Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zbawienny efekt oleju z wiesiołka
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 19:20
Krystian - daj znać po jakimś czasie czy widzisz jakieś efekty - chociaż placebo
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 19:20
Póki co mam zniżkę nastroju i jestem wyjątkowo zmęczona, choć nic dzisiaj męczącego nie robiłam - ale to pewnie odreagowanie na ostatnie - aktywne i pełne ludzi - dni. Dalej zażywam wiesiołek.
- Edward27
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35
Przede wszystkim zdrowe odżywianie, a dopiero później jakieś suplementy! Dużo warzyw, owoców, białka w tym aminokwasów bcaa i eaa, węglowodanów (ryż), dużo różnych kasz, owsianki, musli, płatki kukurydziane i jak najmniej przetworzonego żarcia zwanego jedzeniem (fast foody, chipsy, czekolady no chyba, że te prawdziwe i o minimum 80 % zawartości kakao, zero napojów gazowanych i smakowych, które są bombami słodzikowymi i cukrowymi). A zobaczycie różnicę w samopoczuciu. Sam widziałem różnicę jak wyeliminowałem ten szajs ze swojej "diety". Miałem mniej napadów lęku i jakiś natrętów, byłem bardziej szczęśliwy i spokojniejszy. Oczywiście na taką poprawę trzeba chwilę poczekać, ale warto.
Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Edward27 pisze:Przede wszystkim zdrowe odżywianie, a dopiero później jakieś suplementy! Dużo warzyw, owoców, białka w tym aminokwasów bcaa i eaa, węglowodanów (ryż), dużo różnych kasz, owsianki, musli, płatki kukurydziane i jak najmniej przetworzonego żarcia zwanego jedzeniem (fast foody, chipsy, czekolady no chyba, że te prawdziwe i o minimum 80 % zawartości kakao, zero napojów gazowanych i smakowych, które są bombami słodzikowymi i cukrowymi). A zobaczycie różnicę w samopoczuciu. Sam widziałem różnicę jak wyeliminowałem ten szajs ze swojej "diety". Miałem mniej napadów lęku i jakiś natrętów, byłem bardziej szczęśliwy i spokojniejszy. Oczywiście na taką poprawę trzeba chwilę poczekać, ale warto.
oj widze, ze ci lepiej i stanales na nogi
twoje zdjecie profilowe to anonimus. Powinienes miec takiego nicka wiesz proteiny i proteiny by miec energie
pozdro anonimus ;) https://pl.wikipedia.org/wiki/Anonymous ... ternetowi)
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
-
- Gość
Edward a masz jakas wiedze nt dziurawca i nadan nad nim? Moglbys cos tam skrobnąć?
- Edward27
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35
Halina pisze:Edward27 pisze:Przede wszystkim zdrowe odżywianie, a dopiero później jakieś suplementy! Dużo warzyw, owoców, białka w tym aminokwasów bcaa i eaa, węglowodanów (ryż), dużo różnych kasz, owsianki, musli, płatki kukurydziane i jak najmniej przetworzonego żarcia zwanego jedzeniem (fast foody, chipsy, czekolady no chyba, że te prawdziwe i o minimum 80 % zawartości kakao, zero napojów gazowanych i smakowych, które są bombami słodzikowymi i cukrowymi). A zobaczycie różnicę w samopoczuciu. Sam widziałem różnicę jak wyeliminowałem ten szajs ze swojej "diety". Miałem mniej napadów lęku i jakiś natrętów, byłem bardziej szczęśliwy i spokojniejszy. Oczywiście na taką poprawę trzeba chwilę poczekać, ale warto.
oj widze, ze ci lepiej i stanales na nogi
twoje zdjecie profilowe to anonimus. Powinienes miec takiego nicka wiesz proteiny i proteiny by miec energie
pozdro anonimus ;) https://pl.wikipedia.org/wiki/Anonymous ... ternetowi)
Halina no lepiej, w dużej mierze dzięki temu forum. Mogę zawsze na Was liczyć (między innymi na Ciebie Halina) . Mam tak, że jest 4 dni okej, później dzień totalnej załamki i objawy nerwicy, natręty, lęk, przygnębienie, smutek itp itd. przez 2 dni i później znów jest dobrze . To wygląda u mnie tak, że przez te dni tłumię chyba emocje i później przychodzi kryzys i wylewam je w formie ataku lęku i natrętów.
