Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wymiana poglądów (Psycholog - forumowicze)

Pogaduchy, w dwóch słowach - DOWOLNY TEMAT:)
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

13 października 2013, o 15:39

Hubert Sadowski pisze:W nerwicy są dwa rodzaje lęków - 1szy wolnopłynący - nie ma aż tak silnego natężenia ale jest nieustanny, trwa przez 24h na dobę i tak miesiącami czy nawet latami - po mału niszczy człowieka i 2gi rodzaj - osoba może nie odczuwać lęku non stop ale za to jak już jego doświadczy np. raz na dzień czy 3 razy w tygodniu - może być całkowicie wyłączona z życia np. przez jeden dzień. Tak jak pisałem zgłoś się do psychologa i zacznij chodzić na terapię.

Z tego co Pan pisze wynika że ten pierwszy rodzaj lęku tzw. wolnopłynący jest nieustanny i trwa przez 24h miesiącami a nawet latami i jak Pan dodaje: POMAŁU niszczy człowieka. Nie chcę być nieuprzejmy ale takimi opisami, dosyć SZYBKO niszczy Pan człowieka psychicznie. Szczególnie nerwicowca który szuka wsparcia, i raczej metody radzenia sobie z lękiem a nie uświadamianiem go w tym że bez specjalisty nie da rady. Dlaczego nie napisze Pan że ten lęk jest czysto napięciowy i gdy nie ma napięcia nie ma też lęku? Również jako psycholog dlaczego nie zdradza Pan sposobów radzenia sobie z lękiem? Rozumiem że są tajemnice zawodowe no ale skoro Pan się zdecydował pomocy to niech Pan pomaga. A nie ciągle kieruje do lekarza lub psychologa. Każdy chyba o tym wie że ma takie wyjścia.

Drugi typ lęku, ten bardziej pasywny określa go Pan że osoba może być na cały dzień wyłączona z życia. Czy nie zdaje sobie Pan sprawy z tego że takimi opisami jeszcze bardziej Pan straszy lękowca? Na takie opisy nasuwa mi się tylko jeden wniosek - Nie był Pan zaburzony i nie wie co to znaczy być w patologicznym lęku.

Przepraszam jeżeli uraziłem Pańskie kompetencje ale wiem że gdybym był w moim poprzednim stanie lękowym to na pewno po takich opisach poczułbym się gorzej. Zamiast rozświetlać nam drogę to Pan nam ją w katastroficzny sposób zaciera.

Pozdrawiam.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
ITI
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 414
Rejestracja: 7 sierpnia 2013, o 14:31

13 października 2013, o 16:30

Zgadzam sie z Tobą Divin .To że lęki są naprawdę silne i jakoby sprawiają wrażenie ,że są silniejsze od nas samych nie znaczy ,że tak naprawdę jest.Więc nie można się sugerować ,że są dwa rodzaje lęku ten 24-godzinny (codzienny) i ten który występuje raz na jakiś czas wyłaczając człowieka z życia( na dzień) .One pewnie istnieją ,ale bez rozjaśnienia człowiekowi jak sobie z nimi radzić tak naprawdę moga wcale nie rujnować życia człowiekowi non stop ani co jakiś czas gdyż człowiek wie jak sobie z nimi radzić .Nie ma co straszyć chyba, że przy tym wyjaśnić jak można rozwiązać problem,przecież są techniki radzenia sobie z lękami.
Być sobą znaczy wierzyć w siebie być prawdziwym.
Życie zaczyna się tam gdzie kończy sie strach.
Uwaga niesie energię.
ZAPAMIĘTAJ: 'Im więcej naciskamy tym większy jest opór'
Pamiętaj :co ludzie myślą nie jest ważne.
Zapamiętaj:Nie jesteś tylko emocjami.
Pamiętaj:Miej DYSTANS !
UmysłRegenerujeSięGdyPrzestajeszSięBać
CiemneStronySłużąDoPrzykryciaJasnychStronŻycia!
JeśliTraciszPieniądzeMałoTracisz,JeśliTraciszZdrowieDużoTracisz,JeśliTraciszSpokójWszystkoTracisz
Im szybciej zaakceptujesz scenariusz w głowie na który się nie zgadzasz,tym szybciej zmieni się Twój stan emocjonalny na lepszy !
Nerwica to stan umysłu który chce nam powiedzieć że :jestescie katami dla siebie zmieńcie się to wam odpuszcze!
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

