Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wyzdrowiałem
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Jestem nie szczęśliwy poprzez myśli które teraz myślę , nie zapominaj
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 22:03
Uwielbiam twoje posty!unknown_c4hir pisze: ↑29 września 2018, o 17:42Jestem nie szczęśliwy poprzez myśli które teraz myślę , nie zapominaj
Mam problem z tym że cały czas nachodzą mnie myśli, które są nieprzyjemne. I chodzi o to że wiem już, że to tylko myśli, nauczyłem się je obserwować, wdrożyłem te "postawę świadomego obserwatora". I nawet mnie to nie stresuje, nie mam żadnych somatów, nie jestem nerwowy. Ale co z tego skoro ta myśl dalej jest i sama w sobie jest nieprzyjemna.
Tzn, teraz mam myśl "chciałbyś mieć raka". To pokazuje jak nerwica jest podstępna bo niedawno przeczytałem post o tym że choroby nie przyciągniemy jeśli tego szczerze nie pragniemy. I teraz nachodzi mnie myśl, że tego chce!! I generalnie ta myśl mnie w niczym nie ogranicza ale po prsotu jest nieprzyjemna. Mam wrazenie jakby nerwica minęła a myśl została...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Tak, to co w tobie zachodzi to koniec identyfikacji z myślą , większość ludzi żyje totalnie nie świadomym tego że zachodzą w nich jakiekolwiek procesy myślowe , nie mają myśli , są myślami , reakcjami , i wierzą we wszystko co powstaje w ich głowie , domyślam się ze gro ludzi na forum ma już na tyle świadomości że kiedy znowu mają atak zdają sobie sprawę że to tylko myśl a to już jest 1 krok ku wolności , sam długo żyłem w rozdarciu pamiętam jak miałem strasznie paskudne emocje i myśl która mówiła że mam raka i umrę i umysł mówił do mnie jak by jakas 3 osoba , ale po prostu mimo to wiedziałem doskonale że to tylko myśl i emocja i nie zrobiło to na mnie już większego wrażenia , nasze myślenie jest uwarunkowane przeszłością jest to karmiczny element , ale uwarunkowanie się zmienia , myśl się zmienia , ale jest jedna stała która widzi te wszystkie zmiany , cichy obserwator , mam dla ciebie takie ćwiczenie , "ciekawe jaka myśl się pierwsza pojawi" i wytęż uwagę maksymalnie na czekaniu , to sprawi że myśli nie będą ci się narzucać tak długo jak czekasz , nie ma myśli , mimo to jesteś żywy i świadomy , uważna obecność , na początku ciężko utrzymać obecność i może udać ci się na parę sekund ale z czasem się nauczyszref pisze: ↑6 października 2018, o 22:42Uwielbiam twoje posty!unknown_c4hir pisze: ↑29 września 2018, o 17:42Jestem nie szczęśliwy poprzez myśli które teraz myślę , nie zapominaj
Mam problem z tym że cały czas nachodzą mnie myśli, które są nieprzyjemne. I chodzi o to że wiem już, że to tylko myśli, nauczyłem się je obserwować, wdrożyłem te "postawę świadomego obserwatora". I nawet mnie to nie stresuje, nie mam żadnych somatów, nie jestem nerwowy. Ale co z tego skoro ta myśl dalej jest i sama w sobie jest nieprzyjemna.
