Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zespół odstawienny SNRI

Tutaj natomiast zadać możemy ogólne pytanie związane z lekami.
Być może martwisz się uzależnieniem, zastanawiasz się czy warto je brać itp.
To właśnie możesz wyrazić tutaj.
ODPOWIEDZ
halourrie
Nowy Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 5 maja 2023, o 16:32

5 maja 2023, o 16:37

Dzień dobry,
nie wiem już gdzie szukać pomocy, w Internecie nie mogę znaleźć niczego sensownego w tym temacie, dlatego zwracam się po nią do Państwa.

Trzy miesiące temu, ponieważ od dłuższego czasu czułam się wyleczona z depresji i zaburzeń lękowych, po konsultacji ze swoim lekarzem, postanowiłam zacząć odstawiać lek Dulsevia (duloksetyna), który brałam przez dwa lata. Z dawki 60 mg przeszłam na dawkę 30 mg, którą brałam przez miesiąc - brak negatywnych skutków zmniejszenia dawki, przez pierwsze kilka dni czułam się nawet lepiej.

Po miesiącu zaczęłam wysypywać kuleczki z kapsułek 30 mg i przez kilka dni zmniejszałam ich ilość o 10, później brałam już tylko połowę kuleczek z kapsułki - w dalszym ciągu nie odczuwałam zupełnie żadnych negatywnych skutków. Na samym końcu odstawiania leku przez około dwa tygodnie brałam 1/3 porcji kuleczek z kapsułki raz na trzy dni.

16 dni temu wzięłam 1/3 kapsułki po raz ostatni, ponieważ uznałam, że prawie trzy miesiące zmniejszania dawki to bezpieczny okres i nie powinnam mieć już zespołu odstawiennego. Niestety myliłam się. Od dwóch tygodni odczuwam ogromne zawroty głowy, nudności, brain-zaps, czyli uczucie prądu przepływającego przez mózg, zmęczenie, objawy grypopodobne (bóle mięśni, kości, dreszcze), uczucie "głodu" w mózgu na lek, codzienne wymioty. Mam wrażenie, że z dnia na dzień jest coraz gorzej i wszystkie objawy się nasilają zamiast stopniowo zmniejszać. Psychicznie nie odczułam uporczywego spadku nastroju, jednak moje aktualne samopoczucie fizyczne zaczyna silnie na to wpływać.

Dodam, że konsultowałam się z lekarzem psychiatrą, który powiedział, że objawy te w końcu miną, a jak nie miną to może przepisać inny lek antydepresyjny, który je złagodzi, bo innego remedium na to nie ma. Nie ma jednak opcji, bym zaczęła brać kolejny lek i uzależniła się tym razem od niego.

Dlatego kieruję do Państwa pytania:
Czy ktoś z Was po stopniowym odstawianiu leków SNRI również miał tak nasilone objawy?
Jeśli tak, to po jakim czasie one ustały?
W jaki sposób przetrwaliście Państwo to piekło?
Czy polecają Państwo jakieś preparaty bez recepty na silne zawroty głowy lub coś, co pomoże w zespole odstawiennym?

Będę bardzo wdzięczna, jeżeli podzielą się Państwo ze mną swoimi historiami o odstawianiu leków antydepresyjnych.

Pozdrawiam
TomaszCoMasz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 17 marca 2023, o 11:34

8 maja 2023, o 12:41

halourrie pisze:
5 maja 2023, o 16:37


Dlatego kieruję do Państwa pytania:
Czy ktoś z Was po stopniowym odstawianiu leków SNRI również miał tak nasilone objawy?
Jeśli tak, to po jakim czasie one ustały?
W jaki sposób przetrwaliście Państwo to piekło?
Czy polecają Państwo jakieś preparaty bez recepty na silne zawroty głowy lub coś, co pomoże w zespole odstawiennym?

Będę bardzo wdzięczna, jeżeli podzielą się Państwo ze mną swoimi historiami o odstawianiu leków antydepresyjnych.

Pozdrawiam
Tak, objawy odstawienne to norma.
Jak długo to trwa? Zależy od osoby, czasu brania leku, rodzaju leku, itd.
U mnie z miesiąc to trwało.
Bóle mięsnie, zawłaszcza rąk.
ODPOWIEDZ