13 października 2013, o 17:00

Najlepszą techinką radzenia sobie z lękiem jest psychoterapia - czyli dojście przyczyn z jakich powodów lęk powstał. Lęk wolnopłynący i napadowy - tak takie istnieją, oczywiście że są różnice u każdego człowieka mogą się objawiać inaczej - w zależności od nasilenia "nerwicy". Techniki radzenia sobie z lękiem jak np. trening schultza itp itd mają na celu zmniejszenie napięcia a nie jego zlikwidowanie - czyli dojścia przyczyn dolegliwości. I nie czuje się urażony a mam nadzieję że mój wpis zmobilizuje osobę do pójścia do specjalisty. Z osobami, które cierpią na nerwicę często tak bywa że zanim zgłoszą sie po pomoc szukają pomocy gdzie się tylko da aby odroczyć pójście np. do psychiatry i tak w taki sposób zgłaszają się np. po roku od pojawienia się objawów. Kiedy są przyparci do muru i już spróbowali czego tylko się dało po drodze np. homeopatii, źiół, akumpunktury itd itp. I znowu można mi zarzucić że moim wpisem kogoś "zdołowałem". Ale poszukiwanie środków zastępczych w walce z nerwicą wydłuża i tak to co jest nieuniknione aby sobie pomóc - czyli leczenie.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

13 października 2013, o 17:05

Wiesz Czarusia, klasyfikacja lęków i wyjaśnienie jak one działają jest jak najbardziej okej, tylko nie koniecznie w taki sposób. Moim zdaniem powinno się przede wszystkim człowiekowi uświadomić, co może zrobić aby wyeliminować lęk, bo o to tak na prawdę chodzi ludziom zaburzonym, a nie jak ładnie można określić ich dysfunkcję :) Jasne że skutki oraz jego działanie, powinno być wytłumaczone, bo nerwicowiec znając mechanizm lękowy, może powoli zacząć go kontrolować, ale jako psycholog Pan Hubert powinien wytłumaczyć to w mniej katastroficzny sposób.
W dodatku, niestety psycholog bądź psychiatra, nie jest wszechmocnym Panem Bogiem, i nie mówmy że bez ich pomocy nie można wyjść z zaburzenia, bo można, i tak na prawdę tę osoby mają za zadanie nas ukierunkować, i z zaburzenia tak czy inaczej wychodzimy sami, dlatego ważne jest żeby uświadomić sobie że każdy z nas ma tą siłę aby uporać się z problemem i jest to wykonalne. Oczywiście nie neguję korzystania z usług psychologa i terapii, bo wielu przypadkach jest to niezbędne, ponieważ wiele osób właśnie potrzebuję wsparcia i ukierunkowania! Ale są też osoby silniejsze, którym wystarczyło by kilka sensownych porad na forum, np. jakieś techniki pozwalające nam stopniowo radzić sobie z lękiem itd. A skoro nie ma takiej możliwości, aby Pan Hubert przekazał nam swoją wiedzę w tej postaci, to nie widzę sensu tego działu.

Pozdrawiam.
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

13 października 2013, o 17:11

Nie można radzić osobie poprzez forum, która - teoretycznie cierpi na nerwicę - bo sama tak siebie zdiagnozowała co powinna zrobić aby zwyciężyć ze swoim zaburzeniem. Ponieważ takich porad może udzielać osoba która jest w kontakcie osobistym z tym człowiekiem. Jest bardzo wiele czynników o których nie wiemy o tej osobie pisząc z nią na forum. Stan takiej osoby można ocenić tylko w kontakcie osobistym i zastosować odpowiednie metody i techiniki. Udzielając jednoznaczych porad na forum nie znając osoby można popełniać duże błędy. Dlatego namawiam aby osoby kierowały się do specjalistów ponieważ w takim kontakcie psycholog czy psychiatra może zdiagnozować osobę jaki to np. rodzaj nerwicy czy np, zaburzenie osobowości, depresja czy psychoza itd.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

13 października 2013, o 17:20

Nie przesadzajmy że tylko i wyłącznie leczenie poprzez psychoterapię i branie leków jest jedyną opcją, często własnie odpowiednie nastawienie, poznanie właściwych technik, i samodzielne uporządkowanie konfliktów wewnętrznych może nam pomóc wygrać z zaburzeniem. Nawet tu na forum jest wiele osób które właśnie dzięki, homeopatii, dobrze dobranymi ziołami i suplementami oraz odpowiednimi technikami, powoli wychodzą z zaburzenia, albo już wyszły. :)