Tzn, teraz mam myśl "chciałbyś mieć raka". To pokazuje jak nerwica jest podstępna bo niedawno przeczytałem post o tym że choroby nie przyciągniemy jeśli tego szczerze nie pragniemy. I teraz nachodzi mnie myśl, że tego chce!! I generalnie ta myśl mnie w niczym nie ogranicza ale po prsotu jest nieprzyjemna. Mam wrazenie jakby nerwica minęła a myśl została...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 22:03
unknown_c4hir pisze: ↑7 października 2018, o 13:28Tak, to co w tobie zachodzi to koniec identyfikacji z myślą , większość ludzi żyje totalnie nie świadomym tego że zachodzą w nich jakiekolwiek procesy myślowe , nie mają myśli , są myślami , reakcjami , i wierzą we wszystko co powstaje w ich głowie , domyślam się ze gro ludzi na forum ma już na tyle świadomości że kiedy znowu mają atak zdają sobie sprawę że to tylko myśl a to już jest 1 krok ku wolności , sam długo żyłem w rozdarciu pamiętam jak miałem strasznie paskudne emocje i myśl która mówiła że mam raka i umrę i umysł mówił do mnie jak by jakas 3 osoba , ale po prostu mimo to wiedziałem doskonale że to tylko myśl i emocja i nie zrobiło to na mnie już większego wrażenia , nasze myślenie jest uwarunkowane przeszłością jest to karmiczny element , ale uwarunkowanie się zmienia , myśl się zmienia , ale jest jedna stała która widzi te wszystkie zmiany , cichy obserwator , mam dla ciebie takie ćwiczenie , "ciekawe jaka myśl się pierwsza pojawi" i wytęż uwagę maksymalnie na czekaniu , to sprawi że myśli nie będą ci się narzucać tak długo jak czekasz , nie ma myśli , mimo to jesteś żywy i świadomy , uważna obecność , na początku ciężko utrzymać obecność i może udać ci się na parę sekund ale z czasem się nauczyszref pisze: ↑6 października 2018, o 22:42Uwielbiam twoje posty!unknown_c4hir pisze: ↑29 września 2018, o 17:42Jestem nie szczęśliwy poprzez myśli które teraz myślę , nie zapominaj
Mam problem z tym że cały czas nachodzą mnie myśli, które są nieprzyjemne. I chodzi o to że wiem już, że to tylko myśli, nauczyłem się je obserwować, wdrożyłem te "postawę świadomego obserwatora". I nawet mnie to nie stresuje, nie mam żadnych somatów, nie jestem nerwowy. Ale co z tego skoro ta myśl dalej jest i sama w sobie jest nieprzyjemna.
Tzn, teraz mam myśl "chciałbyś mieć raka". To pokazuje jak nerwica jest podstępna bo niedawno przeczytałem post o tym że choroby nie przyciągniemy jeśli tego szczerze nie pragniemy. I teraz nachodzi mnie myśl, że tego chce!! I generalnie ta myśl mnie w niczym nie ogranicza ale po prsotu jest nieprzyjemna. Mam wrazenie jakby nerwica minęła a myśl została...
Wiesz, tylko w praktyce ciężko utrzymać taką uważność. Jednak myślenie jest potrzebne To może pomóc się wyciszyć i jest bardzo fajnym narzędziem na teraz. Ale jednak przed nerwicą wcale uważny nie byłem, a jednak nerwicy nie miałem. To co mnie ciekawi to jak sobie poradziłeś z taką zmianą treści myślowej? No bo już wiem że to myśl i sie z tego śmieje. Ale jakoś ta treść się nie zmienia. A wolałbym jednak obserwować myśli takie jakie miałem przed nerwicą niż takie jakie mam teraz...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Fakt , praktyczna codzienność nie obędzie się bez myślenia , jednak ludzkość jest całkowicie zdominowana przez umysł i jak widzisz ludzie wcale nie chcą pozbyć się swojego utkanego z myśli ja , dzieje się tak dla tego że z myśli wyciągamy swoje poczucie tożsamości , nie znają oni spokoju ani przestrzeni , wystarczy przejść przez ulice większego miasta albo poobserwować ludzi w pracy żeby zauważyć że ludzie jak zaczarowani , zamyśleni są totalnie nie obecni , nie którzy są świadomi swojego otoczenia tylko na tyle żeby omijać przeszkody i w nic nie uderzyć reszta ich uwagi skierowana jest na myślach totalna nieświadomość , i tutaj z pomocą przychodzi lęk , zmusza nas ludzkość do zerwania więzi z myśleniem i zrozumienia że jestem czymś znacznie wiekszym niż myśl , jak zapewne wiesz myśl zasila lęk a lęk myśl i koło się zamyka , dopiero jak się nauczysz obyć bez nich on odejdzie , a twoje myśli nabiorą nowej jakości , znów jesteś niewinny .ref pisze: ↑7 października 2018, o 14:42unknown_c4hir pisze: ↑7 października 2018, o 13:28Tak, to co w tobie zachodzi to koniec identyfikacji z myślą , większość ludzi żyje totalnie nie świadomym tego że zachodzą w nich jakiekolwiek procesy myślowe , nie mają myśli , są myślami , reakcjami , i wierzą we wszystko co powstaje w ich głowie , domyślam się ze gro ludzi na forum ma już na tyle świadomości że kiedy znowu mają atak zdają sobie sprawę że to tylko myśl a to już jest 1 krok ku wolności , sam długo żyłem w rozdarciu pamiętam jak miałem strasznie paskudne emocje i myśl która mówiła że mam raka i umrę i umysł mówił do mnie jak by jakas 3 osoba , ale po prostu mimo to wiedziałem doskonale że to tylko myśl i emocja i nie zrobiło to na mnie już większego wrażenia , nasze myślenie jest uwarunkowane przeszłością jest to karmiczny element , ale uwarunkowanie się zmienia , myśl się zmienia , ale jest jedna stała która widzi te wszystkie zmiany , cichy obserwator , mam dla ciebie takie ćwiczenie , "ciekawe jaka myśl się pierwsza pojawi" i wytęż uwagę maksymalnie na czekaniu , to sprawi że myśli nie będą ci się narzucać tak długo jak czekasz , nie ma myśli , mimo to jesteś żywy i świadomy , uważna obecność , na początku ciężko utrzymać obecność i może udać ci się na parę sekund ale z czasem się nauczyszref pisze: ↑6 października 2018, o 22:42
Uwielbiam twoje posty!
