Dzień dobry,

Od paru lat choruje na zaburzenia lękowe i zaczęło się właśnie od zjedzenia kolacji następne przyspieszone bicie serca, słabość, czasami ataki paniki że umieram. Ostatnio wzywałem nawet pogotowie ponieważ miałem bicie serca że chciało mi wypaść z klatki piersiowej, drgawki rąk i nóg, drętwienie języka. Byłem na Sor, zrobione EKG badania krwi i wszystko wyszło ok. Byłem wczoraj ponownie prywatnie u psychiatry ponieważ leczenie wcześniej zostało przerwane i nie brałem leków. Od wczoraj zacząłem spowrotem brać citabax lecz nie pokoi mnie to że czuję po posiłku znaczna słabość, lęk, czasami ucisk w głowie i szum w uszach, kołatanie serca. Czy zaburzenia lękowe mogą dawać takie objawy? Jutro jestem zapisany do internisty aby skierować mnie na badanie tarczycy i być może do neurologa jak zalecał lekarz psychiatra.

Hej!

Z własnego doświadczenia wiem, że zaburzenia nerwicowe potrafią dać wiele różnych objawów niezwiązanych z jakąś chorobą. Mam teraz dokładnie to samo, ciągły ścisk w żołądku, szumy w uszach, zawroty głowy i wrażenie jakbym była po prostu chora.
Warto się tak gruntownie przebadać żeby mieć pewność, że to nie jest jakieś poważne schorzenie tylko głowa płata figle.
Najgorsze jest to, że jak zarejestrujesz u siebie jakieś drobne objawy, to od razu zaczyna się wkręcać że umierasz, że dzieje się coś strasznego i to jest błędne koło niestety. Mam nadzieję że wszystko się z czasem poukłada.