-- 13 października 2013, o 17:20 --
Dobrze ma Pan rację, po diagnozę powinien udać się każdy, ponieważ jest to najważniejszy krok na początku. Lecz jeśli wiemy już ze mamy nerwicę, i głównym problemem jest patologiczny lęk który musimy wyeliminować, to nie widzę problemu, aby móc tej osobie zaproponować jakieś ciekawe techniki walki z tym lękiem, które zapewne Pan poznał. A rady typu: idź do psychologa i na terapię to może udzielić prawie każdy na tym forum, bo jest to rzecz oczywista ;) Jeżeli w jakiś sposób Pana uraziłem to porsze wybaczyć.
Ostatnio zmieniony 13 października 2013, o 17:22 przez Lipski, łącznie zmieniany 1 raz.
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

13 października 2013, o 17:20

Zgadza się można sobie poradzić nie tylko terapią i lekami. Leki stosuje się wtedy kiedy stan człowieka tego wymaga. A z nerwicą człowiek ma sobie poradzić z nią sam, ale czasami zaburzenie jest an tyle nasilone że osoba potrzebuje osób trzecich lub farmakoterapii. Poza tym jak już pisałem komuś może się wydawać że ma nerwice a tym czasem sprawa jest nieco bardziej złożona. Dlatego mam na myśli że jeśli ktoś się zgłosi do psychologa na konsultację można lepiej ocenić własny stan a jak psycholog stwierdzi że to są np problemy emocjonalne - zakończy się pomoc być może na kilku spotkaniach a nie na procesie terapeutycznym. Czesto tak bywa że ktoś potrzebuje tylko wsparcia, pomocy i ukierunkowania ale tego nie jesteśmy w stanie ocenić na podstawie wpisów forum.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

13 października 2013, o 17:30

W dodatku nie chodzi mi o to żeby pisał pan o tym że wizyta u psychologa nie jest komuś potrzebna, bo jest potrzebna każdemu z zaburzeniem, i po diagnozę powinien udać się każdy, tylko dobrze by było gdyby dodatkowo przedstawił Pan jakieś propozycję radzenia sobie z problemem, na pewno zna Pan uniwersalne techniki które każdej osobie z nerwicą mogłyby w jakimś minimalnym stopniu pomóc. ;)
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

13 października 2013, o 17:34

Ok, wezmę to pod uwagę :) NA razie muszę zmykać z forum a więc do kliknięcia i dziekuję za cenne uwagi.
Pozdrawiam.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

13 października 2013, o 18:42

Z tego co zauważyłem, to bardzo wiele osób zaburzonych uważa że jest chora psychicznie, szczególnie na początku mimo że na pierwszy rzut oka widać że ta osoba jest ostro znerwicowana. To co mnie najbardziej irytuje to fakt że psycholodzy/psychiatrzy w większości przypadków korzystając z ICD - 10 szufladkują osoby. Mam tutaj na myśli błędne diagnozy. Na przykład, ostatnio osoba do mnie napisała że została zdiagnozowana że ma schizofrenie. Jak można zdiagnozować kogoś że ma schizofrenie skoro ta osoba jest w pełni świadoma swoich czynów, wie że coś z nią nie tak i sama poszła po pomoc? Jak można takie przypadki kategoryzować pod choroby psychiczne a nie zaburzenia? Dodam że ta osoba była na własne życzenie w psychiatryku, brała leki które wogóle jej nie pomogły a tylko nawkręcała sobie więcej głupot bo została przydzielona do grupy gdzie ludzie uważają się za Jezusa, Królów itp. Czyli prawdziwymi schizofrenikami. Gdy była u następnego psychiatry to on był w szoku że osoba z nerwicą została zdiagnozowana że ma schizforenie. To pokazuje kompetencje dzisiejszych lekarzy. Nie chcę generalizować, może Pan jest świetnym psychologiem, nie oceniam gdyż u Pana nigdy nie byłem. Ale sam Pan chyba stwierdzi że takie przypadki zniechęcają osoby do pójścia na terapie. Niestety, takich przypadków jest coraz więcej.