Mam problem z tym że cały czas nachodzą mnie myśli, które są nieprzyjemne. I chodzi o to że wiem już, że to tylko myśli, nauczyłem się je obserwować, wdrożyłem te "postawę świadomego obserwatora". I nawet mnie to nie stresuje, nie mam żadnych somatów, nie jestem nerwowy. Ale co z tego skoro ta myśl dalej jest i sama w sobie jest nieprzyjemna.
Tzn, teraz mam myśl "chciałbyś mieć raka". To pokazuje jak nerwica jest podstępna bo niedawno przeczytałem post o tym że choroby nie przyciągniemy jeśli tego szczerze nie pragniemy. I teraz nachodzi mnie myśl, że tego chce!! I generalnie ta myśl mnie w niczym nie ogranicza ale po prsotu jest nieprzyjemna. Mam wrazenie jakby nerwica minęła a myśl została...
Wiesz, tylko w praktyce ciężko utrzymać taką uważność. Jednak myślenie jest potrzebne To może pomóc się wyciszyć i jest bardzo fajnym narzędziem na teraz. Ale jednak przed nerwicą wcale uważny nie byłem, a jednak nerwicy nie miałem. To co mnie ciekawi to jak sobie poradziłeś z taką zmianą treści myślowej? No bo już wiem że to myśl i sie z tego śmieje. Ale jakoś ta treść się nie zmienia. A wolałbym jednak obserwować myśli takie jakie miałem przed nerwicą niż takie jakie mam teraz...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Najprościej to akceptuj to jak się teraz czujesz , nie zmieniaj samopoczucia na siłę , akceptuje to jak się teraz czuję , akceptuje wszystko takie jakie jest
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Myśl przychodzi , myśl odchodzi , co robie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 62
- Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 22:03
A nadal nachodzą cie myśli takiej treści?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Nie , teraz jestem całkowicie wolny od natrętnych myśli , potrafię myśleć bądź pozostawać w bezruchu , jednak to własnie te wszystkie czarne myśli były czynnikiem motywującym mnie to zmian , było tak koszmarnie że nie miałem wyjścia , musiałem odnaleźć spokój , wiec nie traktuj myśli jak wroga a jako część twojej codziennej praktyki .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 9 maja 2017, o 21:31
Wiecie co cechuje wszystkie zaburzenia psychiczne? wewnętrzny opór , zajrzyj w swoje wnętrze i zobacz czy mnie ma tam oporu , czy jest we mnie jakiś opór? i sprawdź to wystarczy że go sobie uświadomisz a opór ustąpi , koniec nerwicy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Hej...o Jezu jak mnie tutaj dawno nie było...
Chciałam tylko napisać że jestem już osobą odburzoną i teraz pomagam innym w odburzeniu...to forum było dla mnie azylem i mega jestem Victorovi za to wdzięczna i Hewadowi z którym mam kontakt do dziś...z Victorem nigdy nie miałam przyjemność konwersować ale z tego miejsca gorąco Go pozdrawiam...buziaki
Chciałam tylko napisać że jestem już osobą odburzoną i teraz pomagam innym w odburzeniu...to forum było dla mnie azylem i mega jestem Victorovi za to wdzięczna i Hewadowi z którym mam kontakt do dziś...z Victorem nigdy nie miałam przyjemność konwersować ale z tego miejsca gorąco Go pozdrawiam...buziaki
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 128
- Rejestracja: 27 marca 2019, o 21:08
Gratuluję! Może kiedyś będę miał przyjemność uzyskać od Ciebie pomocewelinka1200 pisze: ↑18 lutego 2020, o 20:30Hej...o Jezu jak mnie tutaj dawno nie było...
Chciałam tylko napisać że jestem już osobą odburzoną i teraz pomagam innym w odburzeniu...to forum było dla mnie azylem i mega jestem Victorovi za to wdzięczna i Hewadowi z którym mam kontakt do dziś...z Victorem nigdy nie miałam przyjemność konwersować ale z tego miejsca gorąco Go pozdrawiam...buziaki
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Ależ... oczywiście