercami , kazirodcami złymi ludźmi cierpimy okrutnie ...za jakiś czas dowiadujemy się , ze to nerwica na chwile się uspokajamy pozniej jedna mysl druga , lawina mysli spada na nas a my leżymy i kwiczymy a to dlatego , że jesteśmy głupi bo każdy ma głupie myśli ,ale mądry się w nie nie wkręca bo wie kim jest i ma do siebie zaufanie...a my wchodząc w szczegóły mysli w te stany rozdrabnając wszystko na czynniki pierwsze tracimy do siebie zaufanie i katujemy się w piekle naszego umysłu i dostajemy nowych objawów np.NIBY podkreślam NIBY chęci do zabicia kogoś , NIBY chęci do aktów seksualnych z dziecmi , rodzicami a jak ejszcze ktoś dostanie sztuczne podniecenie to padasz na twarz człowieku jest Ci źle ...ale pamiętaj , że skoro jest Ci źle to bardzo dobrze bo to znaczy , że to nie Ty … I wtedy gdy już jest naprawdę źle szukamy pomocy ...no i znajdujemy ..psycholog zapewnia , psychiatra tez ludzie na forum piszą , że to zaburzenie , a zaburzenie to nie Ty i na chwilę masz jakiś błysk , że kurcze oni maja racje , gadka szmatka na chwile wszystko fajnie a za chwile kolejna mysl a Ty wołasz o pomste do niebia ...znowu rozdrabnianie , kręcenie się ..obiecujesz , ze to już ostatni raz ale cos Ci kaze to rozdrabniac i rozmyslac...mowisz znowu stop krótko zracjonalizujesz i z krótkiej racjonalizacji robi się elaborat zatrzymujesz się i znowu chcesz zastopować ale znowu nie możesz bo coś Ci nie daje...to uczucie lęku … a lęk i natręt to taki akwizytor ...nie wolno Ci z nim dyskutować bo on i tak Ci wmówi , że ma rację... z nim nie wygrasz... przy bardzo silnym lęku...

Wtedy powinien nastąpić taki moment w którym mówisz „tak chce zostawić tą nerwicę nie chcę mieć z nią nic wspolnego" i gdy przychodzi myśl , objaw i cos Ci kaze o tym myslec i myslec to Ty w to nie wchodzisz bo jak wejdziesz to pzredluzysz swój stan znowu o nowe myśli i nowe analizy...tak jak Victor mówi mózg ma genialna funkcje zapominania .Zastanow się czy pamietasz o czym myslales mieisiac temu o tej porze ? No pewnie , ze nie ! Więc i daj o sobie zapomnieć temu natrętowi …