Na przykład, napiszę Panu moje objawy: Ja miałem swego czasu ogrom przeróżnych myśli egzostencjalno-filozoficzno-morderczo -samobójczych. Miałem myśli tego typu że zabiję moją mamę. Doszła mi również anhedonia przez co miałem zanik uczuć. Czyli patrzyłem na ludzi bez uczuciowo oraz nie czułem radości, miłości itp. Często powtarzałem bliskim że czuję się jak kamień lub że straciłem sens życia (Depresja również była). Do tego doszła mi depersonalizacja/derealizacja czyli ogólna zmiana percepcji postrzegania siebie i świata. Pisząc konkretniej, objawy takie jak wrażenie że jest się samymi oczami, uwięzienie we własnym ciele. Zdziwnie że ja jestem człowiekiem i jak to możliwe czyli ciągłe skanowanie sisamego siebie oraz pytania irracjonalne typu: jak to jest że ja żyję, jestem, myślę, jem itp itd. Przychodzę teraz do Pana, opowiadam to wszystko Panu i jak by mnie Pan zdiagnozował? (Dodam że nigdy nie paliłem marichuany, wszystko przez długotrwały stres i konflikty wewnętrzne). Jestem zaburzony czy jestem chory psychicznie? Z tego co również zauważyłem to lekarze nie przywiązują wagi do odróżniania tych dwóch terminów. Znają cały wachlarz pojęć czysto specjalistycznych ale mają problem z rozróżnieniem zaburzenia od choroby psychicznej.

Druga sprawa jest taka że lekarze często mącą używając tego specjalistycznego żargonu. Zamiast wyjaśnić coś po ludzku jak działa dany mechanizm, co nami kieruje, przez co się mogą pojawiać dane symptomy i jak ogólnie nasz umysł działa to oni kochają zawiłą terminologię którą tylko osoby wtajemniczone są w stanie pojąć. (Może przesadziłem ale mam na myśli tutaj postawienie się na miejscu tej osoby która szuka pomocy, może ona wogóle się psychologią nie interesowała i nie zna tych pojęć które znają psycholodzy i psychiatrzy).

Moim wyobrażeniem psychologa na forum była osoba która opisze nam mechanizmy które rządzą umysłem. Zostawmy już nawet te techniki bo wiem że Pan pewnie je zdradza za opłatą na sesjach terapeutycznych. Forum służy do wsparcia, do uświadamiania czegoś ludziom lub pokazywania im wyjść z syytuacji. Również przede wszystkim forum to 'skarbnica wiedzy'. Proszę wejść do działu technik psychologicznych, poczytać posty innych użytkowników którzy mieli coś podobnego lub nawet to samo. Proszę zobaczyć ich zaangażowanie w pomocy i porównać je z Pana. Prosty przykład posty Victora, czym jest Depersonalizacja/Derealizacja, czym jest atak paniki, czym jest to lub tamo. Tego typu posty są ogromnie wartościowe i potrafią bardzo pomóc osobie z danym problemem ponieważ uświadamiają i pokazują jak co działa. Pan jest tutaj jako Specjalista, autorytet. W końcu jest Pan psychologiem z krwi i kości. Ja sam od dawna interesuję się psychologią, aktualnie ją studiuję i sam chcę zostać psychologiem terapeutycznym w przyszłości. Liczyłem że oświeci mnie Pan w czymś, pokaże coś czego nie wiem lub podzieli się wiedzą w tym zakresie. Nadal na to liczę i mam nadzieję że się nie zawiodę. :)

Na koniec dodam że oczywiście, terapia jest ważna bo ona wskazuje kierunek, jednak czasami bywa tak że osoba z jakichś powodów nie może iść na terapię, może z powodów finansowych, może nie chce a może się zraziła po błędnej diagnozie i nie ma przekonania. Ja osobiście nie brałem żadnych leków ponieważ twierdzę że leki działają jak lód na ranę - złagodzą ból ale rany nie zagoją. Oczywiście nikomu ich nie odradzam ponieważ wiadomo, gdy człowiek sobie nie radzi z raną to trzeba uśmierzyć ból. Również wszystko zależy od tego czy jest się chorym psychicznie czy zaburzonym. Ja nie jestem chory psychicznie (jeszcze :D ) więc wolałem się skupić na swoich konfliktach wewnętrznych. Ogromnie mi pomogło zastosowanie niereaktywności która opisałem w dziale technik psychologicznych i wiele innych rzeczy z którymi chętnie się dzielę. Tak jak wspomniałem, psychologia to moja pasja i z chęcią czytam i praktykuje przeróżne techniki. Jeśli jakaś mi pomogła to z chęcią się tym dzielę na forum żeby inni też mogli tego spróbować. Moja jedyna terapia to była hipnoterapia, resztę zawdzięczam podejściu, wiedzy i oczywiście temu forum. Dlatego twierdzę że można dać sobie radę gdy się ma 'narzędzia' oraz wiedzę jak tego użyć. Szczególnie wtedy gdy ktoś nie może iść na terapię lub jest nią zrażony bądź są długie kolejki u darmowego psychologa itp. Powodów jest wiele dlatego zawsze będę podkreślał że prawdziwa moc tkwi w nas samych. Trzeba tylko zrozumieć i wiedzieć jak co działa oraz przybrać prawidłowe nastawienie.

