Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wybudzanie się w nocy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 75
- Rejestracja: 12 lutego 2019, o 09:06
Nie wiem co się dzieje, prawie codziennie budzę się w nocy mniej więcej o tej samej porze tj. między 3-4 Tak jak dziś. Mam oczy jak 5 zł i bardzo często nie jestem w stanie już do rana zasnąć. Później w pracy około południa przychodzi kryzys ale po jakimś czasie przechodzi. Chodzę spać przed 23h lub parę minut po. Wczoraj napilem się alkoholu na noc by dobrze spać, niestety obudziłem się napić i czuję lęki, do tego ciężko mi się oddycha, serce kołacze i czuję się jakiś taki poddenerwowany. Co to moze być? Miał ktoś tak?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 14 grudnia 2018, o 22:37
To chyba klasyczny objaw. U mnie kilka razy też doszły do tego mdłości i wrażenie, jakbym miała zaraz umrzeć... zwykle brałam wtedy ziołowy uspokajacz i po ok 15 minutach przechodziło. Przy okazji warto wspomnieć, że alkohol nie uspokaja, w przypadku nerwicy tylko nasila objawy.
- kamil89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 110
- Rejestracja: 13 stycznia 2019, o 16:33
Wybudzanie w nocy..hmm skąd ja to znam. Ja to miałem jeszcze zanim mnie zdiagnozowali. Jest to wkurzające. U mnie też były pobudki w ok 3-4. Plus był taki, że umiałem ponownie zasnąć. Zdarza mi się wybudzić z lękiem. Ostatnio dość często, ale jakoś sobie radzę i zasypiam.
100 mg Zoloft
30 mg Mirzaten
50 mg Ketrel
30 mg Mirzaten
50 mg Ketrel
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 25
- Rejestracja: 25 marca 2018, o 17:51
marmazon pisze: ↑8 marca 2019, o 04:01Nie wiem co się dzieje, prawie codziennie budzę się w nocy mniej więcej o tej samej porze tj. między 3-4 Tak jak dziś. Mam oczy jak 5 zł i bardzo często nie jestem w stanie już do rana zasnąć. Później w pracy około południa przychodzi kryzys ale po jakimś czasie przechodzi. Chodzę spać przed 23h lub parę minut po. Wczoraj napilem się alkoholu na noc by dobrze spać, niestety obudziłem się napić i czuję lęki, do tego ciężko mi się oddycha, serce kołacze i czuję się jakiś taki poddenerwowany. Co to moze być? Miał ktoś tak?
Niestety mam to samo. Alkohol rzeczywiscie pomagal mi zasnac ale potem i tak budzilam sie w srodku nocy. Ja osobiscie polecam dziurawiec. Pomagal zasnac i do tego jest zdrowy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Te mdłości miałaś przez cały dzień czy tylko w nocy.. Mnie ostatnio bardzo męczą mdłości i oczywiście myśli że to coś poważnego bo cały dzień i w nocy mnie mdliJubilee pisze: ↑8 marca 2019, o 11:17To chyba klasyczny objaw. U mnie kilka razy też doszły do tego mdłości i wrażenie, jakbym miała zaraz umrzeć... zwykle brałam wtedy ziołowy uspokajacz i po ok 15 minutach przechodziło. Przy okazji warto wspomnieć, że alkohol nie uspokaja, w przypadku nerwicy tylko nasila objawy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 14 grudnia 2018, o 22:37
Pytanie z innej beczki. Zdrowo jesz? Ja często miewałam mdłości, gdy nie pilnowałam diety (jadlam dużo przetworzonego jedzenia) i szczególnie w stresie, bo jak się denerwuję to muszę w siebie wmuszać, jem posiłki nieregularnie i ze sciśniętym żołądkiem. Takie codzienne mdłości miałam jeszcze z miesiąc po wprowadzeniu regularnych i w miarę zbilansowanych posiłków.
Nie mówię, że nie warto robić badań dla świętego spokoju, ale to na pewno nic poważnego, bo zdecydowana większość takich problemów to stres i niewłaściwa dieta, a to jest odwracalne
Nie mówię, że nie warto robić badań dla świętego spokoju, ale to na pewno nic poważnego, bo zdecydowana większość takich problemów to stres i niewłaściwa dieta, a to jest odwracalne

