Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zdrada czy ktoś miał obsesje

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

19 sierpnia 2018, o 10:39

No i słuchajcie czy wziąć wszystko do kupy złożyć to czy o niczym nie świadczy ?
Że kiedyś był, że jedziezdzil za granicę z takimi ludźmi itp ?
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

19 sierpnia 2018, o 11:07

Dziś już bardzo przykre słowa usłyszałam, przekleństwa. Już go wyprowadziłam z równowagi, ale te słowa będą mi teraz w głowie siedzieć. I
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

19 sierpnia 2018, o 11:08

ona27 pisze:
19 sierpnia 2018, o 11:07
Dziś już bardzo przykre słowa usłyszałam, przekleństwa. Już go wyprowadziłam z równowagi, ale te słowa będą mi teraz w głowie siedzieć. I
O matko! Ale ty jestes nakręcona. Jak chce zdradzić, to zdradzi. Czy to za granica, czy u sąsiadki obok. Ja tez miałam kiedys takiego partnera, ktory bezpodstawnie wmawiał mi takie rzeczy. Ale mnie to wkurzało.
No healing without feeling
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

19 sierpnia 2018, o 12:52

Ja już poprostu nie wiem czy to nerwica, bo faktycznie mam powody do niepokoju.
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

19 sierpnia 2018, o 12:53

Ptasiek pisze:
19 sierpnia 2018, o 11:08
ona27 pisze:
19 sierpnia 2018, o 11:07
Dziś już bardzo przykre słowa usłyszałam, przekleństwa. Już go wyprowadziłam z równowagi, ale te słowa będą mi teraz w głowie siedzieć. I
O matko! Ale ty jestes nakręcona. Jak chce zdradzić, to zdradzi. Czy to za granica, czy u sąsiadki obok. Ja tez miałam kiedys takiego partnera, ktory bezpodstawnie wmawiał mi takie rzeczy. Ale mnie to wkurzało.
Tak , to prawda. Jednak najmniejsze prawdopodobienstwo że się wyda zdrada za granicą . Najczęściej tam dochodzi do takich rzeczy
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

19 sierpnia 2018, o 12:54

No i po co sie katujesz. Jak chce to zdradzi, a ty go nie powstrzymasz.
No healing without feeling
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

19 sierpnia 2018, o 13:01

Ptasiek pisze:
19 sierpnia 2018, o 12:54
No i po co sie katujesz. Jak chce to zdradzi, a ty go nie powstrzymasz.
Nie chodziło mi, że zdrada może nastąpić.
Tylko że może była kiedyś..
Awatar użytkownika
Ptasiek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 180
Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00

19 sierpnia 2018, o 13:02

No to i tak nie masz na to wpływu. Jesli była to była. Masz pewność.? Nie. Wiec nie katuj sie podejrzeniami
No healing without feeling
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

19 sierpnia 2018, o 13:04

Właśnie dlatego cały czas go ryje, bo myślę że może pęknie. I powie.
Ale jeszcze nie peknal przez trzy lata zamęczania co jakiś czas.
Poprostu wszędzie widzę coś podejrzanego, chociaż jak z kimś rozmawiam i opowiadam to nie widzi nic.
Wszystko analizuje, każde słowo. Doszukuje się. Nie wiem po co.
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

20 sierpnia 2018, o 11:51

Tak więc dziś już powiedział, że ostatni raz daje mi szansę. Szczerze, myślałam, że już mnie kopnie w zadek.
Nie wiem czy to też wynika z mojej nerwicy, że całe życie jestem taka czepialska , o wszystko draże temat przez kilka dni, zamęczam
Wyprowadzam swojego faceta z równowagi, aż on rzuci jakąś cudowna wiązankę. I potem jest gorycz, że słowa takie usłyszałam.
Jasne, okropne.
Tylko, że nigdy nie słyszę i h podczas normalnej kłótni. Tylko wtedy gdy jest już na skraju , gdy go tak zamęczam.
Tak jak teraz przez dwa tygodnie codziennie...
Jeny jak to zmienic? Siebie ?
Czasem z boku to naprawdę wyglądamy jak patologiczni.
Ale praktycznie to tylko moja zasługa..
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

20 sierpnia 2018, o 14:29

Nikt ?
Czasem się zastanawiam czy da się zapomnieć te źle słowa bardzk zle. Złe czyny.
Chociaż raz już się dało i było wspaniale
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

20 sierpnia 2018, o 14:35

ona27 pisze:
20 sierpnia 2018, o 14:29
Nikt ?
Chcieliśmy Ci pomoc, angażowaliśmy się w ten wątek, ale nie przyjmujesz naszej pomocy.
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

20 sierpnia 2018, o 17:18

Przecież są wzloty i upadki wiadomo.
Teraz widzę, że naprawdę mogłabym go stracić
Jego dom, wszystkie plany i marzenia.
Zawsze nasz związek był dość dziwny.
Głównie przeze mnie. Od zawsze od początku byłam zaborcza chciałam mieć nad wszystkim kontrolę. Więc on się burzyl. Były kłótnie i bardzo źle słowa. Były moje histerię ataki paniki. Jednak mimo tych paskudnych słów trwał przy mnie. Walczył. Chciał zmian razem ze mną.
Nie zrozumcie mnie źle. Byłobtez normalnie. Zwyczajnie. Wspólne wyjscia, szalone rzeczy, miłość. Wszystkie najlepsze rzeczy jakie doświadczyłam były z nim lub dzięki niemu.
Ale niestety i dużo złych. Przede wszystkim słów których nie umiem wykreślić. To nie jakieś wyzwiska . Pomijając ale jesteś głupia itp 😀 jak już przegne.
I taka jestem dziwna że ja go doprowadzę wręcz do szału że papla co nie miara. Widać że go nosi rzuci wiązankę k na koniec mówię że on najgorszy bo powiedział straszne rzeczy. Ale że ja do tego doprowadzam to już nie ważne...
ona27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23

20 sierpnia 2018, o 17:24

Zawsze się martwilam i martwię jak ktoś by ocenił mój związek ze patologia czy coś.
Tak jak kiedyś z siostrą rozmawiałam że usłyszałam takie rzeczy. To oczywiście kazała zerwać, że nie szanuje itp. tylko gdyby widziała co ja robiłam...
Od kiedy mieszkamy razem mamy swój dom 2 lata, jest o niebo lepiej zadko kłótnie , a jak są to takie zwykłe. Bez bomb i granatów. Bez słów.
Ale znowu zawalilam. I znowu usłyszałam. I znowu nie będę mogła wymazać z pamięci. A kocham. I chcę z nim być.
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

20 sierpnia 2018, o 20:09

Zacznijmy od początku :)
Jak możemy Ci pomoc?
ODPOWIEDZ