Jakoś od dwóch miesięcy mam derealizacje najgorszą rzeczą w niej są pewne myśli przez które mam uczucie że zaraz zwariuje a co najgorsze podczas nich odczuwam bardzo silny lęk. Te myśli można po części nazwać egzystencjalnymi dotyczą jakby przestrzeni (?), chodzi mi o to że jak pomyśle sobie że mieszkamy na ziemi ona jest okrągła a nad nami nic nie ma tylko pusta przestrzeń, zaczyna mnie to przerażać i odczuwam silny lęk ale też uczucie że zaraz zwariuje. Podobne odczucia mam jak patrzę na zdjęcie ziemi albo ukazujące otwarta przestrzeń. Przedtem tak nie miałem wręcz uwielbiałem filmy o kosmosie ciekawił mnie bardzo ten temat i lubiłem zgłębiać informacje na ten temat.
Innymi myślami są te dotyczące czasu, że płynie on do przodu nie da się go cofnąć, dni mijają, życie jest krótkie i zaraz umrzemy odczucia są takie same jak przy myślach o „przestrzeni”. Kiedyś takie myślenie nie wywoływało takich odczuć lecz dawało mi motywacje do działania.
Te objawy (myśli) mogą być objawem derealizacji czy po prostu kompletnie zwariowałem? Mieliście podobnie czy jednak jestem ewenementem w tym?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?