My wszyscy natrętni myślowo mamy w sobie takie jakby przekonanie , że skoro dostajemy myśl to ona bardzo wiele znaczy , że my tacy jesteśmy … , że może mamy jakieś pociągi w takich kierunkach jakie przedstawiają nasze myśli...
ale pomyśl człowieku do jasnej cholery czy gdybyś rzeczywiście był taki jak w Twoich myslach to byś siedział na forum żalił się i prosił o pomoc ?? No pewnie , że nie.Bo Ty taki nie jestes ..Ty cierpisz ...na pewno nie cchesz mieć nic wspolnego z tymi myślami … z ta całą nerwicą … gdybyś chcial to byś leżał i marzył o tym co masz w natretnych myslach a Ty tak nie robisz bo nie chcesz bo się tego boisz.,..pewnie myslisz a skad mam wiedziec ze nie chce może to jakieś niespelnione pragnienia ? Ano stąd masz wiedziec , ze jak dostajesz mysl to masz lęk albo zaniepokojenie robisz analizy bo cchesz się dowiedziec w koncu prawdy...a prawda jest jedna masz głupie myśli tylko nie pozwlasz im odejść ...bo boisz się porzucenia kontroli tak jak mowi Victor ...non stop dumasz nad tymi myslami , dostajesz lęku bo się boisz zwyczajnie się boisz i tylko się boisz... ze skoro takie cos masz to z Toba jest cos nie tak...a z Toba jest wszystko na 100000% barrdzo dobrze właśnie dlatego , ze się boisz ..i gdybys chciał zabijac lub nie wiem np.gwałcic dzieci to myslisz ze bys tu siedział i pytał ludzi na forum co o tym myslą ??? Nie ! Ty byś szedł zaczajał się na ludzi i ich zabijal … Pewnie myślisz teraz , a co jeśli bym spróbował i by mi się spodobało ?? ale jestem pewna , ze Ty nie chcesz zeby Ci się takie coś podobało bo to nie Twoje Ja BO zaburzenie to nie Ty .Gdyby to było Tobą to bys nie cierpiał byś tu nie siedział … tak właśnie potrafi nas omotać nerwica...niby wiemy ze nic nie chcemy bo takie są fakty ale zaraz podpowie Ci a co jeśli i wtedy nic nie wiemy tak na prawde...ale to tylko kwestia lęku...kwestia czasu...Gdy będziecie stosowac niereaktywnosc tak jak pisze Divin , olewać to wszystko mimo lęku...to będziecie na dobrej drodze ku wyjsciu z nerwicy ale pewnie zaraz pomyslicie jak to olać skoro mam lęk ...No zwyczajnie...wiem jakie to ciezkie bo aktualnie sama to przechodze i po prostu czuje się przymuszana do rozdrabniania tego to mówię sobie ogólnie , ze nie chcę mieć z takimi myslami i czynami nic wspolnego bo gdybym chciała to bym nie wpadła w nerwice...no i koniec nie ma rozdrabniania nawet gdy czujecie przymus nie róbcie tego bo sami się zapętlacie tak jak gdy mój pies lata za swoim ogonem ...Powiedzcie sobie ze jeśli tego nie ebdziecie rozdrabniac to szybciej się odburzycie … z jednej strony jest tak jak mówi Victor , że to odburzenie jest na wyciągnięcie ręki te słowa to naprawdę miód na serce bo takie są fakty..tylko my swoją niewiara w nerwice i doszukiwaniem się niewiadomo czego przeciągamy to wszystko ten wyimaginowany problem...

Wiem kochani jak się czujecie wiem bo sama jestem jeszcze w stanie zagrożenia...czujemy się wszyscy tak jkaby wszyscy oprócz nas samych mieli nerwice i tylko nerwice bo widzimy jakie to głupie co ludzie pisza tak nie obrazcie się ale to jest głupie w co sami się wpakowalismy... takie są fakty … a nam się wydaje , ze my to na pewno mamy co nam mysli i objawy przedstawiaja... a to gó wno prawda tak naprawdę :)

Jesli jestescie w nawrotach to paniętajcie ile razy was już nerwica oszukała..później z tego wychodziliście i się śmialiście jakie to było głupie , że się daliście tak nabrać...ja osobiście tak miałam... no od półtora roku się kręcę na szczęście z przerwami...ale chce już wyjsc z tego na zawsze... i nie nie myślę o tym żeby natręt i żaden objaw się już nigdy nie pojawił no chociaz fajnie by było ale czasami to niemozliwe ...ale wazne zebysmy wtedy pamietali , ze wszystko sciema umysłu..i to już będzie sukces !!

Słuchajcie na pewno macie takie stany gdy jest mniejszy lęk , ze na chwile odczuwacie , ze to wszystko ściema ??? i CO WTEDY czujecie ? Radość, szczęście no po prostu jakbyscie wygrali życie i wtedy czujecie spokój i swoje wewnętrzne ja ze to jest to !! I właśnie to jest ta cała prawda...o nas samych , a za chwile znowu natret i jeb jeb jeb a to chyba ja siebie oszukuje , a to nie nerwica...ale nie daj się człowieku...poczułeś raz drugi mały błysk to dąż do tej prawdy a nie do oszukiwania siebie .

Musimy iść w zaparte , to nerwica i koniec dyskusji..mimo , ze jakiś mały gad w srodku nas podpowiada rozne głupoty ze chcesz tego , ze to nie nerwica , ze będziesz się męczyć do konca zycia tak , ze w trumnie te natrety Cie obudza ...a to nie prawda...bo jak zaczniesz stosowac Divinową niereaktywnosć i będziesz zajmował się czymś innym tak żeby odwrocic swoja uwage od natrectw to wtedy nadejdzie dzień X gdzie zrobi się normalnie i w spokoju się polozysz i odpczniesz nie myslac o nerwicy i zapomnisz o natretach ...a jak Ci się przypomna to usmiechniesz się i pomyslisz jaki głupi byłeś ...bo nerwica to głupota umysłu...Victorowe pierdolero :) Tylko jestesmy za wrazliwi i wpadliśmy w bagno ..ale jak mi to Hewad kiedys napisał pieprz yć wrazliwosci w tym kierunku bo takie mysli nie oznaczaja ze jestesmy skrzywieni w danym kierunku ...jesli bysmy byli to nie mielibysmy lękow , nie myslelibysmy caly dzien tylko z przyjemnoscia bysmy fantazjowali o temacie naszych natrectw a tego nie robimy bo jestesmy wrazliwymi ludzmi i zwyczajnie nie chcemy tacy być …