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
No ja jem dość regularnie ale ostatnio nakręcilam się chorobami i pojawiły się te mdłości i trwaja już ponad tydzień i to w dzień w dzień.. A Twoje mdłości wyglądalt na zasadzie jakby grypy żołądkowej tylko bez wymiotów i biegunki?Jubilee pisze: ↑9 marca 2019, o 09:12Pytanie z innej beczki. Zdrowo jesz? Ja często miewałam mdłości, gdy nie pilnowałam diety (jadlam dużo przetworzonego jedzenia) i szczególnie w stresie, bo jak się denerwuję to muszę w siebie wmuszać, jem posiłki nieregularnie i ze sciśniętym żołądkiem. Takie codzienne mdłości miałam jeszcze z miesiąc po wprowadzeniu regularnych i w miarę zbilansowanych posiłków.
Nie mówię, że nie warto robić badań dla świętego spokoju, ale to na pewno nic poważnego, bo zdecydowana większość takich problemów to stres i niewłaściwa dieta, a to jest odwracalne![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 14 grudnia 2018, o 22:37
Przy grypie żołądkowej nie jestem w stanie wstać, bo mam dreszcze i wszystko mnie boli, więc nie aż tak.
Mdłości zwykle pojawiały się u mnie w stresie, z głodu, a później po zjedzeniu, bo przecież żołądek zjechany nerwami po całości to jak ma normalnie pracować... Czasami tylko po tłustych potrawach, czasami nawet po samym bananie czy kanapce.
Z nerwów zdarzyło mi się kiedyś zwymiotować dzień przed egzaminem, więc to też nic dziwnego akurat. Biegunka to wizyta w toalecie częściej niż 3 razy dziennie, więc aż tak to raczej nie, za to typowe jest u mnie, że jak się mocno zdenerwuję to lecę do toalety i ma tak połowa moich koleżanek
Jak widzisz nawet takie objawy nie oznaczają niczego poważnego.
Mdłości zwykle pojawiały się u mnie w stresie, z głodu, a później po zjedzeniu, bo przecież żołądek zjechany nerwami po całości to jak ma normalnie pracować... Czasami tylko po tłustych potrawach, czasami nawet po samym bananie czy kanapce.
Z nerwów zdarzyło mi się kiedyś zwymiotować dzień przed egzaminem, więc to też nic dziwnego akurat. Biegunka to wizyta w toalecie częściej niż 3 razy dziennie, więc aż tak to raczej nie, za to typowe jest u mnie, że jak się mocno zdenerwuję to lecę do toalety i ma tak połowa moich koleżanek

Jak widzisz nawet takie objawy nie oznaczają niczego poważnego.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
No biegunka i wymioty to wiem ale u mnie są tylko mdłości i dodatkowo jakieś dziwne posmaki w ustach np słodki lub gorzki.. A na czytałam się o guzach mózgu itp i się nakręcamJubilee pisze: ↑9 marca 2019, o 09:45Przy grypie żołądkowej nie jestem w stanie wstać, bo mam dreszcze i wszystko mnie boli, więc nie aż tak.
Mdłości zwykle pojawiały się u mnie w stresie, z głodu, a później po zjedzeniu, bo przecież żołądek zjechany nerwami po całości to jak ma normalnie pracować... Czasami tylko po tłustych potrawach, czasami nawet po samym bananie czy kanapce.
Z nerwów zdarzyło mi się kiedyś zwymiotować dzień przed egzaminem, więc to też nic dziwnego akurat. Biegunka to wizyta w toalecie częściej niż 3 razy dziennie, więc aż tak to raczej nie, za to typowe jest u mnie, że jak się mocno zdenerwuję to lecę do toalety i ma tak połowa moich koleżanek
Jak widzisz nawet takie objawy nie oznaczają niczego poważnego.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 14 grudnia 2018, o 22:37
To lepiej nie czytaj. Sama to robię i nic mi dobrego jeszcze nigdy z tego nie wyszło, a jakimś cudem żadna moja diagnoza nie była trafiona
Posmak też może być związany z dietą, a guz powinien powodować sporo innych dolegliwości, których na pewno nie masz. Na Twoim miejscu spokojnie bym poczekała kilka tygodni na jakichś łagodnych uspokajaczach i bardziej bym pilnowała diety eliminując cukier, niezdrowe tłuszcze i ograniczając (nie mówię, żeby całkiem do zera, ale jeść mniej) mięso i gluten. Poza tym to może być też jakaś alergia pokarmowa. Laktozę dobrze tolerujesz? Bo ja jak zjem jogurt albo wypiję mleko to jestem cała wysypana na twarzy, a mój Tata z kolei leci zawsze do toalety, więc objawy nietolerancji pokarmowej też mogą być różne.
Warto obserwować swój organizm, ale skupianie się za bardzo na tym, co dzieje się w środku zabiera całą radość życia. Poobserwuj się bez stawiania sobie diagnozy, a jeśli bardzo się martwisz to idź z tymi objawami do lekarza. Jeśli podstawowe badania wyjdą w normie to daj sobie spokój. Może to Ci doda otuchy, bo tak się składa, że te rady dotyczą także mnie i to jest dokładnie to, co zamierzam zrobić