Co do zdjęcia to fakt, nie chciałem wrzucać swojego prawdziwego zdjęcia bo boję się, że znajomi czy ktoś z pracy by mnie poznał (choć o moich problemach wiedzą rodzice, narzeczona, brat i jego żona). Wiesz mam zbyt dużo do stracenia. Bo w Polsce nadal panuje przekonanie, że osoby z nerwicami to "psychole", a osoby chodzące do psychologa to już margines. Niestety tak to wygląda.
A wrzuciłem takie zdjęcie bo mi się spodobało i tak już zostało
Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Edward27 pisze:Halina pisze:Edward27 pisze:Przede wszystkim zdrowe odżywianie, a dopiero później jakieś suplementy! Dużo warzyw, owoców, białka w tym aminokwasów bcaa i eaa, węglowodanów (ryż), dużo różnych kasz, owsianki, musli, płatki kukurydziane i jak najmniej przetworzonego żarcia zwanego jedzeniem (fast foody, chipsy, czekolady no chyba, że te prawdziwe i o minimum 80 % zawartości kakao, zero napojów gazowanych i smakowych, które są bombami słodzikowymi i cukrowymi). A zobaczycie różnicę w samopoczuciu. Sam widziałem różnicę jak wyeliminowałem ten szajs ze swojej "diety". Miałem mniej napadów lęku i jakiś natrętów, byłem bardziej szczęśliwy i spokojniejszy. Oczywiście na taką poprawę trzeba chwilę poczekać, ale warto.
oj widze, ze ci lepiej i stanales na nogi
twoje zdjecie profilowe to anonimus. Powinienes miec takiego nicka wiesz proteiny i proteiny by miec energie
pozdro anonimus ;) https://pl.wikipedia.org/wiki/Anonymous ... ternetowi)
Halina no lepiej, w dużej mierze dzięki temu forum. Mogę zawsze na Was liczyć (między innymi na Ciebie Halina) . Mam tak, że jest 4 dni okej, później dzień totalnej załamki i objawy nerwicy, natręty, lęk, przygnębienie, smutek itp itd. przez 2 dni i później znów jest dobrze . To wygląda u mnie tak, że przez te dni tłumię chyba emocje i później przychodzi kryzys i wylewam je w formie ataku lęku i natrętów.
Co do zdjęcia to fakt, nie chciałem wrzucać swojego prawdziwego zdjęcia bo boję się, że znajomi czy ktoś z pracy by mnie poznał (choć o moich problemach wiedzą rodzice, narzeczona, brat i jego żona). Wiesz mam zbyt dużo do stracenia. Bo w Polsce nadal panuje przekonanie, że osoby z nerwicami to "psychole", a osoby chodzące do psychologa to już margines. Niestety tak to wygląda.
A wrzuciłem takie zdjęcie bo mi się spodobało i tak już zostało
jesli masz 2 dni wolnego potem 4, to bardzo dobry znak ! Nie trzeba tlumic emocji ! W gogle mozna wyszukac fotke czyjas i trafic na forum ? Jesli nadchodzi okres zalamki, nie martw sie, ja mam tak samo. Po jednym, dwoch dniach, daje sobie sama kopa w dupe i znowu zabieram sie do roboty.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
- Edward27
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35
jaktoktojakja pisze:Edward a masz jakas wiedze nt dziurawca i nadan nad nim? Moglbys cos tam skrobnąć?
Hej w wolnej chwili poszperam co nie co w moich notatkach i źródłach
Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie
-
- Gość
Byloby super. Mi sie obilo, ze efekt podobny wg badan do prozacu itp alw nie wiem ile w tym prawdy. Slyszlaam jeszcze o cava cava i inositolu czy jakos tal
- Edward27
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35
Na kava kava uważałbym bo widziałem kiedyś badania, że branie tego zielska faktycznie pomaga na nerwice, lęki i stany depresyjno-lękowe, ale jeśli przekroczymy daną granicę dawkowania można nabawić się nieprzyjemnych skutków ubocznych. Jak dobrze pamiętam to chodziło chyba o wątrobę. Sam brałem przez krótki czas i byłem zadowolony. A dodatkowo trzeba pamiętać, że kava kava jest zabroniona w Polsce. Przynajmniej tak było z 3 lata temu.
