Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wykorzystanie broni przeciwnika. Nerwica lękowa i natręctwa.

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

26 maja 2014, o 23:30

Najpierw zrobię mały wstęp, żeby reszta stała się klarowna i żeby nieco zwrócić waszą wyobraźnię na właściwy tor.

Nerwica lękowa- strach, obawa o przyszłość, swoją, bliskich, natrętne myśli, wiele razy sceny rodem z horrorów w swoich myślach.

Skąd to się bierze?

Zauważcie- lęk, jaki by nie był, zawsze jest poprzedzony pytaniem (w przeciwieństwie do strachu) a to pytanie to "a co jeśli"

Otóż ja panicznie bałem się chorób psychicznych. O tym jak dokładnie wyglądał przebieg mojego zaburzenia nie będę się rozpisywał, jednak po krótce zrobię to tak

Nerwica--> Depresja--> bardzo nasilona nerwica lękowa.

Oczywiście przy tym lęku powstała u mnie bardzo duża depersonalizacja i derealizacja, co tylko potęgowało lęk.



Jednak się nie poddałem. I pragnę to opisać, bo może to pomóc wielu osobom w dojściu do zdrowia:

Otóż wykorzystałem broń przeciwnika.



Co jest naszym największym atutem, a co nas niszczy? Nasza wyobraźnia i obawa o przyszłość. Przyjrzyj się. Lęk przed chorobą psychiczną (zwariuję i komuś coś zrobię), Lęk przed tym, że coś mi się stanie (wizje jak potrąca mnie samochód) i wiele wiele innych.

Kolejny nasz atut to zdolność analizy. Zwróćcie tylko uwagę. Ile razy analizowaliście coś setki razy, nawet jeśli wtedy jeszcze te myśli nie wywoływały u Was lęku?


Moje natręctwa przybrały dosyć drastyczną formę. W wyobraźni pojawiały mi się głównie sceny z horrorów, patrzyłem na innych, a w mojej wyobraźni pojawiały się sceny jak ktoś zmienia się w zombie czy coś w tym rodzaju.

To wyobrażenie natrętne poprzedzone było tym, że bałem się, że zwariuję i będę takie sceny widział na serio.




Zrozumiałem wtedy, że muszę zacząć analizować. Wykorzystać do walki dar który dostałem, a jaki obrócił się przeciwko mnie.


A teraz małe przybliżenie sytuacji jaka dzieje się w waszej głowie (no dalej, śmiało, nie bójcie się wykorzystać wyobraźni jako czegoś co ma wam pomóc, a nie tylko niszczy życie ;-) )


Jesteście na wojnie. Ciągle żyjecie. Albo dlatego, że macie karabin (walka), albo dlatego że uciekacie (sparaliżował was Lęk)
No, ale zaraz zaraz. Trwa wojna o moją ojczyznę, moją przyszłość, tak? No to przecież nie będę siedział w koncie i czekał na to, aż ktoś mi ją odbierze.
Co zrobić, żeby przestać się bać? Ano przede wszystkim być przygotowanym. A arsenał jest na wyciągnięcie ręki. Nie lepiej wziąć się za walkę?

No dobra, teraz dalej. Na wojnie nie ma czasu na czułości, czy myślenie o dalszej przyszłości. Przyszłość nie zaistnieje jeśli teraz nie będziesz o nią walczył. I w tym momencie pokonujecie strach przed przyszłością. Boicie się już samych natręctw (Waszych wrogów). Zostaje nam pętla strachu!

Okej, więc teraz Wasza zdolność analizy i spryt. Wykorzystajcie ją do walki. Boicie się kolejnego napadu lęku. No więc trzeba coś z tym zrobić! Nie myślcie teraz o tym co będzie jeśli znowu mnie zaatakuje. Tak nie postępuje żołnierz! Macie być już przygotowani! Wiedzieć co robić! A wtedy nagle okaże się, że lękaliście się się lęku, a lęk się przestraszył ;-).


No, a teraz wracamy do rzeczywistości. Musicie wiedzieć, że macie siłę i że większość lęków w nerwicy to lęki przed samym sobą. Nie ufacie sobie, nie ufacie własnym możliwościom. Spójrz teraz w lustro i powiedz, że ufasz samemu sobie. A potem znowu wyobraź sobie tą scenkę! Nie będzie łatwo, ale pamiętajcie:

Wy jesteście zarówno walczącym jak i swoją ojczyzną. Dopóki żyjecie, jesteście zwycięzcami.

I pamiętajcie! Walka trwa, skupcie się na niej, nie na wyobrażeniach o przyszłości, bo przesłonięta wojną będzie rysowała się mrocznie, co jeszcze bardziej nakręca Wasz lęk.
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
abelarda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 155
Rejestracja: 6 maja 2014, o 20:25

27 maja 2014, o 11:00

Fajnie to opisales :)
pomarancza
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 15 maja 2014, o 13:19

27 maja 2014, o 12:45

Tak, świetny opis!
Oby te pozytywne myśli i chęć walki Cię nie opuszczały i daj Boże, aby ktoś jeszcze z czytających ten wpis,skorzystał ;)
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

27 maja 2014, o 23:15

Uwierzcie w coś jeszcze. Wszyscy tutaj jesteście inteligentni! Gdyby tak nie było, nie nabawilibyście się nerwicy! Głupi po prostu by to zignorował. Zignorowałby każdą myśl. Ale nie Wy ;-) wszystko tak rokminiacie i analizujecie, że mózg się przegrzewa, czego skutkiem jest nerwica, czy depresja ;-)

-- 27 maja 2014, o 23:15 --

Klucz to odnalezienia konfliktów wewnętrzych- nie każdy może mieć takie same, jednak ten post może skłonić do przemyśleń:

post31270.html#p31270

Powodzenia w odnajdywaniu samego siebie ;-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

10 czerwca 2014, o 23:24

fajne :)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
ODPOWIEDZ