A i jeszcze dla jasności: Nie mierzę nikogo swoją miarą, wiem że każdy z nas ma różną odporność na stres mentalność oraz ogólnie psychikę. Twierdzę tylko że każdy jest w stanie pokonać siebie jak to się wielu osobom już udało.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

13 października 2013, o 18:43

A więc tak - jeśli chodzi o uniwersalne techniki jak radzić sobie z objawami nerwicowymi - każda musi być dostosowana indywidualnie pod konkretną osobę i pod okiem specjalisty. Co jest aktualnie potrzebne dla konkretnej osoby można stwierdzić właśnie w osobistym kontakcie. Tak więc udzielając porad na forum można być niedoinformowanym przez osobę cierpiącą na nerwicę, ponieważ podczas wywiadu można szczegółów wybadać/dopytać się o ważne konteksty sytuacyjne. Nie wspomnę już o całym rozbudowanym kontekście życiowym danej osoby, które mają wpływ na aktualny stan osoby. Tak czy inaczej aby skutecznie pomagać osobie szukającej pomocy trzeba mieć kontakt osobisty. Jeśli na forum pojawia się osoba poszukjująca pomocy można udzielać wskazówek informacyjnych co należy zrobić aby zacząć proces leczenia a nie można leczyć przez forum. Tak jak wcześniej pisałem zwykle tak bywa że na forach pojawiają sie osoby często które sa na początku poszukiwania drogi pomocy samej sobie. Jest to kolejny krok z wielu prowadzący do zgłoszenia się po fachową pomoc a nie forma "leczenia poprzez forum". Gdyby psycholodzy leczyli by wszystkich nerwicowców "uniwersalnymi metodami" to mało prawdopodobne aby ktokolwiek wyszedł z zaburzenia nerwicowego. Uczestnicy forum wątpie aby chcieli być traktowani w sposób szablonowy i aby dostawali "uniwersalne metody" ponieważ każda osoba ma prawo do indywidualnego podejścia w leczeniu i szacunku.
Takie jest moje zdanie jako psychologa ale każdy ma prawo aby się z tym nie zgadzać - między innymi po to istnieją takie fora ab wymieniać poglądy.
Moja etyka nie pozwala mi na uniwersalne traktowanie pacjentów ponieważ każda osoba jest inna.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
TotusTous
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 8 kwietnia 2010, o 19:39

