Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wyjście z iluzji

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
aquaphonic
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 15:24

28 lipca 2015, o 21:15

Hej . Jak gro z nas zmagam się z zaburzeniem już jakiś czas i jak to w życiu bywa nabywając wiedzę próbuje i sam wyciągam jakieś wnioski.Co do zaburzenia lekcje odrobione zapoznałem się z całym forum i doskonale w 100% zdaje sobie sprawę ze to tylko nerwica jest ok ignoruje z rana są gorsze chwile ale wieczorami zajmuje się swoimi sprawami i w zasadzie zapominam o nerwicy. Ok cyrk się kreci ale takie trochę miałem wrażenie ze stoję w martwym punkcie mieliście tak kiedyś? :P Ok wiadomo jak to w nerwicy dużo się myśli i analizuje i tak sobie analizowałem co przeszkadza mi w odburzeniu , po raz setny odpalałem wszystko co jest na forum filmiki po kolei i jakoś tak doszedłem do czegoś co słyszałem 100 razy albo i więcej , mówi się ze w terazniejszości nie ma lęku ,ze my oceniamy świat a nie obserwujemy i faktycznie lęk to przyszłość lub przeszłość zawsze wyobrażamy sobie coś co nie istnieje tylko co z tą wiedza zrobić? Ogółem zlustrowałem swoje postępowanie spisałem swoje dialogi wewnętrzne i tu zauważyłem małe coś każda czynność która wykonuje jest ignorowana a zastąpiona obrazem następnej czynności dla wyjaśnienia jak wstaje rano i się ubieram myślę o tym ze zaraz pójdę do toalety w toalecie myślę ze zaraz będę robił śniadanie , robiąc śniadanie myślę o wyjściu do pracy czyli wszystko kręci się wokół wyobrażeń a własnie w wyobrażeniach lęk ma pole do popisu , w wyobrażeniu nie trudno o wątpliwość i to jest własnie kręcenie się w iluzji sam przygotowuje nerwicy pole do popisu nooo :) Teraz tak gdzie pola do popisu nie ma wiadomo w teraźniejszości w faktach nerwica to wątpliwości wiec trzeba żyć i myśleć faktami tak żeby nie miała pola do popisu , sprostuje to trochę robiąc dana czynność myślę czyli wstaje rano myślę leżę ubieram spodnie myślę ubieram spodnie schodzę po schodach myślę schodzę po schodach nie wyprzedzam siebie ani o 1 sec myślę tylko i wyłącznie o faktach!! czyli tylko o tym co robię w danej chwili , myślę jestem tu i teraz i zajmuje się bieżącą chwilą to skupia moja uwagę właśnie na teraźniejszości w której jak wiadomo nie ma lęku, pozwala mi ignorować nerwice i wszystkie myśli wierze że nie jeden z was ma podobne dialogi jak ja na początku czyli wyprzedza sam siebie i próbuje wróżyć co będzie robił za chwile zastanówcie się sami jak robicie :)Ok pełnego odburzenia nie ma bo jak zaczął bym się zastanawiać znowu nad przyszlością niepokuj wraca ale czuje ze to juz ostatnia prosta :) pozdrawiam
Awatar użytkownika
agrel122
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19

28 lipca 2015, o 22:20

Brawo za uświadomienie sobie takich rzeczy! :)

Jesteś na prostej do odburzenia, ważne, żeby się nie poddawać w działaniach :)
Obrazek
ODPOWIEDZ