Posmak też może być związany z dietą, a guz powinien powodować sporo innych dolegliwości, których na pewno nie masz. Na Twoim miejscu spokojnie bym poczekała kilka tygodni na jakichś łagodnych uspokajaczach i bardziej bym pilnowała diety eliminując cukier, niezdrowe tłuszcze i ograniczając (nie mówię, żeby całkiem do zera, ale jeść mniej) mięso i gluten. Poza tym to może być też jakaś alergia pokarmowa. Laktozę dobrze tolerujesz? Bo ja jak zjem jogurt albo wypiję mleko to jestem cała wysypana na twarzy, a mój Tata z kolei leci zawsze do toalety, więc objawy nietolerancji pokarmowej też mogą być różne.
Warto obserwować swój organizm, ale skupianie się za bardzo na tym, co dzieje się w środku zabiera całą radość życia. Poobserwuj się bez stawiania sobie diagnozy, a jeśli bardzo się martwisz to idź z tymi objawami do lekarza. Jeśli podstawowe badania wyjdą w normie to daj sobie spokój. Może to Ci doda otuchy, bo tak się składa, że te rady dotyczą także mnie i to jest dokładnie to, co zamierzam zrobić

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Dzięki.. Podstawowe badania mam ok czyli krew bo byłam na sor.. Teraz jeszcze męczy rąk zoladka.. Co za suka ta nerwica...Jubilee pisze: ↑9 marca 2019, o 15:02To lepiej nie czytaj. Sama to robię i nic mi dobrego jeszcze nigdy z tego nie wyszło, a jakimś cudem żadna moja diagnoza nie była trafiona![]()
Posmak też może być związany z dietą, a guz powinien powodować sporo innych dolegliwości, których na pewno nie masz. Na Twoim miejscu spokojnie bym poczekała kilka tygodni na jakichś łagodnych uspokajaczach i bardziej bym pilnowała diety eliminując cukier, niezdrowe tłuszcze i ograniczając (nie mówię, żeby całkiem do zera, ale jeść mniej) mięso i gluten. Poza tym to może być też jakaś alergia pokarmowa. Laktozę dobrze tolerujesz? Bo ja jak zjem jogurt albo wypiję mleko to jestem cała wysypana na twarzy, a mój Tata z kolei leci zawsze do toalety, więc objawy nietolerancji pokarmowej też mogą być różne.
Warto obserwować swój organizm, ale skupianie się za bardzo na tym, co dzieje się w środku zabiera całą radość życia. Poobserwuj się bez stawiania sobie diagnozy, a jeśli bardzo się martwisz to idź z tymi objawami do lekarza. Jeśli podstawowe badania wyjdą w normie to daj sobie spokój. Może to Ci doda otuchy, bo tak się składa, że te rady dotyczą także mnie i to jest dokładnie to, co zamierzam zrobić![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 37
- Rejestracja: 14 grudnia 2018, o 22:37

Zgadzam się. Ja bym ze stanem podgorączkowym chciała juz na SOR lecieć

Mój dziadek miał raka właśnie przewodu pokarmowego i uwierz, że Twoje dolegliwości przy jego są zaledwie łaskotaniem, nie ma opcji, że można byłoby coś takiego przeoczyć.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35