13 października 2013, o 18:53

Uhuhu watek moj przemienil sie w batalie :) Od siebie dorzuce 3 grosze, ze ogolnie kazdy z Was ma na pewien sposob racje ale tez w sumie na moje pytanie Psycholog odpowiedzial mi nalezycie.
Tak szczerze wedlug mnie psycholog na forach o takim charakterze ma bardziej uspokoic diagnoza, mysle ze reszte robia uzytkownicy i pisze to z racji malego doswiadczenia w tym wzgledzie. Nigdzie zaden psycholog nie bedzie sie tak wczuwal na forum w to jak osoby z objawami ktore same sa badz byly chore. Psycholog musi skupic sie na swoim zadaniu w tym kontekscie na wyjasnieniu mozliwego problemy jakim jest nerwica czy depresja.
Kiedys rozmawialam z psychologiem i odmowila takich uslug- e porady -twierdzac ze na takich stronach jest zbyt duzo osob o roznych tempetramentach zeby dokladnie ustalic sposob terapi. Ze tylko terapia gabinetowa moze pozwolic na to.
Wiec w sumie psychologowie na takich stronach ograniczaja sie do wypowiedzi co to moze byc i co mozna zrobic. Nigdy psycholog nie bedzie sie rozpisywal na tematy objawow itp.
Sama zgadzam sie ze nie zawsze terapia jest wymogiem ale tez trzeba przyznac ze w zasadzie kontakt ze specjalista jest wskazany. Bo nigdy nie wiadomo jak osoba bedzie reagowala na leki, jedni szybciej przyjma zasady inni trudniej. A czas tyka i lek narasta u tych drugich.
Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i mysle ze to wszystko ma na celu wsparcie psychiczne, bo ja np zadalam pytanie czy mozliwe w leku jest ciagle sie zle czuc i otrzymalam odpowiedz i od Anety i od Psychologa i wiecie w jakis sposob mi to pomoglo? Ze wiem ze w nerwicy to mozliwe i nie dosc ze osoba zaburzona to potwierdza to jeszcze Psycholog. I mysle ze to wlasnie ta wazna misja. Bo ja juz nie musze sie nakrecac ze to znowu co innego i np skupic sie na terapi czy innych technikach a tak moj umysl byl zajety czy to nerwica bo ciagle sie zle czuje. teraz dostalam odpowiedzi jestesm spokojniejsza i moge dzialac dalej dla siebie.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

13 października 2013, o 19:17

Aha, czyli według Pana, wiedza która jest dostępna na forum, techniki psychologiczne które zostały opisane, sposoby niekonwencjonalne itp. To wszystko jest zbędne bo przecież bez wywiadu i rozpoznania nie ma szans żeby to pomogło osobie? Tak mam to rozumieć? Przecież to jest wiedza ogólnie dostępna proszę Pana, osoba sama decyduje czy chce tego spróbować czy nie, to nie są żadne cuda wianki żeby nazywać je 'uniwersalnymi technikami'. Różnica polega na tym że tutaj każda osoba z czymś się zmagała lub zmaga. Czegoś spróbowała i się tym dzieli. A kto lepiej zrozumie zaburzonego niż osoba zaburzona? Pod okiem specjalisty raz w tygodniu za 200zł opłatą za samą DIAGNOZĘ to na pewno bym otrzymał 'SZYBKĄ' pomoc.

Nikt tutaj nie pisze o leczeniu przez forum. Tak jak pisałem: Skarbnica wiedzy. Osoba sama decyduje czy chce iść na terapie czy nie. Forum jest czysto informacyjne. Ciekawi mnie co Pan przeszedł w życiu że pisze Pan tylko i wyłącznie o pomocy specjalistycznej? Był Pan kiedykolwiek zaburzony?

Pozdrawiam.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Hubert Sadowski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 111
Rejestracja: 15 września 2013, o 11:51

13 października 2013, o 19:47

Uważam że dalsze prowadzenie tej polemiki jest bezproduktywne i bezcelowe ponieważ oddala nas od celu tego forum a więc na koncentrowaniu się - udzielaniu wsparcia i pomocy osobom jej poszukującej, tracimy czas na tą dyskusję, a w ten sposób nie poświecamy czasu forumowiczom. Nie pisze tylko i wyłącznie o pomocy specjalistycznej - informuje osoby szukające pomocy co należy najlepiej zrobić w ich sytuacjach. A co do zaburzeń - psycholog nie powinien być zaburzony - choć śmiem podejrzewać że Pan jest oczywiście odmiennego zdania - i ma Pan prawo do innych poglądów tak samo jak ja. To jest moje zdanie może sie Pan z tym zgodzić albo nie, natomiast nie będę dalej uczestniczył w tej dyskusji bo uważam że nie jest to cel bycia na tym forum.
Kontakt do mnie Psycholog Świnoujście
Na forum udzielam odpowiedzi tylko w dziale Konsultacja psychologiczna
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

13 października 2013, o 20:45

Ok, kończymy tą polemikę, nie musi się Pan do mnie zwracać per Pan. Może być na Ty, nie ma problemu :) Oczywiście że psycholog nie powinien być zaburzony ale jeżeli miał jakieś przejścia to jest w stanie lepiej zrozumieć osobę zaburzoną. (Poza tym, ja nie napisałem czy Pan JEST tylko czy Pan BYŁ). Nazwałbym to raczej wymianą poglądów aniżeli polemiką.

Niemniej jednak dziękuje za poświęcony czas na odpisywanie, życzę miłego dnia. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
ODPOWIEDZ