Trzymajce się i głowa do góry jeszcze zrozumiecie jakie są fakty . Wy to gdzies tam z tyłu siebie wiecie tak naprawdę w chwilach odpoczynku od natrectw ale te mysli są tak skosntruowane zeby nas straszyc i tylko tyle nic nie mogą więcej rozumiecie ? To jest cudowne !

No i jeszce dodam na koniec , ze nazywanie nerwicy nerwica brzmi tak groteskowo … Dla mnie to jest oszukiwaczka i symulantka,...czujesz to jak mówisz ze cierpisz na oszukiwaczkę ?? az lepiej prawda ? Ona oswietla swoimi reflektorami nasze życie tak jak ona chce...a To my mamy władzę i decydujemy ze jestesmy tacy jak byliśmy pzred zaburzeniem a nie chcemy być tacy jak w myslach... pewnie się boicie ze jestescie ale to nic w koncu dojdziecie do prawdy .

'xxdd
Awatar użytkownika
Karo30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 30 sierpnia 2016, o 14:00

15 grudnia 2016, o 07:01

bardzo fajny post :)
Myśl jest iluzją
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

15 grudnia 2016, o 10:43

emji ale mialas wene :) super tekst !
a co robic, jak mecza mnie wyrzuty sumienia juz caly tydzien z powodu wwydarzenia, ktorego dokonalam? ?? I naprawdwe mialo miejsce ???? Samo wydarzenie przychodzi jako natret, sam jego obraz....
Wwszyscy pisza o iluzjach, o natretach wyimaginowanych, a co jesli wroci jakies wwspomnienie i meczy ??????
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Karo30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 30 sierpnia 2016, o 14:00

15 grudnia 2016, o 10:54

Halinka - wychodziłaś z nerwicy (byłaś na ostatniej prostej z tego co wiem) i teraz nerwica próbuje Cię znowu zawrócić na jej właściwe tory. Wielokrotnie Victor i Hewad mówią, że jakieś konkretne wydarzenia mogą ją wywołać. Wg mnie nerwicowa małpka bawi się z tobą w kotka i myszkę i przywołując to wspomnienie wygrywa z tobą
Myśl jest iluzją
"Co za różnica? Natręt to natręt. Rozpoznać łatwo. Myśl z nikąd o absurdalnej treści wracająca jak czkawka." Ciasteczko
Mamcia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 35
Rejestracja: 18 października 2016, o 11:25

15 grudnia 2016, o 11:00

Emj. ^^ ^^ ^^ Fajnie że Ci się chciało :^
"Pokochanie siebie jest początkiem romansu trwającego całe życie"

"Przyjdzie taka chwila, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło. To właśnie będzie początek". Louis L'Amour

"Nauczyłem się, że sukces powinien być mierzony nie tyle pozycją, jaką się osiągnęło w życiu, ile przeszkodami, jakie się pokonało w dążeniu do sukcesu". Booker T. Washington
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

15 grudnia 2016, o 11:45

Karo30 pisze:Halinka - wychodziłaś z nerwicy (byłaś na ostatniej prostej z tego co wiem) i teraz nerwica próbuje Cię znowu zawrócić na jej właściwe tory. Wielokrotnie Victor i Hewad mówią, że jakieś konkretne wydarzenia mogą ją wywołać. Wg mnie nerwicowa małpka bawi się z tobą w kotka i myszkę i przywołując to wspomnienie wygrywa z tobą
To co robić? Nie myje sie, nie jem tak jestem wpieprzona........ Byłam na ostatniej prostej i nagle to mi sie przypomniało...
To jest takie realne.
Wyrzuty sumienia są irracjonalne pewnie.
Ale do zrzygania męczą......
Ni trudno. Będę w tym stanie i trudno. Niech sobie będzie. Co innego mogę zrobić?
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
usunietenaprosbe
Gość

15 grudnia 2016, o 11:51

Halina pisze:emji ale mialas wene :) super tekst !
a co robic, jak mecza mnie wyrzuty sumienia juz caly tydzien z powodu wwydarzenia, ktorego dokonalam? ?? I naprawdwe mialo miejsce ???? Samo wydarzenie przychodzi jako natret, sam jego obraz....
Wwszyscy pisza o iluzjach, o natretach wyimaginowanych, a co jesli wroci jakies wwspomnienie i meczy ??????

