No sieemanko wszystkim

powinnam sie uczyć ale dostałam weny i postanowiłam napisac

Moze komus pomoze ten post

Ogolnie chodzi mi o nerwice lękową dotyczącą związku , Twojego ukochanego (inaczej ROCD). Na to wspaniałe forum trafiłam około 2-3 miesiace temu , i jest to 2 lub 3 post mojego autorstwa

Słuchajcie !jeśli czujecie brak powiązania z partnerem , uczucie do innego chłopaka (swojego byłego , lub nawet przypadkowo poznanego) , chec bycia z nim itp lub brak miłości do swojego partnera i nie widzicie przyszłości z nim i co najwazniejsze NIE PODOBA WAM SIE TO WSZYSTKO -to znak ze to rocd a nie prawdziwa utrata miłości. Zmagam się z tym gównem od około poł roku . W grudniu zdradziłam chłopak, chcialam byc z innym . Szybko jednak wybaczył mi i rodzina namówiła mnie zebym do niego wrocila . Wtedy napewno tego chcialam bo gdybym nie chciala to bym sie o niego nie starala i nie walczyła i nie zostawiła tamteg. Teraz od 2 ms mam wrazenie ze nie chcialam wcale moze do niego wracac , ze powinnam byc z tamtym,ze chyba tamtego kocham itd :/ ALE ! wiem ze to tylko nerwica . Ciezko w to uwierzyc ale tak jest.Gdyby tak nie bylo, nie analizowałabym tego za kazdym razem.Dopiero teraz widze jak bardzo analizuje nawet np to:czy jak nie dalam tego chipsa chłopakowi to znaczy ze go nie kocham ? jak nie bylam zazdrosna to zanczy ze go nie kocham?Nie nudze sie bez niego to znaczy ze nie kocham ? i ciągłe pytania w glowie : "a jesli" "a co bedzie" "a moze " itp są objawem nerwicy. TO WSZYSTKO WYDAJE SIE REALNE ALE TO TYLKO NERWICA ! ILUZA

Moj pierwszy post był rozpaczliwy

a teraz mimo iz czasem jestem w kiepskiej formie , wierze ze poradze sobie z tą suką

nerwicą

. Kolejny dobry przykład , nerwica robi nam na złość i odwraca nasze dobre myśli . Ja od początku rocd myślałam "chce tylko jego i nie chce innego" wiec zrobila mi na złość i teraz mam wrzenie ze kocham swojego byłego kochanka . MEH. Czesto mysle i anazlizuje " ajesli to prawda ?" to nie jest prawda . Jezeli by to była prawda to bym to miała od poczatku rocd i bym sie tym nie przejmowala . A te mysli ze kocham byłeo byly i są kolejnym objawem

Wiec jezeli sie BOICIE ze kochacie kogos innego lub po prostu nie kochacie partnera, miejcie to w dupie

nie analizujcie

wiem ze to bedzie trudne

ja sama jeszcze analizuje i walcze z analizami ale bedzie lepiej

Wam kochani tez sie uda c: musicie uwierzyc i zaakceptowac ten stan. Zaakceptowac to ze moze dlugo potrwac , zalezy od nastawienia

ALe uda wam sie c: powodzenia i trzymajcie sie

pozdrawiam i buźka