Inozytol możesz sobie poszukać na necie jest mnóstwo artykułów więc o inozytolu nie będę pisał
Inozytol możesz sobie poszukać na necie jest mnóstwo artykułów więc o inozytolu nie będę pisał
Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie
- Edward27
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 217
- Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35
Halina tłumię cały czas bo nie jestem zadowolony z tego co osiągnąłem, a może czego nie osiągnąłem. To jest moim powodem całej nerwicy, tak przynajmniej stwierdziła jedna i druga pani psycholog. Bo na pierwszy rzut oka wystawiły mi diagnozę, że jestem mega ambitnym człowiekiem, który nie lubi porażek. A jeśli taka porażka występuje to się dołuję na poważnie i stąd te bądź inne natręty. Co do zdjęcia to chyba jest taka możliwość, ale również można dojść po adresie IP do danego użytkownika i to bez problemu
jaktoktojakja ej no bo pisowcy mnie zamkną w pudle za udostępnianie takich danych A tak na serio ja miałem od kolegi co prowadzi sklep ze suplementami dla sportowców, ale to było jeszcze za czasów studenckich. I to tak mi dał parę tabletek chyba z 30 a całe pudełko miało coś ponad 200 kapsów. On ściągał suplementy z ameryki. Tam prawie wszystko jest legal, nie to co u nas.
Uważaj jeśli uda się Tobie to załatwić ponieważ dawniej kava kava tzn. niektóre jej partię były skażone aflatoksyną czyli było zbierane zielsko zdrowe i spleśniałe i podobno stąd te problemy z wątrobą. Ale można faktycznie dostać nieprzyjemnych skutków ubocznych takich jak: zaburzenia widzenia, duszności, drgawki, trudności z chodzeniem, dezorientacje, przekrwienie oczy czy ogólne zatrucie, a kończąc na wspomnianym ciężkim uszkodzeniu wątroby. Ja Tobie nie pomogę w znalezieniu tego zielska bo tak jak wspomniałem to było kilka lat temu, od tamtej pory nie widziałem żadnego suplementu z tym zielskiem. Popatrz może na ebay. Tam wszystko znajdziesz
jaktoktojakja ej no bo pisowcy mnie zamkną w pudle za udostępnianie takich danych A tak na serio ja miałem od kolegi co prowadzi sklep ze suplementami dla sportowców, ale to było jeszcze za czasów studenckich. I to tak mi dał parę tabletek chyba z 30 a całe pudełko miało coś ponad 200 kapsów. On ściągał suplementy z ameryki. Tam prawie wszystko jest legal, nie to co u nas.
Uważaj jeśli uda się Tobie to załatwić ponieważ dawniej kava kava tzn. niektóre jej partię były skażone aflatoksyną czyli było zbierane zielsko zdrowe i spleśniałe i podobno stąd te problemy z wątrobą. Ale można faktycznie dostać nieprzyjemnych skutków ubocznych takich jak: zaburzenia widzenia, duszności, drgawki, trudności z chodzeniem, dezorientacje, przekrwienie oczy czy ogólne zatrucie, a kończąc na wspomnianym ciężkim uszkodzeniu wątroby. Ja Tobie nie pomogę w znalezieniu tego zielska bo tak jak wspomniałem to było kilka lat temu, od tamtej pory nie widziałem żadnego suplementu z tym zielskiem. Popatrz może na ebay. Tam wszystko znajdziesz
Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie
-
- Gość
Pomysł jest. Co tam wątroba:P Edward rozumiem Twoje podejscie z avatarem. Ja tez nie chcialabym byc rozpoznana z tych samych powodow co Ty:)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 76
- Rejestracja: 18 czerwca 2015, o 19:20
Też tak myślałam i przez około 8-9 miesięcy odżywiałam się cudownie - mało słodyczy, jedzenia śmieciowego, dużo dobrych tłuszczów, owoców, warzyw itp. a nie zauważyłam żadnej poprawy. Ale mimo wszystko lubię czytać ciekawostki odnośnie rzekomego dobrego wpływu zdrowego odżywiania i różnych substancji i próbować ich - może coś kiedyś pomoże.Edward27 pisze:Przede wszystkim zdrowe odżywianie, a dopiero później jakieś suplementy! Dużo warzyw, owoców, białka w tym aminokwasów bcaa i eaa, węglowodanów (ryż), dużo różnych kasz, owsianki, musli, płatki kukurydziane i jak najmniej przetworzonego żarcia zwanego jedzeniem (fast foody, chipsy, czekolady no chyba, że te prawdziwe i o minimum 80 % zawartości kakao, zero napojów gazowanych i smakowych, które są bombami słodzikowymi i cukrowymi). A zobaczycie różnicę w samopoczuciu. Sam widziałem różnicę jak wyeliminowałem ten szajs ze swojej "diety". Miałem mniej napadów lęku i jakiś natrętów, byłem bardziej szczęśliwy i spokojniejszy. Oczywiście na taką poprawę trzeba chwilę poczekać, ale warto.