Hm to zależy czego dokonałaś bo jeśli jakąś głupotę to trzeba to olać totalnie tak jak i natręta bo to tez jest natręt.Ja Ciebie tutaj nie zmuszam do opisywania co zrobilaś bo nie musisz chcieć pisać o tym ale ciężko mi określić jeśli nie wiem co i jak :)

Wspomnienie wspomnieniem...czasu nie cofniesz.Przeszłości już nie ma liczy się tu i teraz ...tracisz swój cenny czas na przezywanie czegoś co już było.Pozwól temu odejść ! Po co to coś zatrzymywać w swojej pamięci ? To było i tego już NIE MA ! istnieje tylko jako natręt w Twojej znerwicowanej główce :) Po co chcesz coś roztrząsać na czynniki pierwsze ? Chroń się od tych głupich analiz to nic nie daje a zatrzymuje nas na niższym poziomie.

Jeśli coś np.powiedziałaś to mamy prawo wyrażać szczerze swoje zdanie...Jeśli kogoś zabiłaś , pobiłaś hahah to precz :D a wiem , z tego nie zrobiłaś i nie ma co tutaj wywyższać jakiś wspomnień...Wyjdź poza tą cząstkę mózgu :)

-- 15 grudnia 2016, o 12:51 --
No i dziękuję wszystkim którym się podobało :)
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 610
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

15 grudnia 2016, o 20:21

Super wpis emj!!!
Halina ja mialam podobnie. Najpierw mysli, pozniej a co jesli cos zrobilam(oczywiscie nie zrobilam). Tych mysli sie pozbylam to zaczely mi sie przypominac rozne rzeczy z przeszlosci, oczywiscie pierdoly i meczyly mnie wyrzuty sumienia. Tez to jakos przelknelam, to znowu pojawily sie mysli, ze mama mnie molestowala. Smiac sie czy plakac? Wiem tylko, ze to ten sam schemat i jestem twarda, bo juz tyle przerobilam, ze i to ogarne. Ty Halina tez juz chwile w tym siedzisz i powinnas zauwazac te schematy. Przeczekaj a minie samo!

-- 15 grudnia 2016, o 20:21 --
Super wpis emj!!!
Halina ja mialam podobnie. Najpierw mysli, pozniej a co jesli cos zrobilam(oczywiscie nie zrobilam). Tych mysli sie pozbylam to zaczely mi sie przypominac rozne rzeczy z przeszlosci, oczywiscie pierdoly i meczyly mnie wyrzuty sumienia. Tez to jakos przelknelam, to znowu pojawily sie mysli, ze mama mnie molestowala. Smiac sie czy plakac? Wiem tylko, ze to ten sam schemat i jestem twarda, bo juz tyle przerobilam, ze i to ogarne. Ty Halina tez juz chwile w tym siedzisz i powinnas zauwazac te schematy. Przeczekaj a minie samo!
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

15 grudnia 2016, o 21:03

Super post! :D
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

15 grudnia 2016, o 22:49

Halina, cokolwiek ztobiłaś, wybacz to sobie. To już minęło. Mleko się wylało wszyscy popełniamy błędy.Jesli możesz coś na prawić,napraw , może poproś o wybaczenie.Jesli się nie da powiedz trudno, i żyj dalej.Narętami się nie przejmuj, niech się tłuką, pograsuja w głowie i pójdą. :D
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

16 grudnia 2016, o 11:09

Emj, dziękuję dziękuję dziękuję! :)

Dwa dni temu miałam meeega przebłysk, petarda po prostu, trzyma mnie do dzisiaj. Oby jak najdłużej. Podpisuje się obiema rękami pod tym co napisałaś :)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

