Wyrzuć z siebie COŚ

Iwona29 · 20 marca 2018, o 13:13

Arya pisze: ↑
20 marca 2018, o 12:43

Iwona29 pisze: ↑
20 marca 2018, o 08:14

Arya pisze: ↑
19 marca 2018, o 22:59
NIKOGO NIE OBCHODZĘ.
Hej.
A czego niby nie obchodzisz nikogo?
Chodzi o domowników?
Czy ogólnie
Ogólnie. Jakbym nie istniala dla innych ludzi.

Podejrzewam że tak Ci się wydaje kochana.My w tych stanach różnie myślimy i odbieramy to co z zewnątrz.
Masz koleżanki?chłopaka?

30 marca 2018, o 16:52

https://www.youtube.com/watch?v=Xx-wifRSBBk

https://www.youtube.com/watch?v=kEEhdKO262o

https://www.youtube.com/watch?v=-B-vASt4xnI

Arya · 5 kwietnia 2018, o 00:55

Iwona29 pisze: ↑
20 marca 2018, o 13:13

Arya pisze: ↑
20 marca 2018, o 12:43

Iwona29 pisze: ↑
20 marca 2018, o 08:14

Hej.
A czego niby nie obchodzisz nikogo?
Chodzi o domowników?
Czy ogólnie
Ogólnie. Jakbym nie istniala dla innych ludzi.
Podejrzewam że tak Ci się wydaje kochana.My w tych stanach różnie myślimy i odbieramy to co z zewnątrz.
Masz koleżanki?chłopaka?

Mam. Ale i tak mam poczucie że jestem statkiem tonącym na morzu.

labraks · 8 kwietnia 2018, o 21:05

Chciałbym, by mnie ubezwłasnowolniono i zamknięto w szpitalu, skoro już istnieje ten niesprawiedliwy przymus życia. Dach nad głową, jedzenie - czego chcieć więcej. Na "wolności" za ileś lat stracę te luksusy.

9 kwietnia 2018, o 11:50

Przekażcie Ciasteczku...Ciasteczkowi...Ciasteczce?...a nie,już nic

Marcin12345 · 14 kwietnia 2018, o 19:45

Smutno bardzo.

Halka · 14 kwietnia 2018, o 19:53

Marcin12345 pisze: ↑
14 kwietnia 2018, o 19:45
Smutno bardzo.

to wirtualny przytulasek dla Ciebie

Iwona29 · 14 kwietnia 2018, o 20:12

Marcin12345 pisze: ↑
14 kwietnia 2018, o 19:45
Smutno bardzo.

A co się dzieje?

Będzie lepiej

Marcin12345 · 14 kwietnia 2018, o 20:18

Dzięki za wsparcie.

Nerwica.

Ale będzie lepiej.

Laurka2018 · 14 kwietnia 2018, o 21:24

Mój stan psychiczno fizyczny uwidocznil się w otoczeniu. Gdybyście spojrzeli na mój salon pół roku temu A dziś wiedzielibyscie o co mi chodzi. Kiedyś było dla mnie bardzo ważne sprzątanie WSZYSTKIEGO przed weekendem, wkurwiała mnie jedna nieumyta szklanka , co chwila zbierałam porozrzucane rzeczy... teraz...nie widzę sensu aż takiego starania się. Owszem, ogarnę to i owo. Ale nie mam ochoty tak dokładnie jej kiedyś wszystko sprzątać. Nie widzę w tym sensu. Nie chce tracić życia na myciu okien i praniu firanek
Mam to w dupie

Laurka2018 · 14 kwietnia 2018, o 21:27

Wogole to nie mam ochoty do niczego. Zmuszam się ugotować obiad. Zmuszam się uprac jak ciuchy już same wyłażà z łazienki, nie przeszkadzają mi porozrzucane zabawki. Ledwo znajduje siłę i ochotę żeby zjeść. A jem tyle co kot napłakał bo MI SIĘ NIE CHCE. Nie widzę w tym sensu, potrzeby. Nie czuję potrzeby działania. Żadnego

Marcin12345 · 14 kwietnia 2018, o 23:04

Denerwuje mnie wszystko.

dziwny123 · 18 kwietnia 2018, o 09:27

Chyba mnie demencja dopada, ostatnio jak zdjąłem koszulę i położyłem na tapczanie, to po kilkudziesięciu sekundach, gdy spojrzałem na koszulę, to zacząłem się zastanawiać, czyja jest ta koszula i po co ktoś ją ciepnął na tapczan i tak zostawił

tomek19932304 · 18 kwietnia 2018, o 21:23

Nienawidzę siebie naprawdę nienawidzę i to nie tylko ze względu na nerwicę chociaż to też. Już tak dawno nie czułem się tak w pełni wyluzowany zawsze musi być jakaś analiza lub inny natręt i zamartwianie się zbędnymi rzeczami.

Laurka2018 · 18 kwietnia 2018, o 21:36

tomek19932304 pisze: ↑
18 kwietnia 2018, o 21:23
Nienawidzę siebie naprawdę nienawidzę i to nie tylko ze względu na nerwicę chociaż to też. Już tak dawno nie czułem się tak w pełni wyluzowany zawsze musi być jakaś analiza lub inny natręt i zamartwianie się zbędnymi rzeczami.

Witaj. Ja się martwię 24h/H. Nawet w tej chwili. Bez przerwy myślę !!!@