16 grudnia 2016, o 11:30

era49 pisze:Halina, cokolwiek ztobiłaś, wybacz to sobie. To już minęło. Mleko się wylało wszyscy popełniamy błędy.Jesli możesz coś na prawić,napraw , może poproś o wybaczenie.Jesli się nie da powiedz trudno, i żyj dalej.Narętami się nie przejmuj, niech się tłuką, pograsuja w głowie i pójdą. :D
Dziękuje bardzo dzisiaj jest o wiele lepiej. Wczoraj byłam na masażu i bardzo mi pomógł obniżyć napięcie, dzisiaj idę na sale sportowa a wszystko po to by obniżyć napięcie mięśniowe.
Zakopałam sie w to bo to naprawdę było straszne i fatalne i nie wyłapałam iluzji,.. Poleciałam poleciałam szybko. Złapało mnie to bo nic innego już mnie nie chwytało, żadne inne pierdoły i sprytna nerwica wysłała mi taka myśl pewnego dnia automatyczna i ciach poszło. Powoli dochodzę do siebie. Obniżałam tez stopniowo wenlafaksyna i to tez na pewno ma wpływ

-- 16 grudnia 2016, o 12:30 --
Tove pisze:Super wpis emj!!!
Halina ja mialam podobnie. Najpierw mysli, pozniej a co jesli cos zrobilam(oczywiscie nie zrobilam). Tych mysli sie pozbylam to zaczely mi sie przypominac rozne rzeczy z przeszlosci, oczywiscie pierdoly i meczyly mnie wyrzuty sumienia. Tez to jakos przelknelam, to znowu pojawily sie mysli, ze mama mnie molestowala. Smiac sie czy plakac? Wiem tylko, ze to ten sam schemat i jestem twarda, bo juz tyle przerobilam, ze i to ogarne. Ty Halina tez juz chwile w tym siedzisz i powinnas zauwazac te schematy. Przeczekaj a minie samo!

-- 15 grudnia 2016, o 20:21 --
Super wpis emj!!!
Halina ja mialam podobnie. Najpierw mysli, pozniej a co jesli cos zrobilam(oczywiscie nie zrobilam). Tych mysli sie pozbylam to zaczely mi sie przypominac rozne rzeczy z przeszlosci, oczywiscie pierdoly i meczyly mnie wyrzuty sumienia. Tez to jakos przelknelam, to znowu pojawily sie mysli, ze mama mnie molestowala. Smiac sie czy plakac? Wiem tylko, ze to ten sam schemat i jestem twarda, bo juz tyle przerobilam, ze i to ogarne. Ty Halina tez juz chwile w tym siedzisz i powinnas zauwazac te schematy. Przeczekaj a minie samo!
Tak wiem moje wydarzenie to trauma z przeszłości korą miała miejsce autentycznie, skosiła mi dobre kilka lat ... Przyczyniła sie do wybuchu nerwicy
Terapia,leki,rozdział zamknięty.....
Ale od czasu do czasu wracało jako natręt rozumiesz natręt jako iluzja przypomina mi o tym wydarzeniu jakby to byli wczoraj. Wysyła mnie znowu na terapie do księży. Do spowiedzi. Zmusza mnie do pytania dookoła czy byłam winna. Do szukania po becie kto tak miał ......... Natrętna iluzja to fałszywy ból który na nowo czuje po 12 latach.... Natręctwo może być iluzyjnym bólem, iluzyjnymi wyrzutami sumienia. Nie wiedziałam o tym. Dzięki temu upadkowi będę to już wiedziała.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
buull2323
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 282
Rejestracja: 11 października 2014, o 00:07

16 grudnia 2016, o 12:54

emj super to opisałaś ^^ dziękuje :cm
"mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem, dziękuje Bogu za ten dar który dostałem"
"od zawsze na zawsze wiara, nadzieja i miłość"

"Życie nie po to by się śpieszyć,
Życie jest po to by się życiem cieszyć,
A kiedy w życiu gonią nas terminy,
To się nie przejmuj najwyżej nie zdążymy"

"Carpe Diem"
usunietenaprosbe
Gość

16 grudnia 2016, o 13:33

Fajnie ze wam się podoba :)
Tove
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 610
Rejestracja: 30 stycznia 2016, o 14:55

16 grudnia 2016, o 16:40

A mi sie podoba, nikt tu nie mysli tylko o czubku swojego nosa i prosi o rade jak go cos dreczy, ale wspiera innych:-) chyba jedyne takie forum ever:-)
Everything will be ok in the end. If it’s not ok, It’s not the end.
Ed Sheeran
ODPOWIEDZ